Mój wiejski ogród.

[nifredil]

A u mnie rano było -3 i leżała warstwa śniegu.

u mnie tez wszystko pod śniegiem..biedne tulipanki już zaczęły im się pączki odbarwiać...

[MaGorzatka]

Aga - przecudny sad

[irminka]

Agnieszka ma piękny sad i wątek od roku 2008! Zostawię sobie wszystkie części Twojego ogrodu na czas świąteczny, tylko pewnie popadnę w kompleksy i wyrzucę ze swojego wątku 'wiejskość'

Zrobiłam zdjęcia czosnku niedźwiedziego, który po dwu latach ociągania się wreszcie zadomowił się i widać go coraz bardziej. Obok najładniejszy pierwiosnek

[slila1]

Irminko tylko nie wyrzucaj ze swego ogrodu wiejskich klimatów, bo tak rzadko można je teraz spotkać
gdziekolwiek. Mój czosnek niedźwiedzi też wreszcie wylazł z ziemi. Może jutro uda mi się zrobić jakieś zdjęcia.

[irminka]

Lidziu, wiejskie klimaty są we mnie, tylko kiedy jestem w prawdziwie wiejskim ogrodzie, gdzie gospodyni ma wielki warzywnik, robi przetwory, wykorzystuje mądrze wszystko, to u mnie trochę taka zabawa...Ale już tak widocznie musi być, że każdy żyje na swój wybrany sposób

Jak wykorzystujecie czosnek niedźwiedzi?

[irminka]

W ogrodzie niewiele się zmienia, przebiśniegi powoli przekwitają

[MaGorzatka]

Ach, jak mi się już chce tulipanów! Może na święta jakieś zakwitną, chociaż w tym roku mam trochę pogniecionych... te psy to nie mają litości.

[aguskac]

Lidziu, wiejskie klimaty są we mnie, tylko kiedy jestem w prawdziwie wiejskim ogrodzie, gdzie gospodyni ma wielki warzywnik, robi przetwory, wykorzystuje mądrze wszystko, to u mnie trochę taka zabawa...

Jeśli to mojego ogrodu tyczy ten komentarz to zdecydowanie mnie przeceniasz Mój warzywnik nie jest wielki, ma chyba z 6 na 12 kroków ... sadzę w nim tylko to co chce rosnąć, żadnych kapust, selerów, porów itp... nawet marchew mnie nie lubi i jak nie mała to robaczywa... Za to porwałam się na winorośl, która jak do tej pory (5 lat) nie chce odwdzięczyć mi się owocowaniem

Wiecie co mi najlepiej wychodzi?? Fotki !! Zawsze można z 20 ujęć wybrać 3 które są naprawdę ładne

[aguskac]

.... aaa ... te tresowane kury koleżanki, to nie był kawał primaaprilisowy

[irminka]

Agnieszko, ale jest w Tobie ta naturalna energia potrzebna do życia na wsi i to jest najważniejsze!!! Tresowane kury..., sprzedam pomysł mojemu hodowcy, lubi takie wyzwania

[klarysa]

Irminko, tylko chwilkę mnie nie było, a tu tyle do nadrobienia
U ciebie już wyraźne oznaki wiosny. Tulipany, narcyzy...U mnie jeszcze w postaci liściastej.
Ostatnie chłodne dni przystopowały rozwój roślin.
Też miałam nadzieję na kwitnące forsycje i tulipany na święta. Póki co niezawodne pierwiosnki
Widoki leśno-polne cudowne. Uwielbiam takie klimaty
Kury-cóż M zaczyna o nich coraz częściej zagadywać Pokazywał mi takie białe 'włochate' cyba silki-'biżuteria'

[Matrix2]

śliczny ogródek no i ciekawy temat hodowli kurek
ja zdecydowałem się też na małe stadko zielononóżek kuropatwianych, mam zdjęcie z ubiegłego roku wstawię, a potem usunę. W każdym razie polecam tą rasę, są bardzo samodzielne, odporne, zdrowe i z niesamowitą energią ... potrzebują sporego wybiegu i przestrzeni do dobrego funkcjonowania ...


kogut teraz wygląda bardziej dorosło jesienią ubiegłego roku miał około 6 miesięcy

[irminka]

Ryśku, one są takie piękne, że niech grzebią na zawsze u mnie w wątku, od razu jest przyjemniej. Wszystko wokół szybko się dehumanizuje, może te kurki w naszych ogrodach pozwalają nam odzyskać równowagę ? Justynko, musisz je pokazać M.
W ostatnim 'Wprost' jest artykuł Sceny z życia kur, gdzie właśnie o zielononóżkach mówi się, jakie to są dzielne kurki, kota się nie boją, do zagrody same wrócą, zniosą jaja i przyprowadzą kurczęta. Samoobsługowe są po prostu

[robaczek_Poznan]

Niewiele?? Irminko, piękne tulipanki i sniezniki
A w ogóle to muszę Ci sie przyznać, ze okrutnie zadzroszcze Ci takich pięknych naparstnic.. posadzilam 3 w zeszłym roku, dwie żyją i cos wypuszczają ale jedna nie daje oznak życia...i nie widzę zeby rozsiewaly sie po całym ogrodzie, jak u Ciebie..
Miłego dnia

[irminka]

Kasiu, niektóre kwiatki powoli zadomawiają się w naszych ogródkach, ale już niedługo zdziwisz się ilościami siewek. Ja też kiedyś narzekałam, że nic mi się nie wysiewa, a teraz wiem, że trzeba cierpliwie poczekać i.... prawdziwy wysyp. Ale białe i kremowe naparstnice zdominowane zostały u mnie przez ciemnoróżowe, niestety. Mam nadzieję, że będą na naszych targach ogrodniczych, których nie mogę się doczekać, jak zawsze zresztą