Nutkowy ogród

[x-ag-a]

Gosiu, osłaniam tylko wówczas, gdy temperatura nocą ma spaść... Kopczyków z ziemi też nie robiłam, usypałam jedynie więcej kory...
Niech się różyce hartują, u mnie nie ma szans, żeby non-stop z kołderkami latać...

[majorowa]

Wiesz te donice to by mi się przydały a goździk jest superaśny

[Nutka81]

Aga, tak to jest jak się ma więcej roboty niż czasu
Ja wyczytałam w pogodzie, że od świąt ma się trochę temperatura normować. Może wtedy przestane latać z kołderkami
Majorowa, to przejedz się do ikei po kosze na śmieci Za 70zł masz 20 dużych doniczek

[Francesca]

Doniczkolandia w innym sensie

Ja wyczytałam w pogodzie, że od świąt ma się trochę temperatura normować. Może wtedy przestane latać z kołderkami

Ciekawe, bo ja czytam w tej prognozie pogody coś zupełnie innego

[Nutka81]

Co ja poradzę Agatko, ze w każdej pogodzie mówią co innego
Ta pogoda nie jest taka zła

[Francesca]

Przecież też dochodzi do -4 i to już od nocy z soboty na niedzielę

[Nutka81]

No tak, ale od wtorku po świętach już się wypogadza
Czli zmiana w pogodzie będzie pomału nadchodzić już od świąt

[majorowa]

Takiego sklepu to u mnie nie ma za biedna gmina

[Nutka81]

Majorowa, dla takich tanich doniczek można nawet sąsiednią gminę odwiedzić

Ja wczoraj odwiedziłam właśnie bazar w sąsiedniej gminie...a oto efekty ...

[edulkot]

Gosiu ale tych różyczek nasadziłaś a jak one wszystkie zakwitną to będzie wspaniały widok. Na takie zimne noce to każda 'kołderka' jest dobra, nawet większa doniczka. Ja moje świeżaki mam w wiadrach i zadołowane to mam całość okrytą agro, dzisiaj tak zimno że ich nawet na dzień nie odkrywałam.
Goździk śliczniutki i pierwiosnki w optymistycznych kolorach, oby tylko wiosna przyszła i było

[Margo2]

Gosia, gdzie Ty się podziewasz?
Ja Cię znalazłam A Ciebie nie ma.
Nie cierpię tego gubienia wątków.
Ale odwaliłaś kawał dobrej roboty.
Teraz czekamy do czerwca

[Nutka81]

Majeczko, z kołderkami latam codziennie wieczorem i okrywam różyczki. Dużo roboty z tym nie ma, więc jeśli ma pomóc, to... Pierwiosnki powysadzałam do dużej donicy i tez okrywam na noc, bo toją przy drzwiach na tarasie. W domku było im chyba za ciepło, albo za ciasno już w tych doniczkach miały i zaczynały więdnąć. Teraz mają się chyba już dobrze
Gosiu, tez z upragnieniem czekam na czerwiec A gdzie się podziewałam...święta przetrwałam jakoś... z temperaturą...ale byłam twarda i nawet na śniadanie stawiłam się na czas Teraz już coraz lepiej, ale jakoś natchnienia na pisanie mi brakuje Czekam na słonko i ciepłe dni, a wtedy pewnie i natchnienie wróci

[Margo2]

Gosiu, trzymam kciuki za natchnienie i powrót dobrego nastroju. Ja tam się cieszę każdym zielonym listkiem wyłażącym z ziemi. A co dopiero tym, że mi wszystkie róże przetrwały, a w dodatku kupiłam kilka nowych mimo, że wcale nie zamierzałam

[maniusika]

A ja jeszcze przy rózach nic nie robiłam ,tez już widać listki i po niedzieli ich przytnę i podsypię kompostem .. Zawsze na wiosnę w te dołki po okopywaniu zasypuję kompostem a w maju rozgarniam na nie ziemię .. u mnie znowu zimno i pada ..Może jutro będzie lepiej ,tez czekam na piękną pogodę i słoneczko ,, Nawet w szklarni jest zimno i siewki nie chcą rosnąc , dobrze że nie giną..

[majorowa]

Całkiem rozumiem ta pogoda i słabe oznaki wiosny nie nastrajają do rozmów mi też się zdarza obejrzeć wątek ale chęci na pisanie brak . Na szczęście taki stan mija i tobie też minie Uszy do góry tylko za mocno nie ciągnij bo brzydko będziesz wyglądać z takimi powyciąganymi