Modraszkowa Łąka
- anabanana
- 1000p

- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Modraszkowa Łąka
Pochłonięcie tulipanów uważam za przegięcie, mimo miłości do saren...
Głód głodem, ale to już jest nieumiarkowanie w jedzeniu! Te na szczęście wypasały się po drugiej stronie lasu (chociaż cóż to dla nich taka odległość)... W tym roku pożarta została tylko moja turzyca buchanana i to chyba przez zająca - wnioskuję po bobkach, które z lenistwa poobiedniego chyba zostawił tuż obok. I to by było na tyle. Ale kopytka odciśnięte w błocie odnajduję za każdym razem, kiedy tam jestem 
Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Re: Modraszkowa Łąka
Widać twoje są lepiej wychowane niż moje. Ale ratowałam co mogłam i teraz ogródek wygląda jak koszary
No ale mniejsza z tym... Następnym razem jak będziesz na Modraszkowej to cyknij więcej fotek, bo chcemy sie napatrzeć
Krokuski piękne 
- stokrotka_polna
- 500p

- Posty: 714
- Od: 20 mar 2012, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: gdzieś między Katowicami a Krakowem
Re: Modraszkowa Łąka
Anabanano, 30 brzóz i jeszcze ligustry????? Jejku, to chyba miałaś drużynę zuchów do pomocy. Po mojemu nie da się tego ogarnąć w jeden dzień.
Tych kopytnych, to Wam zazdroszczę, choć z drugiej strony, co sadzić, żeby nie chciały tego jeść?
.
Tych kopytnych, to Wam zazdroszczę, choć z drugiej strony, co sadzić, żeby nie chciały tego jeść?
"Nie deptać stokrotek pod płotem, bo chociaż stokrotka maleńka, to w każdej jest nuta piosenki i w każdej poezji kropelka."
Pozdrawiam Stokrotka
U stokrotki polnej cz. 1 cz.2
Pozdrawiam Stokrotka
U stokrotki polnej cz. 1 cz.2
- anabanana
- 1000p

- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Modraszkowa Łąka

Udało mi się dziś za to zrobić pierwsze nierozmazane zdjęcie cebulicy. To już coś. Aby to osiągnąć musiałam:
a) przesadzić ją
b) położyć się na ziemi i zaliczyć kilka nieudanych podejść
c) poprosić ją ładnie, żeby się nie ruszała, bo przy najmniejszym powiewie zaczynała tańcować.
W końcu wyszło! Tylko jakoś z tego wszystkiego zrobiło mi się zimno w stopy. Zorientowałam się, że moczę je w stawie
-- 11 kwi 2012, o 19:50 --
Stokroteczko, właśnie te ligustry chyba były najgorsze... Co prawda najcięższą robotę wykonał Tata, ja bardziej "asystowałam"
Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
- stokrotka_polna
- 500p

- Posty: 714
- Od: 20 mar 2012, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: gdzieś między Katowicami a Krakowem
Re: Modraszkowa Łąka
Bardzo doceniamy Twoje poświęcenie i prosimy o jeszcze
.
Cebulice bardzo ładne, ale widać niesforne i fotografować się nie lubią. A może to tylko wiatr
.
Z tymi ligustrami to jakieś zawody macie? To się ciężko sadzi
. Pamiętam, jak teść robił ogrodzenie i nasadzał, nasadzał, nasadzał. Ciągle mu było mało i szykował nowe sadzonki. To było, jak niekończąca się opowieść. Podrapane ręce, szczykanie w plecach... ach, mieć ogród, to bardzo ciężka praca.
Cebulice bardzo ładne, ale widać niesforne i fotografować się nie lubią. A może to tylko wiatr
Z tymi ligustrami to jakieś zawody macie? To się ciężko sadzi
"Nie deptać stokrotek pod płotem, bo chociaż stokrotka maleńka, to w każdej jest nuta piosenki i w każdej poezji kropelka."
Pozdrawiam Stokrotka
U stokrotki polnej cz. 1 cz.2
Pozdrawiam Stokrotka
U stokrotki polnej cz. 1 cz.2
Re: Modraszkowa Łąka
Hehehe cóż za poświęcenie 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42395
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Modraszkowa Łąka
Z jedną cebulicą tyle zachodu a ten żywopłot trzeba strzyc czy Ty nie przesadzasz z tą pracą. Może sarny zatrudnisz będą przygryzać byle równo. Chociaż one najbardziej lubią młode przyrosty i kwiatuszki fasoli, malinek, cukinii, a kopytkami tratują wszystko. Znam ja te rozrabiary!
- anabanana
- 1000p

- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Modraszkowa Łąka
Widzę, że nie podzielacie mojego entuzjazmu dla TEJ CEBULICY
No cóż, jaki pan, taki kram, jaka Ana, takie kwiaty
No ale zrobiłam coś jeszcze... Dla tych wszystkich, którzy się upominali o zdjęcie z lotu ptaka. W tym wypadku nie poświęciłam się aż tak bardzo, jak w wyżej przedstawionym. Ale na polu leży jeszcze kilka niewykorzystanych słupków z ogrodzenia, wlazłam więc na nie i strzeliłam serię.
Te zdjęcia nie są ładne. Nie miały być. Ale może rozjaśnią nieco sytuację na placu boju...
Czekajta
No ale zrobiłam coś jeszcze... Dla tych wszystkich, którzy się upominali o zdjęcie z lotu ptaka. W tym wypadku nie poświęciłam się aż tak bardzo, jak w wyżej przedstawionym. Ale na polu leży jeszcze kilka niewykorzystanych słupków z ogrodzenia, wlazłam więc na nie i strzeliłam serię.
Te zdjęcia nie są ładne. Nie miały być. Ale może rozjaśnią nieco sytuację na placu boju...
Czekajta
Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
- anabanana
- 1000p

- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Modraszkowa Łąka
Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
- anabanana
- 1000p

- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Modraszkowa Łąka
Przede wszystkim to jest część pierwsza. Przedstawia ona tę "większą połowę" działki.
Za to na tej "mniejszej" więcej się dzieje, z prostej przyczyny - nie leży pod wodą
Przy najbliższej okazji zrobię więc jeszcze taką serię po drugiej stronie.
Ale to jak ureguluję moje stosunki z fotosikiem, bo właśnie wyczerpałam limit na ten miesiąc
Troszkę jestem w szoku, że Was w dwa tygodnie zawaliłam taką stertą zdjęć
I że Wy to jeszcze wytrzymujecie 
Za to na tej "mniejszej" więcej się dzieje, z prostej przyczyny - nie leży pod wodą
Przy najbliższej okazji zrobię więc jeszcze taką serię po drugiej stronie.
Ale to jak ureguluję moje stosunki z fotosikiem, bo właśnie wyczerpałam limit na ten miesiąc
Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42395
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Modraszkowa Łąka
2 pierwsze nie z lotu ptaka tylko spod ziemi ja tam widzę wyrwę coś mi tu nie gra!
- anabanana
- 1000p

- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Modraszkowa Łąka
I tak:
zdjęcie 1 przedstawia Centrum Dowodzenia i Ryb Łowienia. Tam latem rozbijamy namioty, tam palimy ognie. "Rabata namiotowa", poczekalnia dla roślin, o której wspominałam wczoraj, ulokowana jest właśnie tam.
A tuż pod nosem, przy tej wielkiej wyrwie, jest to siedlisko tulipanków, które prezentowałam na samym początku. Ale choćbyście nie wiem jak wytężały wzrok, nie da się tego jeszcze zobaczyć (chociaż z ziemi już wylazły).
zdjęcie 1 przedstawia Centrum Dowodzenia i Ryb Łowienia. Tam latem rozbijamy namioty, tam palimy ognie. "Rabata namiotowa", poczekalnia dla roślin, o której wspominałam wczoraj, ulokowana jest właśnie tam.
A tuż pod nosem, przy tej wielkiej wyrwie, jest to siedlisko tulipanków, które prezentowałam na samym początku. Ale choćbyście nie wiem jak wytężały wzrok, nie da się tego jeszcze zobaczyć (chociaż z ziemi już wylazły).
Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42395
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Modraszkowa Łąka
Aniu masz jeszcze Imageshack.us , a czy będą zdjęcia spod wody? bo nóżęta już masz wymoczone.
Czy ta zielona konewka to Twoje zasadnicze narzędzie dzisiejszej pracy ?
A tak na serio to ładny kawał ziemi masz do obrobienia !
Czy ta zielona konewka to Twoje zasadnicze narzędzie dzisiejszej pracy ?
A tak na serio to ładny kawał ziemi masz do obrobienia !
- anabanana
- 1000p

- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Modraszkowa Łąka
Masz rację Marysiu, to jest wyrwa jak ta lala, pozostałość z czasów, kiedy trzeba było wodę do stawu zatankować. W tym roku zostanie zasypana [chyba:]
-- 11 kwi 2012, o 20:32 --
W końcu mój super-sprzęcior jest do zdjęć podwodnych, więc czemu nie?
-- 11 kwi 2012, o 20:32 --
W końcu mój super-sprzęcior jest do zdjęć podwodnych, więc czemu nie?
Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
- anabanana
- 1000p

- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Modraszkowa Łąka
Teraz chwila koncentracji - zdjęcie 2:
Jak się nie wejdzie w zakręt, tylko wjedzie pomiędzy drzewa, ląduje się w "sadzie". Dogorywają tam resztki posadzonych przez tatę drzewek owocowych, posadzonych pierwszej jesieni. On sam stwierdził, że to jednak nie jest dobre miejsce i przesunie go bliżej olch, ja natomiast wjechałam tam z ziołami i zaczynam siać warzywka:) Ale to będzie lepiej widać w odcinku drugim
Na razie orientacyjnie tylko rzucam hasło
Jak się nie wejdzie w zakręt, tylko wjedzie pomiędzy drzewa, ląduje się w "sadzie". Dogorywają tam resztki posadzonych przez tatę drzewek owocowych, posadzonych pierwszej jesieni. On sam stwierdził, że to jednak nie jest dobre miejsce i przesunie go bliżej olch, ja natomiast wjechałam tam z ziołami i zaczynam siać warzywka:) Ale to będzie lepiej widać w odcinku drugim
Na razie orientacyjnie tylko rzucam hasło
Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem









