
Ogród Linety
Re: Ogród Linety
Jeju, narobiłyście mi smaczku na czereśnie... Na szczęście za miesiąc już maj, a w maju zaczynają się najwcześniejsze odmiany. 

- stokrotka_polna
- 500p
- Posty: 714
- Od: 20 mar 2012, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: gdzieś między Katowicami a Krakowem
Re: Ogród Linety
U mnie pewnie też w maju, ale dopiero za 3 lata 
Linetko, zerknij do mnie na stronę 7, coś tam czeka na Ciebie

Linetko, zerknij do mnie na stronę 7, coś tam czeka na Ciebie

"Nie deptać stokrotek pod płotem, bo chociaż stokrotka maleńka, to w każdej jest nuta piosenki i w każdej poezji kropelka."
Pozdrawiam Stokrotka
U stokrotki polnej cz. 1 cz.2
Pozdrawiam Stokrotka
U stokrotki polnej cz. 1 cz.2
Re: Ogród Linety
Już lecę.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Ogród Linety
A ja przyszłam zwabiona motylami [bo kwiaty są tu wszędzie]
Motyli nie ma ale na szczęście jest co poczytać a motylki pewnie niedługo przyfruną. Będę ich wypatrywać z niecierpliwością 


Re: Ogród Linety
Ojej, no tak, motyle były w planie, ale okazało się, że jedna z koleżanek cierpi na fobię. Chyba wobec tego dla motyli będzie osobny wątek.
Żeby nie bała się tu zaglądać.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Ogród Linety
Ale na monitorze chyba nie są takie straszne? 

Re: Ogród Linety
- anabanana
- 1000p
- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Ogród Linety


Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Re: Ogród Linety
Przepraszam, już nie będę. 
Ps. A ostrzegałam. Trzeba było posłuchać i zamknąć oczy!

Ps. A ostrzegałam. Trzeba było posłuchać i zamknąć oczy!
- anabanana
- 1000p
- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Ogród Linety
Spoko, ja jestem dzielna dziołcha! Po prostu myk! przewijam szybciutko i nic a nic się nie boję



Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Re: Ogród Linety
Uff. No to całe szczęście.
A przy okazji zauważyłam, że nie mam ani jednego zdjęcia budlei bez motyla. Zawsze jest przynajmniej jeden.
Ale nie będę Cię nimi torturować, jeden wystarczy. 
A przy okazji zauważyłam, że nie mam ani jednego zdjęcia budlei bez motyla. Zawsze jest przynajmniej jeden.


- anabanana
- 1000p
- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Ogród Linety
No i właśnie dlatego na Modraszkowej obowiązuje całkowity zakaz budlejowania
Moim latającym smerfetkom wystarcza do szczęścia wilżyna i janowiec
(których, nawiasem mówiąc, nie mam
)

Moim latającym smerfetkom wystarcza do szczęścia wilżyna i janowiec
(których, nawiasem mówiąc, nie mam

Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Re: Ogród Linety
Właśnie wróciłam z Modraszkowej... Oczarowana i półprzytomna. Ech, piękności nad pięknościami.
Re: Ogród Linety
Zaraz, a kim są latające smerfetki? Coś przeoczyłam?
- anabanana
- 1000p
- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Ogród Linety
No to są właśnie modraszki... motyle...
Bo jakbyś miała chęć w moją fobię się wgłębić [od razu ostrzegam - ta czarna otchłań mojego umysłu przeraża:] to ja nie wszystkich motyli się boję... tylko rusałek (a już w szczególności pokrzywników) i paziów... no i ciem, rzecz jasna, ale tego tatałajstwa to ja nawet za motyle nie uznaję, tylko podróby jakieś szkaradne! Mówiąc wprost: brzydzę się tylko tych, które mają oczy albo zęby (czyt. kratki lub kółka na skrzydłach, czyli te, które 99,9% naszego społeczeństwa uznaje za najpiękniejsze
ufff... wyczerpujący wykład, na dodatek nie w moim wątku... mogłabyś mi to przefaksować?
a modraszków nie tylko się nie boję, ale od czasów akcji na Zakrzówku wręcz straciłam dla nich serce i trochę rozumu:)
[mimo to - nie pogłaskałabym i tak
]
Bo jakbyś miała chęć w moją fobię się wgłębić [od razu ostrzegam - ta czarna otchłań mojego umysłu przeraża:] to ja nie wszystkich motyli się boję... tylko rusałek (a już w szczególności pokrzywników) i paziów... no i ciem, rzecz jasna, ale tego tatałajstwa to ja nawet za motyle nie uznaję, tylko podróby jakieś szkaradne! Mówiąc wprost: brzydzę się tylko tych, które mają oczy albo zęby (czyt. kratki lub kółka na skrzydłach, czyli te, które 99,9% naszego społeczeństwa uznaje za najpiękniejsze

ufff... wyczerpujący wykład, na dodatek nie w moim wątku... mogłabyś mi to przefaksować?

a modraszków nie tylko się nie boję, ale od czasów akcji na Zakrzówku wręcz straciłam dla nich serce i trochę rozumu:)
[mimo to - nie pogłaskałabym i tak

Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem