Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia

[majka411]

Gosiu, jest dość ciepło, tylko ten okrutnie wiejący zimny wiatr nam dokucza.
Na powojnikach już pączusie, szybko w twoich rejonach wiosna się zaczyna. Oglądałam swoją Arabelle , wygląda jak uschnięta. Rozumiem, że mi odbije z ziemi. Róże wolno rosną , zastanawiam się czy podsypać już nawozem. Może jest jeszcze za chłodno?

[Deirde]

Asma - a jakiej róży szukasz?
Majka - Arabella jest bylinówką, nie odbija od pędy ale z korzenia.
Sorki ale uciekam - dostałam 2 paczki od Petrovicza - potem dodam zdjęcia.
Tak wyglądają róże:



No i ogród wzbogacił się o Pink Ledę, Aimee Vibert, May Queen, Her Majesty, Cristata, Geothe.
Her Majesty zamówiłam dwie sztuki ale jedna to prezent i zostanie posadzona w donicy.

[asma]

szukam niezawodnej,mrozoo...,pięknie i długo kwitnącej róży na słoneczne,południowe stanowisko/ścianę domu,rozmiar ok 3m wys x 1m szer.,ziemia gliniasta,odporną na choroby,itd,
chętnie ciepło-czerwona (patrz Gefylt).Pokrój wzniesiony,żeby nie zaczepiała przy przechodzeniu(bez wielkich,ostrych kolców)Ładnie pachnącą,odporną na deszcz,choróbska,robactwo itd-idealną terminatorkę Możesz jakąś polecić?tzw bezobsługową lub prostą w hodowli-
Nie mam doświadczenia.
już nie upieram się przy czerwonej.może być biała ...inna piękna

[ewamaj66]

Może nie szokują wielkością, ale mają duże liście. Moje stare jeszcze się tak mocno nie rozwinęły. Już się cieszę

[camellia]

Zajrzałam teraz na helpa i patrzę - May Queen ma strefę 4b a u Sipa miała w opisie -20 jak dobrze pamiętam. Ciekawa jestem Aimé Vibert, piękna. U Ciebie to jeszcze ma szansę, ale co mi do głowy strzeliło, żeby sobie noisetkę sprowadzać. Mimo wszystko, mam taki zamiar.

[Deirde]

asma - niestety nie pomogę Ci bo nie znam róży która będzie spełniać aż tyle wymagań - fizycznie niemożliwe. Jak kwitnie obficie to kwitną raz, przeważnie są przerwy w kwitnieniu no i większość ma kolce. Musisz podpytać się an-ki, Neli, Ewy lub Oliwki - może Ci poradzą. Ja pnących mam bardzo mało, więcej mam angielek, rabatowych i historycznych.
Ewa - są ładne i różne - niektóre wielki krzaczory, inne małe.
Asiu - zupełnie ciebie rozumiem - moim małym marzeniem jest kupić - Anne Vibert, Lamarque, Champney's Cluster, Princesse de Nassau, a M.A.d. Rougemont odłożyłam - był u Petrovicza. Marzy mi się Frau Eva Schubert - ale to na razie pozostanie w strefie marzeń - najpierw musimy się ogrodzić i zobaczę o ile będę mogła powiększyć zbiór róż - część ziemi przypada na warzywniak.

[majka411]

Gosiu, co słychać w ogrodzie ?

[Deirde]

Majka - mieliśmy pracowity dzień - mierzyliśmy tył działki. Teraz kiedy pole jest pobronowane mogę ruszyć już z ogrodzeniem. Zdecydowaliśmy ile miejsca zostawimy sobie na ogród. Dla róż mam miejsce pod murem gdzie od rana do przynajmniej 15.00 jest słońce - będą tam posadzone róże historyczne i powojniki. Na razie na ten kawałek mam takie róże - Aimee Vibert, Goethe, May Queen oraz kilka od Sipa w zeszłorocznych zakupów. Przy okazji nawiozłam róże i zauważyłam że pies dziwnie przyglądał i obwąchiwał mączkę - jeszcze nie jadł.

[majka411]

Gosiu, aż miło poczytać ile się dzieje u Ciebie. Miejsce na rabatę różaną wymarzone.
Odmiany bardzo wyszukane, czekam aż nam pokarzesz jak zakwitną.
Niech pies nie je , bo sie pochoruje. Jakiś proces ta mączka przeszła.

[Deirde]

Problemem jest to że muszę niektóre przesadzić - Quatre Saison Blanc Mousseux, Celina - mam nadzieję że nie zbuntują się bo mają już liście.
Piesia pilnuje i nie daje mu tego jeść, to moje oczko w głowie.

[majka411]

Gosiu, róże dadzą radę tylko Ty się naszarpiesz . Mizianko za uszkami dla pieska.

[ewamaj66]

Musisz mieć oczy dookoła głowy Ciekawy pies na pewno tylko czeka na chwilę nieuwagi. Myślę, że o tej porze roku róże nie ucierpią, nawet, jeśli mają już liście. Ze swoimi swobodnie mogę poszaleć, bo liście mają wyłącznie te nowe, sprowadzone wiosną, stare jeszcze się nie spieszą.

[Atka-a1]

Przesadzania nie zazdroszczę - kiedyś sama presadzałam - niezła robota.
Mam przerwę na razie w pracach ogrodowych

[3 KOTY]

Gosiu! Rozszalałam się z różami, miały być tylko 2 -3 , oczywiście zamówiłam więcej. Wczoraj przyszły mi kolejne róże, na miejsce stałe mogę je posadzić dopiero po świetach.
Mam pytanie: wsadzić je do wody, czy do wielkiej donicy z ziemią i na zadaszony balkon?

[Deirde]

Marta - wsadź je do wody na godzinę lub dwie a potem do donicy - po świętach zasadzisz.
Miałam dziś wyjść na ogród - pogoda zaszalała i pada deszcz.