Zielony zakątek - Katki
-
Grzegorz B
Ziemia powinna być lekko kwaśna, przepuszczalna, na dno donicy dość gruba warstwa drenażu. Ziemię lubi wilgotną, ale nie znosi stojącej wody. Aby zapobiec przesychaniu bryły korzeniowej zastosuj ściółkowanie najlepiej grubą korą lub ciętym drewnem. Klony palmowe lubią wilgoć w powietrzu, najlepiej rosną w okolicy zbiorników wody, jeśli nie ma takowego w okolicy gdzie chcesz go trzymać pamiętaj żeby w suche, upalne, letnie dni lekko (taką mgiełką) go zraszać (oczywiście nie na słońcu). Stanowisko powinno być widne, nasłonecznione, ale nie bezpośrednio w godzinach południowych, bo łatwo ulegają poparzeniom. Nie lubią zbyt żyznej gleby, bardzo oszczędnie nawozimy. Są wrażliwe na nadmiar składników mineralnych. Posadzone w świeżą ziemie ogrodniczą nie wymagają nawożenia przynajmniej przez rok.
Specjalnie dla Ciebie Marto moje kloniki w chwili obecnej.

Życzę powodzenia
.
Specjalnie dla Ciebie Marto moje kloniki w chwili obecnej.

Życzę powodzenia
mam pytanie co do Klonu palmowego czy on zimuje u nas w gruncie ?
Pozdrawiam Wiola !
Mój ogród: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=4196
Mój ogród: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=4196
Tak. Wszystko jednak zależy od regionu naszego kraju i odpowiedniego miejsca. Należy też pamiętać, że przez kilka pierwszych lat wymaga starannego zabezpieczenia na zimę. Starsze egzemplarze już są odporniejsze na mrozy. Jednak na tym forum czytałam, że mają ludzie problemy z ich utrzymaniem.Wipka pisze:mam pytanie co do Klonu palmowego czy on zimuje u nas w gruncie ?
- martaw
- 200p

- Posty: 279
- Od: 20 wrz 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Dziękuję, Katka! Bardzo lubię te rozwijające się i nieśmiało budzące do życia listki klonu
Wyglądają prześlicznie, tak delikatnie, subtelnie...
Z mojego klonika pozostała jedna mała żywa gałązka tuż nad ziemią, resztę muszę wyciąć i przesadzić go do donicy. Może uda się go uratować.
Z mojego klonika pozostała jedna mała żywa gałązka tuż nad ziemią, resztę muszę wyciąć i przesadzić go do donicy. Może uda się go uratować.
Pozdrawiam, Marta
Katko trafilam tu przez przypadek ale z zapartym tchem czytałam kolejny post.
Jak u Ciebie jest cudnie!
A rododendrony ....... mmmmmmmmmmmm
Rozsiadam się nieproszona w kąciku i będę Cię mieć na oku ...hmm... właściwie Twoje roślinki
Jak u Ciebie jest cudnie!
A rododendrony ....... mmmmmmmmmmmm
Rozsiadam się nieproszona w kąciku i będę Cię mieć na oku ...hmm... właściwie Twoje roślinki
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- GERTRUDA
- 1000p

- Posty: 1327
- Od: 25 lis 2007, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Pomorskie
- Kontakt:
Witaj Katko - ślicznie tu u ciebie , a rododendrony fantastyczne - takie zdrowe . Ja dopiero zaczynam się w nich podkochiwać [ mam tylko 8sztuk z tego 3 nowe
] dotąd skupiałam się głównie na różach - twoje też są śliczne . Pozdrawiam 
Każdy początek ma swój koniec ,a każdy koniec miał swój początek ........



















