Wiejski eksperyment Pat

[pipio]

Zobacz Pati masz duży dom, to i gości Ci się na kawkę zwaliło

[aleksandra2323]

Siadam z kawą przy kompie, a tu... już cała gromadka. Grunt to dobre towarzystwo i smaczna ( gorąca! ) kawa
Cieszę się, że jesteś na forum. Myślałam, że po przeprowadzce wpadniesz po uszy w sprawy domy i nie będziesz miała czasu na pisanie. A Ty nawet fotorelacje nam fundujesz!

[survivor26]

No to widzę, że się świetnie beze mnie bawicie Ja tylko wpadłam z nowym dzbankiem kawy, bo nadal zimno i ponuro, żebyście nie zmarzły, a sama lecę nadal rozpakowywać. Wiadomość dnia: mamy w końcu lodówkę! Wystarczy wynieść się z cywilizacji, a człowiek zaczyna czerpać dziką radość z takich drobiazgów

PS: Ksiązka się pisze w mojej głowie od paru lat...napisze się, obiecuję, w końcu dom pracy twórczej już mam, a w nim nawet zaplanowane miejsce na gabinet

[Jo37]

Świetnie się czyta Twój wątek .Zaglądam codziennie z ciekawością co znajdziesz u siebie.
Czujesz się chyba jak okrywca?

[Sosenki4]

dobra gospodyni, to i goście się pchają. oprócz gabinetu poprosimy o pokoje gościnne ;-). dobranoc pracusiu

[survivor26]

Joanno, Edyto witam u siebie! Znowu zdjęć nie mam, może dziś się uda, ale priorytetem jest rozpakowanie pudeł w końcu, bo zaczynają mnie dopadać przeczucia, że może wcześniej urodzę, a na razie łóżeczko małej Sary okupuje kot, materacyk został przypadkowo we Wrocławiu, wózek pokrywa się kurzem w kuźni, a jej wszystkie ubranka są w worku nr 86, który znajduje się w miejscu nieznanym

Wczoraj mieliśmy niespodziewanych gości, przyjaciół, którzy parę lat temu zainspirowali nas do kupna domu na wsi i którzy są naszym niedoścignionym wzorem, jeśli chodzi o adaptację i organizację zycia na wsi Nawieźli domowego jadła, pocieszyli, że widzieli ludzi w gorszych ruinach żyjących i zmotywowali do dalszych starań

Dziś w naszym miasteczku powiatowym miał być jarmark wielkanocny, ale pewno nie będzie, bo duje tak, że czapki z głów porywa, więc bedziemy grzecznie siedzieć w domu i sprzątać oraz nadzorować elektryka, który pojawił się z zaledwie 3 dniowym opóźnieniem (fajnie, że w ogóle, bo nie zliczę razy w swoim zyciu, kiedy czekałam na zamawiane ekipy, które nigdy nie przychodziły ), ale na razie wygląda, że zamierza jednak ze zobowiązań się wywiązać

[ewamaj66]

Ze zdjęciami zdążysz Nie przemęczaj się zbytnio, bo dzidzia ma jeszcze czas. Jarmarku nie przekreślaj, coś na pewno będzie się działo

[Aza]

Witam w ostatnim dniu marca, często zaglądam do TWOJEGO WĄTKU nie piszę bo wszystko juz napisali inni.
Zyczę zdrowia i cierpliwosci. Rozumiem kłopoty z remontem. U mnie tzn w Zakopanem jakoś to się zmieniło i teraz wystarczy telefon i fachowcy zjawiają się punktualnie co jest dla mnie zaskakujące. POZDRAWIAM

[MaGorzatka]

Olga, nie zawsze wszystko można zlecić fachowcom - u nas na początku fachowcy kłębili się po domu, ale teraz to powolutku, powolutku sami dłubiemy, bo na fachowców nas już nie stać. Owszem, z fachowcami szło szybciej, ale jak już sobie poszli, to była dla mnie niewysłowiona wprost ulga.
Patysiu - Sara, jak ładnie

[pipio]

Patuniu nie przemęczaj się.Przygotuj tylko Saruni pokoik i czekaj.Szkoda,że nie macie taniej siły do pomocy.Jednak pomalutku wszystko rozpakujesz.Jest jeszcze jeden sposób,który u mnie się sprawdził.Pudla poszły na strych i co potrzebowałam wyciągałam na bieżąco nawet nie wiem kiedy pudla zostały puste

[MaGorzatka]

Patysiu, wysłałam Ci maila.

[Maska]

Nie było mnie u Ciebie od wczoraj a tu taki ruch i imię dla młodej dziedziczki już mamy. Pati trzymaj się i nie łudź się że kiedykolwiek skończysz remont swojego pięknego domu to jest niekończąca się opowieść (na parę tomów)

na kawę wpadnę jutro rano

[MaGorzatka]

nie łudź się że kiedykolwiek skończysz remont swojego pięknego domu to jest niekończąca się opowieść

O, właśnie, święte słowa.
Poznałam kiedyś kobitkę z mojej wsi, która wyremontowała stary domek i mieszka tu z rodziną już od dawna. Domek śliczny, zielony, wykończony cegłami, widać, że z klimatem. "Ja mój dom remontowałam 15 lat - powiedziała - i teraz mogę wreszcie powiedzieć, że skończyłam".
No to mamy czas

[Maska]

Ja chyba nigdy nie powiem koniec no chyba że wreszcie padną moje liczby w lotto!

[momotkab]

Witam ja dopiero teraz znalazlam chwile pogoda u mnie tez nie rozpieszcza wiec wzielam sie za porzadki, a mialam takie plany robot w ogrodzie. Chociaz jak widze u mnie ten snieg i nocne przymrozki to ciesze sie ze nic nie posadzialam. jeśli chodzi o fachowców to tez na poczatku korzystalismy z ich uslug ale czasem to trafialismy na takich partaczy ze rece opadaja. Powiem ci ze teraz maz wziol sie do roboty i duzo sam kombinuje lub pomagaja nam znajomi.