Moje zielone nieszczęścia - anoli
Powolutku przebijam się przez Twój wątek. A powolutku bo jest na co popatrzeć
Na razie pozdrawiam cieplutko i oglądam dalej. A kwitnącej maranty nigdy nie widziałam choć mam takową. Powiedz proszę co jej robisz, że kwitnie?
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
- anoli
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7839
- Od: 3 lis 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Ja... cóż wstyd się przyznać, ale ją troszkę zaniedbuję, tzn. nie zawsze pamiętam by podlać nim przeschnie - ale tego nie polecam. Ma dość jasno, ale nie bezpośrednio na słońcu - ok. metra od okna. I klucz do sukcesu to chyba wysoka wilgotność powietrza, stoi na akwarium=ciepło i wilgoć. Jej kwiatuszki to dla mnie wielkie zasakoczenieAlfaXIII pisze:Powolutku przebijam się przez Twój wątek. A powolutku bo jest na co popatrzećNa razie pozdrawiam cieplutko i oglądam dalej. A kwitnącej maranty nigdy nie widziałam choć mam takową. Powiedz proszę co jej robisz, że kwitnie?
Karinko pod tym białym włosem, dość miękkim ma ukryte ostre ciernie. Taki z niego
milko nie wiele podlewać, przepuszczalne podłoże, duuuużo słoneczka. A jak się wyciąga to odmaładzanie. Poradzisz sobie na pewno. Ale troszkę czekałam, zanim zakwitł.
Wątki Zapraszam serdecznie Ilona
Wyrzucić jest zawsze czas. Ja bym zostawiła i poczekała. A może coś odbije?
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
-
Reposit-09
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1954
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Widzę, że masz juki w podobnym stanie wzrostu jak moje stadko
Podrzucę Ci ze dwa pieńki to będziesz miała... jukowy busz
Swoje też planuję jakoś w kupie posadzić... będzie dżungla ;)
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2








