
Sezon 2012
-
- 100p
- Posty: 156
- Od: 9 maja 2009, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.mazowieckie
Re: Sezon 2012
Aż musiałam doczytać gdzie Deirde mieszka. No tak, w Wielkopolsce - i pączki kwiatowe, w centrum trzeba lupy, żeby dojrzeć czy w ogóle przezimowały... 

Re: Sezon 2012
U mnie powojniki jeszcze okopczykowane ,więc trudno powiedzieć...ale wiciokrzewy już w liściach.
Re: Sezon 2012
aż 2 razy sprawdzałam w jakim rejonie Polski są już tak dorodne okazy? u mnie ledwo pączki widać. Ale są, a to oznacza że nie zmarzły 

- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Sezon 2012
Moje jeszcze są osłonięte żywopłotem - mają ciepło ale w tym roku też je okrywałam mimo że powinny sobie poradzić same.
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Sezon 2012
Wodnik63 - pięknie się budzą do życia. Gratulacje
Moje niby maja pączki ale one zrobiły się brunatne. Nie wiem, czy to normalne...

Moje niby maja pączki ale one zrobiły się brunatne. Nie wiem, czy to normalne...
Re: Sezon 2012
Witajcie
rzadko udzielam się w sekcji powojniki
Rok temu nabyłam 4 sztuki 3 wysadziłam do ziemi a na zimę obsypałam dół liśćmi a pędy które się pozaczepiały nie. Jeden u babci został nie wkopany i nie okryty stał w doniczce w rogu tarasu to Kar. Wyszyński myślicie ze przeżył? szczerze to nie oglądałam ich jeszcze z bliska i nie wiem czy coś wypuszczą te moje. a o babcinym to już nie wspomnę
jeszcze go urwałam teraz w weekend
Te posadzone, w sobotę nawoziłam nawozem sypkim do powojników.
Doradźcie coś może ten biedak odżyję ten maltretowany przeze mnie ?
A i jeszcze jedno pytanie mam taki 2 kupione malućkie po 20 cm w zeszłym roku i w ogóle nie urosły są takiej samej wielkości, nie kwitły jeden z castoramy drugi z biedronki lub lidla

rzadko udzielam się w sekcji powojniki

Rok temu nabyłam 4 sztuki 3 wysadziłam do ziemi a na zimę obsypałam dół liśćmi a pędy które się pozaczepiały nie. Jeden u babci został nie wkopany i nie okryty stał w doniczce w rogu tarasu to Kar. Wyszyński myślicie ze przeżył? szczerze to nie oglądałam ich jeszcze z bliska i nie wiem czy coś wypuszczą te moje. a o babcinym to już nie wspomnę


Te posadzone, w sobotę nawoziłam nawozem sypkim do powojników.
Doradźcie coś może ten biedak odżyję ten maltretowany przeze mnie ?
A i jeszcze jedno pytanie mam taki 2 kupione malućkie po 20 cm w zeszłym roku i w ogóle nie urosły są takiej samej wielkości, nie kwitły jeden z castoramy drugi z biedronki lub lidla
Pozdrawiam Aneta
Daliowo mikusi
Daliowo mikusi
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2075
- Od: 28 kwie 2006, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z Nienacka
Re: Sezon 2012
Jeśli był zimowany w doniczce, w której został zakupiony (2 litrowa?) to są spore szanse na to, że wymarzł. Jeśli w większej, to...na dwoje babcia wróżyla;)mikusia pisze:Rok temu nabyłam 4 sztuki 3 wysadziłam do ziemi a na zimę obsypałam dół liśćmi a pędy które się pozaczepiały nie. Jeden u babci został nie wkopany i nie okryty stał w doniczce w rogu tarasu to Kar. Wyszyński myślicie ze przeżył?
Na wszelki wypadek nie wyrzucaj go nawet gdyby nie bylo widać oznak życia, bywa, że takie powojniki potrafią wypuścić pędy z ziemi nawet w maju- czerwcu.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 25 maja 2010, o 10:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Sezon 2012
U mnie Magdaleno też pąki zbrązowiały u powojnika w donicy. Może zmarzły. Mam nadzieje że wypuści nowe.
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Sezon 2012
kamilil - z miałeś go na balkonie cy w gruncie?
Na wszelki wypadek otuliłam go, w nocy było chłodno mimo, iż na termometrze było powyżej zera.
Przy okazji ułamał mi się jeden suchy wiecheć - w środku był zielony. Tyle, że te pączki jakby zaschnięte... Poźniej wkleję zdjecie to mi pomożecie zdiagnozować, czy żyje
Na wszelki wypadek otuliłam go, w nocy było chłodno mimo, iż na termometrze było powyżej zera.
Przy okazji ułamał mi się jeden suchy wiecheć - w środku był zielony. Tyle, że te pączki jakby zaschnięte... Poźniej wkleję zdjecie to mi pomożecie zdiagnozować, czy żyje

- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Agnieszka83
- 200p
- Posty: 470
- Od: 8 maja 2010, o 17:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Jeszcze się nie obudziły?
Mam do Was pytanie, wczoraj zrobiłam przegląd moich clematisów, trochę się zmartwiłam, niektóre z nich już się obudziły i wypuszczają pąki, ale takie jak Veronica Choice, Jan Paweł, Dorothy Watson,Pink Fantasy, nie mają jeszcze ani jednego pąka.
Może zmarzły? tylko dziwne jest to, że posadzone są w tych samych miejscach co te,, obudzone"?a nawet w miejscach bardziej przewiewnych, narażonych na przemarznięcie, są te z pąkami.
Czy mrozoodporność zależy też od odmiany?
Co o tym sądzicie, czy jest jeszcze szansa, że liście się pojawią, czy raczej już po nich:(
Może zmarzły? tylko dziwne jest to, że posadzone są w tych samych miejscach co te,, obudzone"?a nawet w miejscach bardziej przewiewnych, narażonych na przemarznięcie, są te z pąkami.
Czy mrozoodporność zależy też od odmiany?
Co o tym sądzicie, czy jest jeszcze szansa, że liście się pojawią, czy raczej już po nich:(