Mój fijoł 4
Re: Mój fijoł 4
Dzień dobry
Ewuniu, ale ranny ptaszek z Ciebie. Miłego dnia 
Pozdrawiam, Atena
Mój wiejski bałagan
Mój wiejski bałagan
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Mój fijoł 4
Mnie chyba zaszkodziła zmiana czasu
Tak to sobie tłumaczę w każdym bądź razie.
No nic, zrobiłam kawkę, laptop do łóżka i hulam po forum
Za chwilę znaczy się muszę do roboty, bo pomimo rekolekcji, mamy z rana konferencję szkoleniową na temat organizacji egzaminu gimnazjalnego. Znów zmiany
Ja niestety, prowadzę to widowisko w drugi dzień, więc muszę uważać i naumieć się regulaminu na pamięć.
Wczoraj też była konferencja szkoleniowa (po rekolekcjach) z panem policjantem na temat odpowiedzialności karnej. Po niej postanowiłam wyjechać do Holandii zbierać poziomki lub ogórki, zanim mnie zamkną za to, czego nie zrobiłam
Pomysł ze zbieractwem stąd, że pan policjant opowiadał, ilu to nauczycieli siedzi w Holandii i zbiera, bo ich z roboty wywalili.
To chyba obywatelska postawa, prawda? Prokuratura zaoszczędzi pieniądze podatników i nie będzie musiała mnie ścigać.
Tak to sobie tłumaczę w każdym bądź razie.
No nic, zrobiłam kawkę, laptop do łóżka i hulam po forum
Za chwilę znaczy się muszę do roboty, bo pomimo rekolekcji, mamy z rana konferencję szkoleniową na temat organizacji egzaminu gimnazjalnego. Znów zmiany
Wczoraj też była konferencja szkoleniowa (po rekolekcjach) z panem policjantem na temat odpowiedzialności karnej. Po niej postanowiłam wyjechać do Holandii zbierać poziomki lub ogórki, zanim mnie zamkną za to, czego nie zrobiłam
Pomysł ze zbieractwem stąd, że pan policjant opowiadał, ilu to nauczycieli siedzi w Holandii i zbiera, bo ich z roboty wywalili.
To chyba obywatelska postawa, prawda? Prokuratura zaoszczędzi pieniądze podatników i nie będzie musiała mnie ścigać.
Re: Mój fijoł 4
I u mnie wieje jak w kieleckim, a miałam zrobić opryski i znowu klops... Może jeden dzień zrobię sobie oddechu od ogrodu, bo w wietrze to żadna robota...
Rozbicie i mnie chyba wzięło... Niech to słońce wychodzi, bo ciepło to jest +7st.
Rozbicie i mnie chyba wzięło... Niech to słońce wychodzi, bo ciepło to jest +7st.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 4
Aneta, czasem człowiek nie wybiera, tylko wiatr go budzi
Oliwko, te zmiany idą przecież ku lepszemu
Okazało się, że w podstawówce nie można już czytać pytań testu dyslektykom. Na pewno sobie poradzą przy samodzielnym czytaniu całości arkusza.
Aga, i mój oprysk Miedzianem nadal czeka na bezwietrzną pogodę
Wszystkie moje plany biorą w łeb.
Oliwko, te zmiany idą przecież ku lepszemu
Aga, i mój oprysk Miedzianem nadal czeka na bezwietrzną pogodę
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój fijoł 4
Wiecie co wszędzie coraz lepiej. Ja pracuję w banku i też jak już zmiany to tylko na gorsze.
Tak już zawsze będzie? Nie dość ze kiepskie zarobki to jeszcze stres w pracy.
Ewciu mój orysk miedzinem też czeka na pogodę. Ale muszą być specyficzne warunki, bak słońca, temp na plusie i bez wiatru. Tylko czemu to słońce przeszkadza w oprysku? Może popalić rośliny?
Tak już zawsze będzie? Nie dość ze kiepskie zarobki to jeszcze stres w pracy.
Ewciu mój orysk miedzinem też czeka na pogodę. Ale muszą być specyficzne warunki, bak słońca, temp na plusie i bez wiatru. Tylko czemu to słońce przeszkadza w oprysku? Może popalić rośliny?
Pozdrawiam Ida
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 4
Ida, niczym nie pryska się w czasie słonecznej pogody-krople mogą popalić liście roślin. Podobnie z podlewaniem siewek na słonecznym parapecie, można je wykończyć. Swoje opryski robię, gdy słońce zachodzi. Wtedy także nie latają już pszczoły, więc ich nie ukrzywdzę.
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój fijoł 4
No tak ale teraz na różach i krzewach nie ma jeszcze liści.
Chcemy Miedzinem popryskać porzeczki czarne -mąż ma taką małą plantację.
Może sie ta pogoda jakoś ustabilizuje.
Widziałam już u siebie ochydne mszyce na różach -takie czarne małe brrr
Chcemy Miedzinem popryskać porzeczki czarne -mąż ma taką małą plantację.
Może sie ta pogoda jakoś ustabilizuje.
Widziałam już u siebie ochydne mszyce na różach -takie czarne małe brrr
Pozdrawiam Ida
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 4
Może jednak powinnam nosić okulary, bo mszyc jeszcze nie zauważyłam
Albo -30 jednak robi im krzywdę na dobre 
Re: Mój fijoł 4
Z opryskami robię tak jak Ewa, a na nawożenie róż trzeba poczekać aż wypuszczą liście...
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Mój fijoł 4
Mnie zracjonalizowali kryzysowo ale na poziomki nie pojechalam, posadzilam sobie swoje 2
na razie rachunek wychodzi na plus - tyle co zrobilam remontowo, to szok. Szkoda tylko ze fachowcom robote zabieram - no nic, beda musieli przerzucic sie na pieczenie chleba albo cus
na razie rachunek wychodzi na plus - tyle co zrobilam remontowo, to szok. Szkoda tylko ze fachowcom robote zabieram - no nic, beda musieli przerzucic sie na pieczenie chleba albo cus
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Mój fijoł 4
pewnie nie jesteś ślepa, ja mszyc nie miewam na różach. W ubiegłym roku tylko na jednej gałązce mi się pojawiły
pewnie przelotem?.. czy jak, ale szybko czymś w aerozolu psiknęłam i spoko.
Słonko mi tu świeci, czekam na różyczki od Gosi, pewnie jutro pojadę je wkopać.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 4
Aga, bo to słuszny sposób jest
Jule, Ty się po prostu marnujesz
Majka, widziałam mszyce u innych osób-u mnie jednak temperatura załatwia na śmierć i mszyce, i róże
Jule, Ty się po prostu marnujesz
Majka, widziałam mszyce u innych osób-u mnie jednak temperatura załatwia na śmierć i mszyce, i róże
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Mój fijoł 4
Ja to jednak mam nadzieję wstać jutro o jakiejś ludzkiej porze
Jestem połamana, przygarbiona i coś mi się wbiło w dłoń
To oczywiście efekt dzisiejszego sadzenia róż od Schluithersa
Jeszcze sobie obejrzę odcinek Morderstw w Midsummer i idę spać.
Jestem połamana, przygarbiona i coś mi się wbiło w dłoń
To oczywiście efekt dzisiejszego sadzenia róż od Schluithersa
Jeszcze sobie obejrzę odcinek Morderstw w Midsummer i idę spać.



