Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila
Witaj Kamilko.Faktycznie łapki są biedniusie ale róże wyglądają przedobrze.
Rękawice i dla mnie są niewygodne i dopiero jak mocno pokiereszuję ręce to je zakladam.
Widzę,że na kolanach masz pewnikiem listę komu co zapakować.Zyczę wytrwałości i szybkiego uporania się z zamówieniami.
			
			
									
						
							Rękawice i dla mnie są niewygodne i dopiero jak mocno pokiereszuję ręce to je zakladam.
Widzę,że na kolanach masz pewnikiem listę komu co zapakować.Zyczę wytrwałości i szybkiego uporania się z zamówieniami.
Ogródek An-ki 
An-ka
			
						An-ka
- katja
- 500p 
- Posty: 666
- Od: 2 paź 2008, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/ogród Mazury Zachodnie
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila
Zadbaj o ręce, póki jeszcze skóra jest młoda, z upływem lat będzie coraz trudniej, czas działa na naszą niekorzyść  
 
Na noc smaruj grubo kremem, maścią i zakładaj bawełniane rękawiczki
			
			
									
						
							 
 Na noc smaruj grubo kremem, maścią i zakładaj bawełniane rękawiczki

Pozdrawiam 
Kasia
			
						Kasia
- kogra
- Przyjaciel Forum 
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila
Dobrze działa gliceryna, albo miód.
To prawda, że im człowiek starszy tym gorzej skóra się regeneruje.
			
			
									
						
							To prawda, że im człowiek starszy tym gorzej skóra się regeneruje.
Grażyna.
kogro-linki
			
						kogro-linki
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila
 Kamilo, musisz się nauczyć pracować w rękawiczkach, bo zniszczysz sobie skórę i paznokcie. Też twierdziłam, że nie umiem pracować w rękawiczkach, ale jak wdała mi się infekcja po podrapaniach, to szybko się nauczyłam . Co roku po zimie przeznaczam jedne skórzane rękawiczki do obrabiania róż. Na jesieni jest okazja, żeby kupić sobie nowe, a na bazarkach można je nabyć za małe pieniądze.
 Kamilo, musisz się nauczyć pracować w rękawiczkach, bo zniszczysz sobie skórę i paznokcie. Też twierdziłam, że nie umiem pracować w rękawiczkach, ale jak wdała mi się infekcja po podrapaniach, to szybko się nauczyłam . Co roku po zimie przeznaczam jedne skórzane rękawiczki do obrabiania róż. Na jesieni jest okazja, żeby kupić sobie nowe, a na bazarkach można je nabyć za małe pieniądze.- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila
Mi pomagają kremy Neutrogeny. Właściwie to one mają konsystencję wazeliny ale naprawdę są skuteczne. I nie takie strasznie drogie. Tylko ja nie lubie kremować rąk w dzień za to na noc nakładam grubszą warstwę. A w rękawiczkach też nie lubię pracować. Nie ma to jak zanurzyć ręce w ziemi   Potem można ziemniaki za paznokciami sadzić
 Potem można ziemniaki za paznokciami sadzić  
			
			
									
						
							 Potem można ziemniaki za paznokciami sadzić
 Potem można ziemniaki za paznokciami sadzić  
Pozdrawiam Ida
			
						- Pani Szlązkiewicz
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1026
- Od: 25 sty 2006, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila
Dziękuję Wam za rady  Nie wiem czy usnę w rękawiczkach bawełnianych :P   Zaraz może się obkleję miodem ;)
 Nie wiem czy usnę w rękawiczkach bawełnianych :P   Zaraz może się obkleję miodem ;)
Alutko, jak znajdę to spróbuję, chociaż te powszechnie dostępne kremy w drogeriach jakoś sobie ze mną nie radzą 
 
 zamówienia, dokumenty dostaw, jakieś wyliczenia i moje szalone zapiski
 zamówienia, dokumenty dostaw, jakieś wyliczenia i moje szalone zapiski  Ostatnio biegałam za stosem kartek bo wiatrzycho mi porwało wszystko
 Ostatnio biegałam za stosem kartek bo wiatrzycho mi porwało wszystko 
			
			
									
						
										
						 Nie wiem czy usnę w rękawiczkach bawełnianych :P   Zaraz może się obkleję miodem ;)
 Nie wiem czy usnę w rękawiczkach bawełnianych :P   Zaraz może się obkleję miodem ;)Alutko, jak znajdę to spróbuję, chociaż te powszechnie dostępne kremy w drogeriach jakoś sobie ze mną nie radzą
 
 
Hi hi, faktycznie mam tam miliony rzeczyan-ka pisze: Widzę,że na kolanach masz pewnikiem listę komu co zapakować.Zyczę wytrwałości i szybkiego uporania się z zamówieniami.
 zamówienia, dokumenty dostaw, jakieś wyliczenia i moje szalone zapiski
 zamówienia, dokumenty dostaw, jakieś wyliczenia i moje szalone zapiski  Ostatnio biegałam za stosem kartek bo wiatrzycho mi porwało wszystko
 Ostatnio biegałam za stosem kartek bo wiatrzycho mi porwało wszystko 
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila
W aptece jest do kupienia taka maść z retinolem, nazywa się RETIMAX 1500 i kosztuje 2,50 zł (słownie: dwa pięćdziesiąt  ). Dość dobrze regeneruje skórę.
 ). Dość dobrze regeneruje skórę.
			
			
									
						
										
						 ). Dość dobrze regeneruje skórę.
 ). Dość dobrze regeneruje skórę.- jarko
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 685
- Od: 1 cze 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila
Kamilo. Mój skuteczny sposób na zniszczone i poranione ręce:
-mycie: Mydełko naturalne w płynie z nanosrebrem, (zapobiega ropieniu, przyspiesza gojenie,
zdecydowanie wygładza, mężowi również się przyda jak obsługuje tradycyjną kotłownię, która bardzo
niszczy dłonie), bardzo polecam
-smarowanie: wspomniana już wcześniej Neutrogena Norwegian Formula (stosować po umyciu w/w i wysuszeniu rąk oraz na noc)
 
			
			
									
						
										
						-mycie: Mydełko naturalne w płynie z nanosrebrem, (zapobiega ropieniu, przyspiesza gojenie,
zdecydowanie wygładza, mężowi również się przyda jak obsługuje tradycyjną kotłownię, która bardzo
niszczy dłonie), bardzo polecam
-smarowanie: wspomniana już wcześniej Neutrogena Norwegian Formula (stosować po umyciu w/w i wysuszeniu rąk oraz na noc)

- Pani Szlązkiewicz
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1026
- Od: 25 sty 2006, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila
dziękuję Jarku  chociaż powiem szczerze że i Neutrogenę testowałam i nie podołała
 chociaż powiem szczerze że i Neutrogenę testowałam i nie podołała 
			
			
									
						
										
						 chociaż powiem szczerze że i Neutrogenę testowałam i nie podołała
 chociaż powiem szczerze że i Neutrogenę testowałam i nie podołała 
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila
A ja robię tak,że smaruję dłonie grubo jakąś maseczką nawilżającą albo tłustym kremem i nakładam lateksowe rękawice.Na ro zwykłe ale mocne.Po paru godzinach jak ściągam dłonie są nawilżone i gładkie.Ale to tylko jak planuję "wielkie wyjście"
do ogrodu. Najczęściej w ramach spaceru [bez rękawiczek] zaczynam ryć w ziemi i gładkie dłonie ...diabli biorą
			
			
									
						
										
						do ogrodu. Najczęściej w ramach spaceru [bez rękawiczek] zaczynam ryć w ziemi i gładkie dłonie ...diabli biorą

- 
				kajpej
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1178
- Od: 24 lis 2009, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila
Kamilko
może takie rękawiczki byłyby dobre do pracy przy różach?

https://www.bearwallowgloves.com/products.php?cat=42
do pielęgnacji dłoni i nie tylko, zakupiłam masło shea.
Jeszcze go nie stosowałam. Moja koleżanka jest nim zachwycona.
Pozdrawiam, Elżbieta
			
			
									
						
										
						może takie rękawiczki byłyby dobre do pracy przy różach?

https://www.bearwallowgloves.com/products.php?cat=42
do pielęgnacji dłoni i nie tylko, zakupiłam masło shea.
Jeszcze go nie stosowałam. Moja koleżanka jest nim zachwycona.
Pozdrawiam, Elżbieta
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2427
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila
Kamilko nie masz jakiejś różyczki na wspominkę np. ja mam te pnące Eden Rose i Salitę chyba dobrze wymieniłam czy mogłabyś rzucić zdjęciem żebym je mogła widzieć razem nie mogę wyobrazić sobie efektu , sorki że ci głowę zawracam wiem że nie wiesz w co rączki włożyć ale może przy tym odpoczniesz?  
  
			
			
									
						
										
						 
  
- Pani Szlązkiewicz
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1026
- Od: 25 sty 2006, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila
Jolu -  zdjęcie Sality mam stare i kiepskie. To żywa czerwień, do Edena bardziej by pasował jakiś fiolet. Ja lubię zestaw z 'Veilchenblau' albo fioletowym powojnikiem ( chociaż generalnie nie przepadam za Edenem i jego "bombkami" ). Obejrzyj U Ewy (Gloriadei) jak ładnie eksponuje Edena. 
  
 
Kajpej - rękawice wspaniałe, ale przy mojej obsłudze wielu małych krzewów by sie nie sprawdziły Ja muszę czuć co robię, a założenie ich zajmowałoby mi 20 minut
 Ja muszę czuć co robię, a założenie ich zajmowałoby mi 20 minut  ale do obsługi dużych krzewów w ogrodzie - idealne
 ale do obsługi dużych krzewów w ogrodzie - idealne 
Aszko - może to niezły pomysł, spróbuję przed Świętami bo jak rodzice zobaczą moje ręce to znowu się za głowę złapią 
 
A to akcja dzisiejszego dnia Ja i "mój samochód dostawczy" nie próżnowaliśmy
 Ja i "mój samochód dostawczy" nie próżnowaliśmy   
 
niby niewiele do zabrania..
 
ale jak przyszło co do czego..

 
A kto się nie załapał do "Business" klasy w skrzyneczkach jechał klasą turystyczną na podłodze 
 
 
Była też miejscówka dla VIP'ów, z przodu
 
			
			
									
						
										
						 
 
Kajpej - rękawice wspaniałe, ale przy mojej obsłudze wielu małych krzewów by sie nie sprawdziły
 Ja muszę czuć co robię, a założenie ich zajmowałoby mi 20 minut
 Ja muszę czuć co robię, a założenie ich zajmowałoby mi 20 minut  ale do obsługi dużych krzewów w ogrodzie - idealne
 ale do obsługi dużych krzewów w ogrodzie - idealne 
Aszko - może to niezły pomysł, spróbuję przed Świętami bo jak rodzice zobaczą moje ręce to znowu się za głowę złapią
 
 A to akcja dzisiejszego dnia
 Ja i "mój samochód dostawczy" nie próżnowaliśmy
 Ja i "mój samochód dostawczy" nie próżnowaliśmy   
 niby niewiele do zabrania..

ale jak przyszło co do czego..


A kto się nie załapał do "Business" klasy w skrzyneczkach jechał klasą turystyczną na podłodze
 
 
Była też miejscówka dla VIP'ów, z przodu


- kogra
- Przyjaciel Forum 
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila
No pięknie, widać, że panny też podróżują klasami.....  
Wyobrażam sobie jak fajnie jedzie się tak załadowanym autem po wybojach....
			
			
									
						
							Wyobrażam sobie jak fajnie jedzie się tak załadowanym autem po wybojach....

Grażyna.
kogro-linki
			
						kogro-linki











 
 
		
