U mnie też zmroziło, ale po południu wszystko wróciło do normy.
Liliowce, róże i reszta........
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Liliowce, róże i reszta........
Grażynko, więcej optymizmu...
U mnie też zmroziło, ale po południu wszystko wróciło do normy.
U mnie też zmroziło, ale po południu wszystko wróciło do normy.
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Liliowce, róże i reszta........
Grażynko faktycznie niewesoło u Ciebie
A tak zazdrościłam Wam kolorowej wiosny
a tak mam szansę na kwitnienia, bo wszystko u mnie jeszcze uśpione (pod ziemią).
Mam nadzieję, że nie wszystko stracone i roślinki podniosą swoje zmarznięte, ale nie przemrożone pączki
Taka np. mahonia u mnie jest czarna, jak węgiel, a jednak wypuszcza zielone pączusie
U Ciebie też będzie dobrze. Zobaczysz
A tak zazdrościłam Wam kolorowej wiosny
Mam nadzieję, że nie wszystko stracone i roślinki podniosą swoje zmarznięte, ale nie przemrożone pączki
Taka np. mahonia u mnie jest czarna, jak węgiel, a jednak wypuszcza zielone pączusie
U Ciebie też będzie dobrze. Zobaczysz
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Liliowce, róże i reszta........
Strasznie mi przykro to czytać
, chyba u mnie nie było aż tak zimno, bo narcyzy i tulipany nie leżały.
Cóż mogę powiedzieć, bądź dobrej myśli. Rośliny są zaprogramowane na zakwitnięcie i może w wielu przypadkach skończy się tylko na opóźnionym kwitnieniu.
Tak mnie kiedyś pocieszała znajoma a innego forum, gdy biadoliłam nad przemarzniętą kirengeszomą. A przemarzła prawie całkiem w maju. Miała rację, bo roślina znów odbiła od korzenia.
Cóż mogę powiedzieć, bądź dobrej myśli. Rośliny są zaprogramowane na zakwitnięcie i może w wielu przypadkach skończy się tylko na opóźnionym kwitnieniu.
Tak mnie kiedyś pocieszała znajoma a innego forum, gdy biadoliłam nad przemarzniętą kirengeszomą. A przemarzła prawie całkiem w maju. Miała rację, bo roślina znów odbiła od korzenia.
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Liliowce, róże i reszta........
Przykro mi Grażynko ... Ale nie martw się
Wszystkiego przecież mróz nie załatwił.
Swoja drogą u mnie podobno rano było -7, woda w wiaderkach w ogródku zamarzła całkowicie (ok. 10cm), a na roslinach nie zauważyłam specjalnie żadnych sladów
Ale niechby się wreszcie to zimno skończyło! Juz wystarczy tych szkód w ogrodach.
A podobno idzie w końcu ciepełko ...
Swoja drogą u mnie podobno rano było -7, woda w wiaderkach w ogródku zamarzła całkowicie (ok. 10cm), a na roslinach nie zauważyłam specjalnie żadnych sladów
Ale niechby się wreszcie to zimno skończyło! Juz wystarczy tych szkód w ogrodach.
A podobno idzie w końcu ciepełko ...
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Liliowce, róże i reszta........
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Liliowce, róże i reszta........
U mnie po południu wszystkie rośliny wyglądały znów normalnie . Zimno dalej i oby sie wreszcie skończyło . Będzie dobrze zresztą powinniśmy się juz przyzwyczaić do takich anomalii ,ale jednak nie idzie 
- zeberka4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6411
- Od: 10 sty 2009, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Liliowce, róże i reszta........
Wow to u Ciebie jeszcze przebiśniegi są!?
-
Miriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Liliowce, róże i reszta........
Żywiec mnie zauroczył,pierwszy raz go widzę
A relacja po dzisiejszej nocy mnie bardzo zasmuciła,ale może rzeczywiście wrócą do pionu te biedne tulipanki:roll:
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
-
andrzejek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2736
- Od: 17 sie 2010, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kwidzyn
Re: Liliowce, róże i reszta........
Grażynko
nie martw się może tulipanki zachcą odżyć .
U mnie też dość mocno przymroziło ,ale na pierwszy rzut oka roślina się nic nie stało .
Oby przymrozki już odeszły
U mnie też dość mocno przymroziło ,ale na pierwszy rzut oka roślina się nic nie stało .
Oby przymrozki już odeszły
- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Liliowce, róże i reszta........
Grażynko, a jak tam twój warzywnik? Kiedy rozpoczynasz pierwsze wysiewy?
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
Re: Liliowce, róże i reszta........
Grażyno myślę że liliowce z przemarzniętymi lisicami nie wypadną całkowicie i odbiją (to twarde sztuki) ale kwitnienia w tym roku może nie być
Pozdrawiam Jurek
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Liliowce, róże i reszta........
Ale pięknie kwitnie Ci Forsycja .. a moje nie zakwitły w tym roku 
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce, róże i reszta........
Krysiu - rano wyglądało to strasznie.
Po południu było lepiej.
Ale widać jak rośliny się męczą.
Żal patrzeć.
Gabi - dzięki za pocieszenie.
Dobra nowina to ta, że pod suchymi liśćmi epimedium zobaczyła pierwsze świeże kiełki.
Więc jeśli ich nie zamroził przymrozek to coś z nich będzie.
Nie muszą nawet kwitnąć, byle przeżyły.
Bo gdzie się ukryją kogrobuszowe elfy ?
Iwonko - widzisz jak to czasem bywa.
Zupełnie na odwrót niż by się myślało.
Spóżniona wiosna u Ciebie wyjdzie twoim roślinkom na dobre.
Walu - mam taką cichą nadzieję.
Obawiam się jednak o te świeże całkiem pączki na różach i ich małe delikatne pierwsze listeczki.
Także widziałam na górze czubki lilii, biedne maleństwa.
Izuś - nic nie poradzę.
Pozostaje mi tylko wierzyć w nieodpartą siłę życia natury.
Szkody jednak są i to spore w innych roślinach.
Oby już się ociepliło......
Tosiu - u mnie do 15 były tak pół na pół w skosie.
Gdyby tej nocy nie było mrozu lub niewielki to może dają rady.
Jadziu - my tak, ale chcące kwitnąć i żyć rośliny......
My się schowamy a one muszą bidule walczyć o przeżycie.
Saro - ano są jeszcze.
U mnie kwitną długo, bo część rośnie w cieniu i kiedy pierwsze przekwitną to drugie rozkwitają dopiero.
I w ten sposób mam przedłużony okres ich kwitnienia.
Mirko - żywiec to bardzo ładna roślinka i niekłopotliwa.
Kiedy rozkwitnie / a mam taką nadzieję / to jeszcze zrobię mu fotki.
Andrzejku - dzięki
za troskę.
Może będzie dobrze.
Edytko - witaj.
Na razie zszedł mi tylko czosnek i rzodkiewka.
Dobrze, że nie wysadziłam sałaty, bo byłoby już po niej.
A tak poczeka jeszcze w cieple na wysadzenie.
Jurku - mam taką nadzieję, że może nie wszystkie /słabiutkie/, ale część z nich przeżyje.
Jednak nie będę na siłę ich reanimować.
Chcę mieć rośliny odporne na niepogody a nie ganiać każdego dnia z osłonami.
Ogród ma być dla mnie a nie ja dla ogrodu.
Bernadko - tylko jedna tak zakwitła.
Pozostałe dwie też przemarzły zimą.
Dobra strona tych przymrozków jest taka, że jak mówi stare przysłowie
- co nas nie dobije to nas wzmocni -
rośliny podniosą swój poziom mrozoodporności na dalsze lata.
Oczywiście te, które przeżyją.
Po południu było lepiej.
Ale widać jak rośliny się męczą.
Żal patrzeć.
Gabi - dzięki za pocieszenie.
Dobra nowina to ta, że pod suchymi liśćmi epimedium zobaczyła pierwsze świeże kiełki.
Więc jeśli ich nie zamroził przymrozek to coś z nich będzie.
Nie muszą nawet kwitnąć, byle przeżyły.
Bo gdzie się ukryją kogrobuszowe elfy ?
Iwonko - widzisz jak to czasem bywa.
Zupełnie na odwrót niż by się myślało.
Spóżniona wiosna u Ciebie wyjdzie twoim roślinkom na dobre.
Walu - mam taką cichą nadzieję.
Obawiam się jednak o te świeże całkiem pączki na różach i ich małe delikatne pierwsze listeczki.
Także widziałam na górze czubki lilii, biedne maleństwa.
Izuś - nic nie poradzę.
Pozostaje mi tylko wierzyć w nieodpartą siłę życia natury.
Szkody jednak są i to spore w innych roślinach.
Oby już się ociepliło......
Tosiu - u mnie do 15 były tak pół na pół w skosie.
Gdyby tej nocy nie było mrozu lub niewielki to może dają rady.
Jadziu - my tak, ale chcące kwitnąć i żyć rośliny......
My się schowamy a one muszą bidule walczyć o przeżycie.
Saro - ano są jeszcze.
U mnie kwitną długo, bo część rośnie w cieniu i kiedy pierwsze przekwitną to drugie rozkwitają dopiero.
I w ten sposób mam przedłużony okres ich kwitnienia.
Mirko - żywiec to bardzo ładna roślinka i niekłopotliwa.
Kiedy rozkwitnie / a mam taką nadzieję / to jeszcze zrobię mu fotki.
Andrzejku - dzięki
Może będzie dobrze.
Edytko - witaj.
Na razie zszedł mi tylko czosnek i rzodkiewka.
Dobrze, że nie wysadziłam sałaty, bo byłoby już po niej.
A tak poczeka jeszcze w cieple na wysadzenie.
Jurku - mam taką nadzieję, że może nie wszystkie /słabiutkie/, ale część z nich przeżyje.
Jednak nie będę na siłę ich reanimować.
Chcę mieć rośliny odporne na niepogody a nie ganiać każdego dnia z osłonami.
Ogród ma być dla mnie a nie ja dla ogrodu.
Bernadko - tylko jedna tak zakwitła.
Pozostałe dwie też przemarzły zimą.
Dobra strona tych przymrozków jest taka, że jak mówi stare przysłowie
- co nas nie dobije to nas wzmocni -
rośliny podniosą swój poziom mrozoodporności na dalsze lata.
Oczywiście te, które przeżyją.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Liliowce, róże i reszta........
Bardzo mi odpowiada Twój optymizm. Niech więc nam się roślinki uodparniają na mróz, dzielne są. Twoje wiosenne zdjęcia są prześliczne.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Liliowce, róże i reszta........
No i jest postęp-dziś tylko -2, więc prawie bez mrozu
Słońce świeci, będzie ładny dzień.




