Rodzynek brazylijski(PhysalisPeruviana),miechunka pomidorowa i in. Cz.1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Kasencja

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne

Post »

Chciałam Wam trochę przybliżyć ;:173. Asia Twoje też przecież nie wydepilowane :) .
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1912
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne

Post »

Loeb, u mnie wszystkie kudłate - 2 odmiany. Ty, jak widać, depilujesz. :;230

A może tu jest przyczyna:
Bixxx pisze:Miechunka rozdęta (Physalis alkekengi) NIE JEST rodzynkiem brazylijskim (Physalis peruwiana, Physalis edulis) - pisaliśmy tu już o tym.
To dwie różne rzeczy. Najłatwiej je rozróżnić po "lampionach" : rozdęta ma pomarańczowe, rodzynek żółtawe, niezbyt ozdobne. Oraz po liściach: rozdęta ma gładkie, rodzynek - omszone, aksamitne w dotyku.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Bixxx
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1072
Od: 8 gru 2011, o 07:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne

Post »

Loeb, oczywiście, że "włochatość nie jest związana z jadalnością" - ale jeśli coś ma gładkie liście, jaskrawo pomarańczowe lampiony i szaleje w ogrodzie - to nie jest to Physalis peruwiana.

Nie neguję faktu istnienia włochatych pomidorów, ale próbuję wskazać ludziom najłatwiejszy sposób odróżnienia miechunki rozdętej od rodzynka brazylijskiego.
Obawiam się (czytając to forum i wiele innych) że całkiem spora liczba osób interesujących się ogrodnictwem ma problem z odróżnieniem jednego od drugiego. Niby nic, podobno miechunkę rozdętą można jeść (dojrzałą) bez szkody dla zdrowia, chociaż ustępuje smakiem rodzynkowi, ale... to jednak nie to samo, jak się kupi czy dostanie od kogoś nasiona na których nam zależy, a okazuje się że to nie wyczekiwany pasternak, a zwykła pietruszka...

Tym samym pewnie kierowali się w LIDLU, jak sprzedawali w zeszłym roku psiankę jaśminową jako pepino - "i to psianka, i to psianka, co się złego stało" - prawda?


Nawiasem mówiąc - Aunt Molly to jak widzę, Physalis pruinosa albo Physalis pubescens - wiec jednak nie "kudłata" Physalis peruviana...
A więc, ponownie: owłosione lub gładkie łodygi nie świadczą o jadalności lub niejadalności rośliny (i nikt tu niczego takiego nie twierdził), ale pozwalaja czasem odróżnić jeden gatunek od drugiego, tak jak w przypadku miechunki rozdętej i rodzynka brazylijskiego w jego najczęściej spotykanej wersji, czyli Physalis peruviana.
Zielonym do góry!!!
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne

Post »

No ale właśnie mówię tobie Bixxx że ta włochatość to nie jest cecha charakterystyczna, lampiony i owszem:) Mam rodzynka odmianowego i on jest gładki, tomatillo wszystkie jakie mam też są gładkie. "Ustępuje" to dość delikatnie powiedziane, rodzynek jest słodki a miechunka ta ozdobna "chiński lampion" w smaku powiedzmy mdła. W Lidlu raczej się kierowali "dostaliśmy tanio a sprzedamy tak żeby poszło";) Zdaje się pisali na nich, żeby nie jeść;)
Bixxx
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1072
Od: 8 gru 2011, o 07:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne

Post »

Loeb, na Jowisza...

Co jest nieprawdziwego w fakcie, że miechunka rozdęta ma gładkie liście a rodzynek brazylijski (physalis peruviana, nie Aunt Molly, która okazuje się być pH. pruinosa) - omszone?
W ten sposób każdy w ogródku odróżni metrowe rozdęte od metrowych brazylisjkich, zanim owa rośłina zakwitnie i pojawi się kolor, pozwalający na stuprocentową pewność.

Jeśli zaś ktoś pomyli pomidorową z rozdętą, to ja się w ogóle poddaję, bo to już byłby naprawdę ktoś o totalnym braku spostrzegawczości!!!


Swoją drogą: jak jakaś wredna duszyczka wymyśli i wyhoduje odmianę pH. peruviana ze ślicznymi pomarańczowymi lampionikami......


W LIDLU nie pisali, że by nie jeść: "pismem obrazkowym" przedstawili tylko, że "część ZIELONA rośliny jest niejadalna". Tak samo oznaczają inne podobne roślny jadalne, typu pomidor.
Opakowania przedstawiały pepino, opis podawał "pepino" w doniczkach były psianki jaśminowe. I to jak się wydaje w całym kraju.
Zielonym do góry!!!
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne

Post »

Okkk...skoro na jowisza, no to ja już nic nie mówię. Może tylko że rodzynek brazylijski to nazwa umowna, pod którą różne miechunki sie sprzedaje, jadalne, zależy jak się firmie nasiennej zażyczy, no ale nic.
Bixxx
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1072
Od: 8 gru 2011, o 07:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne

Post »

Na Jowisza zatem (skoro ojciec bogów ma na Ciebie wpływ) - nawet nasi weseli sprzedawacze nasion (bo czasem trudno inaczej nazwać niektóre firmy "ogrodnicze") podają na opakowaniu nazwę łacińską i tą się należy kierować.

Natomiast "nazwa umowna" to zmora ogrodnika - wiadomo, przy różnorodności gatunków miechunek w ogóle chyba należałoby się nią nie posługiwać.
Ostatnio sporo osób na pewnym forum pytało, jak należy się opiekować rośliną "fikus - rafia", bo taką nową odmianę kupili. Co się okazało? Markety oznaczają tak fikusy beniamina wsadzone po kilka do doniczeki owiniete kawałkiem rafii w celu stworzenia ozdobnego drzewka...

Podkreślam: przy miechunce pomylenie owocu rozdętej z rodzynkiem to pikuś, ale już przy psiankach takie beztroskie podchodzenie do tematu może się skończyć tragicznie. Mamy dostęp do masy roślin, których właściwości zupełnie nie znamy, a trzymamy je tam, gdzie mogą po nie sięgnąć np. małe dzieci... Powiem Wam tylko, że jestem w stanie otruć (śmiertelnie) z 10 osób - nie wydając więcej niż 7 PLN w naszym osiedlowym sklepiku z nasionami. Używając tylko i wyłącznie nasion roślin ozdobnych dopuszczonych do legalnej sprzedaży, na ktorych nawet nie ma ostrzeżenia!

Tak że zanim zaczniemy próbować wszystkich fajnych jagódek z ogrodu - sprawdźmy.
Zielonym do góry!!!
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1410
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne

Post »

No cóż. Chciałam dobrze! A wyszło tak jak zawsze :evil: Nie będę na razie gdybać, jak urośnie mi w ogródku to coś, zrobię zdjęcie, zamieszczę tu i wtedy pogadamy :wit :wit

p.s. Jak zapomnę, to proszę mi przypomnieć, bo ostatnio zakładam okulary ... żeby okulary znaleść :;230 :;230
Awatar użytkownika
Wanilia
50p
50p
Posty: 58
Od: 15 mar 2011, o 16:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne

Post »

Od paru lat hoduję rośliny z rodzaju physalis, wiec chcialabym zsystematyzowac te gatunki :)

-physalis philadelphica (lub ixocarpa),tomatillo, miechunka pomidorowa -jadalny,nieowłosiony, owoce fioletowe lub zielone wieksze od oslonek;
-rodzynek brazylijski- i tu problem- wlasciwie powinno nazywać się tak wyłącznie physalis PERUVIANA- owłosiony,wysoki (do 1m), stosunkowo malo rozgałęziony;
-physalis purinosa, aunt molly's ground cherry-polskiej nazwy właściwie brak-gładka łodyga,mocno rozgałęziony, niski (do 60-70cm),liście mniejsze,owoce różnią się nieco kształtem od p.peruviana,według mnie bardziej wartościowy gatunek;
-miechunka rozdęta-physalis alkekengi, niejadalna- chyba każdy wie jak wygląda :) pomarańczowe lampiony,pędy nierozgałęziające się, bylina naszego klimatu o białych kwiatkach;

Poza tymi gatunkami istnieje wiele wiele gatunków physalis, większość nie uprawianych. http://en.wikipedia.org/wiki/Physalis
Bixxx
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1072
Od: 8 gru 2011, o 07:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne

Post »

Do Romaszki: nie było moim zamiarem gaszenie Twojego entuzjazmu...
Po prostu kiedy KOLEJNA osoba pisze "aaaa, rodzynek, jaaasne mam to od lat, takie czerwone lampiony, nie rozumiem o co tyle szumu..." to już trochę się traci cieprpliwość...
Już pisaliśmy na ten temat, systematyzowaliśmy, a mam tę 100-procentową pewność ze najdalej za parę miesięcy będzie to samo :)
Nawet teoretycznie "oblatane" osoby to robią, w necie pełno artykułów mylących te dwie rośliny.
Zielonym do góry!!!
ostatnia szansa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2988
Od: 26 lis 2009, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne

Post »

romaszka pisze:Matko kochana!!! Nie wiedziałam, ze to rodzynek brazylijski a do tego jadalny ;:14 ;:14 Ja głupia już trzeci rok ( od chwili przeprowadzenia się na wieś) wyrywam te kwiatki i palę, część daje sąsiadce na suche bukiety. Toż one u mnie rosną WSZĘDZIE! Wysiewają się same, z tego wnioskuje, że mrozów się nie boją. Ja Wam w tym roku nazbieram i wyśle na aukcje. Na pewno będą silniejsze od kupczych, bo one tu od niepamiętnych czasów rosną :wit :wit
romaszka pisze:No cóż. Chciałam dobrze! A wyszło tak jak zawsze :evil: Nie będę na razie gdybać, jak urośnie mi w ogródku to coś, zrobię zdjęcie, zamieszczę tu i wtedy pogadamy :wit :wit
Romaszka! Ty sie nie odgrażaj nam, ze nam pokażesz :wink: (zdjęcia) . My tu dyskutujemy i dyskutujemy ;:162 a ty nie odpowiedziałaś na to najważniejsze pytanie: jaki kolor miały te lampiony w suchych bukietach sąsiadki.
Pozdrawiam :wit
Moje nowe imię Szansa :)
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1410
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne

Post »

Właściwie, trudno to określić, bo te lampiony tak jakby utkane z takich cienkich niteczek. Ale określiła bym jako, pomaranczowe :wit
ostatnia szansa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2988
Od: 26 lis 2009, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne

Post »

Moja Miechunka rozdęta ma wyraźnie pomarańczowe lampiony, w których w środku jest pomarańczowa - prawie czerwona kuleczka. Nawet te, które zostały na zimę w polu nie są z siateczki.
Miechunka jadalna miała lampiony zielone zmieniające się na żółte i potem z siateczki wypłowiało żółtej. W środku był żółty owoc, ciemno żółty, ale na pewno nie można nazwać pomarańczowym.

Czy Twoje miechunki miały korzenie takie jak krzaki pomidorów - wyrwiesz i po kłopocie (miechunka jadalna), czy podobne do perzu tylko grube tak że trudno wszystkie usunąć (Miechunka rozdęta). Miechunka rozdęta rozchodzi się jak perz.

Na temat miechunki pomidorowej nic nie wiem, bo nie mam doświadczenia.
Moje nowe imię Szansa :)
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1410
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne

Post »

Poczytałam sobie o miechunkach w necie :D Teraz wiem, że mam miechunkę rozdętą ;:131 Przepraszam za zamieszanie, ale wcześniej nawet nie wiedziałam jak ta roślinka się nazywa a dzięki Wam już wiem.
ostatnia szansa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2988
Od: 26 lis 2009, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne

Post »

ostatnia szansa pisze: ...
Pooglądaj obrazki w internecie i poczytaj zanim spróbujesz swojej miechunki ...
Pozdrawiam :wit
No i praca całego zespołu nie poszła na marne :D
Zobacz Romaszko jak wszyscy dbają o Twoje zdrowie. ;:215

Co zrobić aby moja miechunka rozdęta też miała lampiony z siateczki? :roll:
Moje nowe imię Szansa :)
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”