Tego słodkiego kwiatuszka zawdzięczam Grazynce
Mój ogródek - chatte - 3cz. 2008r
- kryska
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Izo, wiosna u Ciebie w pełni a hiacyntowa rabata cudna. Kiedy ostatnio przesadzane były te hiacynty? A z nornicami to sie nie patyczkuj. Mnie się udało je wykurzyć. Przez całą zimę wykładałam truciznę i w granulkach i ziarno. Pod drzewami i krzewami jak zauważyłam ślady buszowania nornic kopałam dołki i zakopywałam w dużych ilościach psie odchody. Początkowo przenosiły sie o kilka cm dale, aż pewnego dnia nie było nowych korytarzy. Trucizna też przestała znikać. Kilka dni temu znowu założyłam w kilku miejscach truciznę i sprawdziłam dzisiaj. Tylko jedna granulka zniknęła. Z tego co wiem to te paskudne stwory nie lubią silnych zapachów /smrodów/ i też spróbuj w takich miejscach gdzie można zakopywać kocie kupki.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Teraz rozumiem Beatko
No właśnie trudno mi było uwierzyc, ze Twój M popada w takie stany, ze aż kropelek potrzebuje! Wygląda na spokojnego osobnika 
Krysiu, hiacynty wykopuję co roku i po zaprawieniu w Funabenie, sadzę ponownie. Dlatego co roku rosna gdzie indziej
O Twoich sposobach radzenia sobie z nornicami czytałam u Ciebie. Dostałam właśnie niedawno zatrute ziarno i będę teraz wykładać. Granulek gadziny u mnie nie ruszały.
Na zapachy tez u mnie nie reagowały, a próbowałam różnych świństw, z lizolem włącznie! (Ludzie, jak ja smierdziałam po tym zabiegu!!! Jeszcze z tydzień nie mogłam zmyć tego odoru
) Koty zakopują swoje kupki, wiec trudno je podkładać. Mam nadzieję, ze to ziarno pomoże.
Jak Tobie sie udało, to moze i mnie się powiedzie
Krysiu, hiacynty wykopuję co roku i po zaprawieniu w Funabenie, sadzę ponownie. Dlatego co roku rosna gdzie indziej
O Twoich sposobach radzenia sobie z nornicami czytałam u Ciebie. Dostałam właśnie niedawno zatrute ziarno i będę teraz wykładać. Granulek gadziny u mnie nie ruszały.
Na zapachy tez u mnie nie reagowały, a próbowałam różnych świństw, z lizolem włącznie! (Ludzie, jak ja smierdziałam po tym zabiegu!!! Jeszcze z tydzień nie mogłam zmyć tego odoru
Jak Tobie sie udało, to moze i mnie się powiedzie
- Onak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 854
- Od: 4 lip 2006, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
- Kontakt:
Hiacynty - cudeńka - strasznie mi sie podobają! Bardzo tu miło u Ciebie - jakieś zmiany szykujesz na lato w swym cudnym ogrodzie? 
Pozdrawiam! Karina
Na moim balkonie
Na moim balkonie
- gucia
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Izuś, czy niewykopywanie hiacyntów mogło odbić się na ich ogólnym wyglądzie? W ubiegłym roku, po dwóch latach kwitnienia były olbrzymie, a w tym roku jakieś marnoty mi wykwitły

Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Grażynko, z kuwety to byłoby ze żwirkiem. Glinie by nie zaszkodził, ale do mojego piachu
Na razie wypróbuję zatrute ziarno. W ostateczności pozostają jeszcze spaliny
Karinko, bardzo miło Cie goscic
Zmiany? O tak! Rewolucyjne
Ma powstac oczko wodne, nowy ogródek ziołowy i własciwie ...nowy ogród, bo na nowym miejscu 
Bożenko, prawdę mówiąc nie wiem
Podejrzewam, ze wyczerpały składniki pokarmowe... Hiacynty mają dość duże potrzeby. Ja co roku nawożę wiosną obornikiem ziemię pod hiacynty.
Karinko, bardzo miło Cie goscic
Bożenko, prawdę mówiąc nie wiem
- Onak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 854
- Od: 4 lip 2006, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
- Kontakt:
chatte pisze:Karinko, bardzo miło Cie goscicZmiany? O tak! Rewolucyjne
Ma powstac oczko wodne, nowy ogródek ziołowy i własciwie ...nowy ogród, bo na nowym miejscu
![]()
No wow! To czadersko Chatte!!! To naprawdę szykuję sie coś wielkiego - ale się ciesze, a ty na pewno jeszcze bardziej!
Oczko wodne - cudna sprawa, ogródek ziołowy - mmmm.. chatte - szaleństwo podniebieniowe - chciałabym się znaleźć u Ciebie na aromatycznej ziołowej kolacji kiedyś, jak już zielnik wypali
Pozdrawiam! Karina
Na moim balkonie
Na moim balkonie



