Działka korzo_m cz. 5

[robaczek_Poznan]

Grażynko, słyszę, że pogoda u Ciebie dzisiaj bajeczna
Kwiatuszki cudnie kwitną Czerwone sasanki to dla mnie nowość, jeszcze takich nie widziałam - piękne!

[korzo_m]

Małgosiu ja też zajmuję sadzonkami dużą przestrzeń, mojemu mężowi na szczęście to nie przeszkadza ( bo więcej czasu spędza na delegacjach niż w domu) ale mnie często zdarza się zaczepić nogą o doniczkę na podłodze.
Jedną sasankę po zimie straciłam, teraz nie wiem jaki kolor.

Grażynko ja myślałam, że straciłam ułudkę, ale dziś widok małych listeczków ucieszył mnie ogromnie. Czekam jeszcze na Cieszyniankę podarowaną przez Anię - Raczek. Jeszcze nie myślę czym zastąpić to co wypadło. Chociaż dziś postanowiłam, że żarnowca wykopię po świetach, a na to miejsce wsadzę hortensję. Jutro dostanę przesyłkę z Florinii, tak się cieszę na nowości.

Kasiu wczoraj było ładnie, ale dziś lepiej nie mówić Ta sasanka jest bardziej w odcieniu malinowym niż czerwonym, zdjęcie trochę przekłamało jej rzeczywisty odcień.

[adamiec]

Witaj Dorotko jesteś druga w moim wątku , mam wolną chwile więc postanowiłam napisać do wszystkich moich gości.Pięknie kwitną Ci wiosenne kwiatki moje jeszcze są troche uśpione.Dziękuje za wsparcie na Forum.Spokojnego świętowania

[Miiriam]

Ależ piękny kolor tej sasanki
Ślicznie wyglądają takie jednokolorowe grupy krokusów
Ja dotychczas wszystkie miałam w doniczkach .. ale w tym roku posadziłam do ziemi ... niech się dzieje wola nieba

[christinkrysia]

Dorotko ale cudeńka pokazałaś - w zbliżeniu na fotkach wyglądają tak pięknie,że aż nierealnie.
Kolorek sasanki - pierwszy raz widze taki intensywny . Czytałam gdzieś, że one się wyradzaja i po jakims czasie wracaja do pierwotnego koloru.
Siałam w ub roku 3 kolory , przezimował i są ładne sadzonki więc myslę,że zakwitną. Zbierz nasionka dla mnie tej czerwonej pięknotki - proszę
Trzeba je siać zaraz po dojrzeniu bo dość szybko tracą zdolność kiełkowania.
Aha ... patyczki dzis ruszyły do Ciebie - daj znać.

[robaczek_Poznan]

Dorotko, pokaz co u Ciebie nowego na pewno tulipanki juz sie otwierają i narcyze..
Wiesz, u mnie tez znalazłam jedną malinową sasankę

[korzo_m]

Witam miłych gości pogoda sprzyja pracom ogrodowym, więc ja cały czas coś robię, na forum pozostaje mało czasu. Wczoraj z mężem w części warzywniczej posadziliśmy 17 rządków ziemniaczków, będzie na bieżące potrzeby. Dziś udało nam się w końcu założyć folię na foliak ( do tej pory wiatr nam na to nie pozwalał). Od jutra wynoszę do niego moje pomidorki.
Już posadziłam cebulkę szalotkę i rodzinkę. Przygotowałam na razie trzy grządki pod siewy, uporządkowałam truskawki.
A wczoraj jak pracowałam przy odkrywaniu róż, to serce mnie bardzo bolało. Większość z mojej różanej kolekcji przemarzła, nie wiem czy te pozostawione przy ziemii czarne kikutki odbiją, najlepiej przetrwały okrywówki. Aby za bardzo nie rozpaczać nad stratą, od razu na różanych patyczkach rozpaliłam ognisko i wszystko poszło z dymem, a na tym upiekliśmy kiełbaskę Smaczna była

adamiec miło mi bardzo, że zawitałaś, zapraszam furtka zawsze otwarta.

Bernadetko do zeszłego lata też miałam większość krokusów w doniczkach, zeszłego lata wszystko powyjmowałam no i teraz tych z doniczek nie mam nic wszystkie krokusy wyginęły. A te na zdjęciach sadziłam po 5 sztuk w 2010 roku po dwóch sezonach mam takie ogromne kępki.
Sasanka co dzień to piękniejsza.

Krysiu masz rację z wyradzaniem sasanek, tak mają po kilku latach są liche, często same zamierają. Kilka razy próbowałam wysiewać, ale nie odniosłam sukcesów. Postaram się zebrać, założę na przekwitnięte kwiaty kapturki.
Dziś byłam w mieście i widziałam sadzonki sasanek po 4 zł sztuka, pani miała 4 kolorki. Ja się nie skusiłam. Za to kupiłam sadzonki sałatki i wczesną kapustkę, jutro sadzę pod folią.
Krysiu przesyłka dotarła dziękuję bardzo.

Kasiu tylko jedne tulipanki te botaniczne rozkwitły, pozostałe jakby stanęły w miejscu. Za to zaczynają kwitnąć skalniaczki.














a w domku rozkwitł tak długo oczekaiwany amarylius, czekałam na kolor niespodziankę i mam trzeciego amarylka czerwonego

[heliofitka]

Dorotko ja również buszuję w ogrodzie, choć muszę przyznać, że nie jest tak ciepło, jakby się wydawało (patrząc przez okno )
Niemniej jest sucho, więc można podgonić z robotą. Kiedy syn malował ogrodzenie, ja pojechałam po korę i przy okazji wcisnęli mi ozdobną wisienkę, czy czereśnię o jadalnych owocach i jakiegoś iglaczka. Oczywiście wszystko ma być piękne i dekoracyjne.
No zobacz, nawet nie pamiętam, co kupiłam Dobrze, że mają etykietki.
Na razie stoją w garażu, ale jutro znajdę im odpowiednie miejsce.
PS. Kochana bardzo dziękuję za prześliczną karteczkę i serdeczne świąteczne życzenia

[Miiriam]

No to mnie "pocieszyłaś" z tymi krokusami ... mam nadzieję, że u mnie przetrwają i nie będę musiała ich oglądać tylko w waszych ogrodach

[korzo_m]

Iwonko żeby mi tak ktoś wcisnął jakąś roślinkę, nikt nie chce Za to przed świętami w Wielki Piątek otrzymałam ogromną pakę zamówionych roślin z Florini. Właśnie dziś wszystkie posadziłam.

Bernadetko ile ja roślin po tej zimie straciłam, już nie zliczę. Dziś wykopałam żarnowca, a był taki piękny jeszcze w zeszłym roku

[kogra]

Dorotko tobie już tyle roślin kwitnie w ogrodzie.
Czosnek rośnie na potęgę a twój ?
U Ciebie popatrzę sobie na hiacynty, bo u mnie.

[Priam]

U mnie w Sosnowcu też widziałem pierwsze kwitnące tulipany.
Swoje zobaczę dopiero w maju.

[Miiriam]

Ja tez oglądałam żarnowca.. te zwykłe zjadły mi zające .. a płożący nawet się trzymał już 3 lata .. ale po tej zimie chyba padł. trzeba będzie do Krzywaczki .........

[robaczek_Poznan]

Dorotko, ale kolorowo Tulipanki zaraz ruszą, ma być więcej słonka

[korzo_m]

Grażynko nie wiem co będzie z czosnkiem, owszem jeszcze niedawno pisałam, że wykiełkował, a teraz widać kilka pojedynczych kiełków, stanął mam obawy czy coś będzie. O tej porze był już bardzo widoczny nad ziemią.
Hiacenty to są pozyskiwane z doniczek, to chyba ostatni rok ich żywotności bo coraz lichsze, mają mało kwiatów na łodyżce.

Priam myślałam, że co weekend jeżdzisz na działkę z pięknym zielonym domkiem.

Bernadetko ja już na żarnowca się nie skuszę, jest piękny przez pierwsze trzy lata, pomimo przycinania mój stał się bardzo nieciekawym badylem, wysokim o brzydkich łodygach. Nie żal mi go było wykopywać, może hortensja którą posadziłam na jego miejsce odmiana Phantom będzie bardziej dekoracyjna.

Kasiu dziś więcej kwitnących na razie tylko botaniczne tulipanki, ale dzięki nim robi się kolorowo na rabatkach.