Dzień bez działki, to dzień stracony

[robaczek_Poznan]

Krysiu, u mnie większość irysów chyba padła Wychodzą takie wysuszone badylki...a posadziłam ok. 70...

[Wanda7]

Tak, na kolanach to wszystko wychodzi na fotkach jak olbrzymy. A na leżąco to w ogóle monstra. A jaki ubaw mają sąsiedzi

[leszczyna]

WANDZIU.....najpierw obadam teren a później padam

[ilona2715]

Skąd ja to znam?

[Jagusia]

Krysiu ale powalające zdjęcia

[leszczyna]

JAGUSIA.......o jak dobrze, że jesteś......zdjęcia jak wszystkich innych....nieraz się uda....

wiosna jednak ospale pojawia się na ogródkach...zimno kwiatki nieśmiało się pokazują, nawet trawa nie bardzo chce się zazielenić....po zimie mnóstwo siana które trzeba wygrabiać, wszyscy użytkownicy mojej działki jakoś migają się od tego zajęcia......

zamiast kwiatków wygrzebany w starociach teraz służy wnusiowi do zwożenia sianka na ognisko...

[robaczek_Poznan]

Ale fajowy wózek na sianko

[leszczyna]

KASIK...to zdobycz z CZACZU........lubię tam sobie robić wycieczki ...pusto nie wracam.......

[robaczek_Poznan]

Czaczu..? Krysiu, ja jestem przyjezdna..z Krakowa, ledwie czaję Poznań.. Tam jakieś targi staroci i rękodzieła, jak rozumiem?

ps. ja bym ten wózek od razu pobejcowała na brąz i ustawiłam jako ozdobę.. Teraz bratki, potem złocienie albo lobelia..już to widzę

[Zenia]

Krysiu..ja co prawda bliżej, ale także niekumata. . Czaczu...nic mi to nie mówi . Wózek bardzo fajny...ciężko by mi się było zdecydować, sobie czy dać wnukowi.

[Stachu 1956]

Fajna zdobycz i przydatna wnusiowi do pracy , aby pomóc babci .

[leszczyna]

...wszystkim niedoinformowanym wyjaśniam CZACZ ....to miejscowość na trasie Poznań - Wrocław kilka kilometrów za Kościanem....kiedyś typowo gospodarska wieś, obecnie każda stodoła i obora zamieniona na magazyn rzeczy przywożonych z Niemiec, Holandii, Belgii i Bóg wie jeszcze skąd....spotkać tam można nieomal wszystko.....
jeden dzień na zwiedzenie każdego punktu na pewno nie wystarczy....bardzo lubię tam jechać nawet w formie wycieczki....niejedna rzecz z stamtąd gości w moim domu bądź na działce......

na przykład.....barometr który wskazuje nam zbliżający się niż albo trepek holenderski wisi sobie na ścianie na działce i służy do podręcznych drobnych rzeczy.....zawsze w pogotowi trzymamy tam coś na komary....zapinki do mocowania kwiatów ...



następny pojazd....jak wnusi był mniejszy uwielbił spacery tym wozem....



jak się zacznie sezon działkowy to odgrzebię takie gadżety aby Was zachęcić do odwiedzenia CZACZU

[Helios]

Witaj Krysiu
Jak ja marzę o takim "podrośniętym" już ogrodzie
Musisz mieć albo pomocników, albo spędzać całe dnie na jego pielęgnacji
No i klimat u Cibie zdecydowanie łaskawszy. U mnie prawie jeszcze nie ruszyła wegetacja

[Zenia]

Krysiu...bardzo ładne te twoje gadżety i przydatne. . Kiedyś ..dawno temu, gdy nie miałam działki powyrzucałam co nieco.. . Teraz było by to piękną ozdobą ogrodu. Ale to nic..od jakiegoś czasu wypatruję u siebie na giełdzie. Także czasem można coś ciekawego spotkać.

[leszczyna]

HELENKO....ogródek podrośnięty...ale to działka w ROD liczy sobie już sporo lat więc i nasadzenia są duże, ale teraz będąc na emeryturze naszło nas aby dokonać zmian.......jesteśmy u schyłku decyzji....ale się będzie działo albo tak albo tak

ZENIU...wypatruj i szperaj to też rodzaj przyjemności.......