Zielone mroofki
Re: Zielone mroofki
łaaał budzą się do życia...
a powiedziałaś już im dzień dobry ? 
Moje doniczkowce
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=52689" onclick="window.open(this.href);return false;
Kupię, sprzedam, wymienię http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=55268" onclick="window.open(this.href);return false;
Kupię, sprzedam, wymienię http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=55268" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Zielone mroofki
oksi Polecam Ci fiołeczki z całego serca. Ja już od dzieciństwa jestem ich fanką. Uprawiam je (z krótkimi przerwami) już z 20 lat.
Takhisis Pewnie! Codziennie mówię im dzień dobry. Co rano pędzę do nich i oglądam postępy
Takhisis Pewnie! Codziennie mówię im dzień dobry. Co rano pędzę do nich i oglądam postępy
Re: Zielone mroofki
Kasiu zostawiam ślad, że byłam. Obejrzałam pierwszą i ostatnią stronę 
- fiskomp
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1425
- Od: 1 wrz 2010, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie 6a
Re: Zielone mroofki
u mnie skrętniki coraz bardziej wypierają fiołki, więc będę przychodzić oglądać Twoje.
Re: Zielone mroofki
Moniczka Dzięki za miłe odwiedziny
Basiu No właśnie - skrętniki... W tym rzecz, że u mnie zaczynają się panoszyć i jedne i drugie... Chyba będę zmuszona przerzedzić inne doniczkowce, żeby zrobić im miejsce. Tylko dziś przybyło mi 12 fiołków odmianowych od Sary
Basiu No właśnie - skrętniki... W tym rzecz, że u mnie zaczynają się panoszyć i jedne i drugie... Chyba będę zmuszona przerzedzić inne doniczkowce, żeby zrobić im miejsce. Tylko dziś przybyło mi 12 fiołków odmianowych od Sary
- Monik27
- 500p

- Posty: 875
- Od: 23 sty 2012, o 08:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Zielone mroofki
Moje kwiaty doniczkowe - http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=50981" onclick="window.open(this.href);return false;
Zapraszam serdecznie ;-) Monika
Zapraszam serdecznie ;-) Monika
Re: Zielone mroofki
Moniczko Już też się tego nie mogę doczekać. Stoją wszystkie na jednym parapecie, więc jak zakwitną równocześnie, to naprawdę będzie kolorowo... Póki co - czekam

-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zielone mroofki
Kasiu chyba nie ma takiej osobymroofka pisze:Komu rozwijające się pączusie nie poprawiają nastroju?...
Teraz czekam na zdjęcia kwiatów
Re: Zielone mroofki
Iwonko Przez weekend nie będzie mnie w domu, więc jak wrócę, to pewnie już będą na mnie czekały rozwinięte kwiatuszki
Może to i lepiej, że mnie nie będzie, bo pewnie bym cały czas latała do parapetu i nadzorowała postępy 
- Sylwiakr
- 50p

- Posty: 58
- Od: 19 mar 2012, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Zielone mroofki
Witaj Mroofko.
Wpadłam w odwiedziny, przywitać się i zapoznać. Teraz pół nocy będę wzdychać takie śliczności
u Ciebie zobaczyłam
Wpadłam w odwiedziny, przywitać się i zapoznać. Teraz pół nocy będę wzdychać takie śliczności
u Ciebie zobaczyłam
Pozdrawiam Sylwia
za moją firanką
za moją firanką
Re: Zielone mroofki
Sylwia Bardzo mi miło, że zajrzałaś
Dzięki za ciepłe słowo.
- fiskomp
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1425
- Od: 1 wrz 2010, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie 6a
Re: Zielone mroofki
A wiesz jak mieszkałam w bloku (mała klatka tylko 5 sąsiadów) to miałam też dużo kwiatów (a tylko 3 okna każde 2,20 m), niektóre stawiałam na klatce schodowej na początku sasiedzi parskali, że liście bedą lecieć że okno się trudno otwiera, potem sie przyzwyczalili a jak sie przeprowdzałam do domu i zabierałam roślinki to niektórzy byli nawet żli że zabieram kwiaty. Kiedyś byłam w odwiedzinach u mojego nabywcy mieszkania i na klatce znów stoja kwiaty moi sasiedzi powynosili, bo uznali że jest pusto i brzytko. Czyli można się do czegoś przyzwyczalić, a nawet zmienić zdanie, że tak też może być lepiej.
Re: Zielone mroofki
U mnie jest podobnie. Całe życie mieszkałam w dużym domu, gdzie miałam do swojej dyspozycji... hmmm... niech policzę... 18 parapetów. Od kilku miesięcy mieszkam w bloku i tu mam tylko 4 parapety + narożnik z oknami tarasowymi. Kilka kwiatów z mojego mieszkania już też wylądowało na klatce. Chyba nikomu nie przeszkadzają - w każdym razie nikt się nie skarżył. Co do zmiany zdania w kwestii roślin, to na pewno mój mąż zmienił do nich stosunek pod moim wpływem. Kiedy po wprowadzeniu się do niego zaczęłam mu znosić do mieszkania rośliny, to trochę psioczył, ale teraz też je bardzo lubi - oczywiście tylko oglądać, nie pielęgnować, ale dobre i to 
- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Zielone mroofki
mroofka pisze:to trochę psioczył, ale teraz też je bardzo lubi - oczywiście tylko oglądać, nie pielęgnować, ale dobre i to
a przestań, ja to bym nie chciała żeby mi się wtrącał w pielęgnowanie
fiskomp pisze:Kiedyś byłam w odwiedzinach u mojego nabywcy mieszkania i na klatce znów stoja kwiaty moi sasiedzi powynosili, bo uznali że jest pusto i brzytko.
czyli tak jak z moim M - postawiłam mu na komodzie przy łóżku kwiatka, przyzwyczaił się i po roku mu go zabrałam to miałam
mroofka pisze:Może to i lepiej, że mnie nie będzie, bo pewnie bym cały czas latała do parapetu i nadzorowała postępy
właśnie, ja też chyba muszę się na jakąś wycieczkę wysłać bo biedne kwiatki przestaną to znosić, bo do tej pory biegałam wokół nich po pracy, a teraz... jeszcze przed pracą
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
- doromichu
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4018
- Od: 12 mar 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: United Kingdom.Cheshire



