Wiejski eksperyment Pat

[Keetee]

witaj ciężaróweczko juz w domciu ....ale Ci miejsca zazdroszczę aha nie forsuj się

[stokrotka-77]

I ja witam w domu

[Maska]

witaj w najpiękniejszym miejscu świata! u siebie !

[reniuniek]

Witam w swoim bajecznym domku

[MaGorzatka]

A Ona tam śpi, czy zdjęcia obrabia?...

[survivor26]

pokaże, pokaże....ale dziś, jak w piecu napali, koty obrządzi i obejście ogarnie gospodarskim okiem ...Małgosia słusznie zgadła, że zasnęliśmy...jak dzieci o 20 z minutami Nie ma to jak cały dzień uczciwie popracować

Edit: jak się okazuje przespałam nie tylko wstawianie zdjęć, ale i coś znacznie ważniejszego: wczoraj tuż przed północą urodził się mój drugi siostrzeniec

[magnolia15]

Witaj.
Przyszłam się przywitać z . Kochana uważaj na siebie i nie przemęczaj się za mocno.Teraz to już wszystko będziesz robić sobie na spokojnie. Teraz to się będzie działo u Ciebie, aż nie mogę się już doczekać . Życzę pysznej kawusi w Nowym domku.

[aguskac]

Pewnie jeszcze cieszycie się ostatkiem snu A tu słonko puka, wita Was i zaraz zapędzi do pracy. W taki piękny dzień robota sama będzie się palić w rękach

[Maska]

Pat - pięknego dnia

[survivor26]

No to w końcu obiecane zdjęcia - czyli wiosna w moim ogrodzie
W kolejności od góry: poletki złoci wraz ze zbliżeniem




To co wstepnie wygladało na koronę cesarską, a obecnie jakby lilię zaczyna przypominać? obok wychodzace kosaćce...są ich miliony;)




Fiołki - z odkrycia nich najbardziej się cieszę


Takie cóś, może rozpoznacie co to, wyglada jak jakaś roślinka skalniakowa...albo modrzew sądząc po suchych liściach...tyle, ze nad tymi roślinkami rośnie dorodna...sosna


I nieco niewyraźny dojrzewający pąk bzu


bez ma sporo dziczek, które wczoraj przetrzebiłam i wraz córą wsadziłyśmy przy płocie, nie wiem, czy się przyjmie, ale fajnie by było...

Pozdrawiam wszystkie zagladające znad drugiej kawy i dzielę się słoneczkiem, którego u nas dziś znowu pod dostatkiem

[MaGorzatka]

Oj, jak pięknie, te ukochane wsiowe klimaty... Patysiu, zachwyciłam się

[zielonajagoda]

O Pat nie wytrzymałam do wieczorka i wpadłam teraz i dobrze zrobiłam, bo Wy już u siebie, na swoim , i fotki już są z nowej posesji. Życzę Wam żebyście stworzyli tam swój raj na ziemi
A Maria/Maska ma rację u mnie też po dwóch latach po przeprowadzce jeszcze się coś znajdzie do rozpakowania, chociaż tak sobie myślę że skoro się bez tego obeszłam dwa lata to chyba powinnam te kartony wywalić do śmieci bez zaglądania do środka, bo a nuż może się coś przydać Pozdrawiam ciepło całą Twoją rodzinkę
Ale z Ciebie ranny ptaszek, 6.22 a Ty już na nogach, całe 28 minut przede mną ale rano 28 minut spania to cała wieczność jak wszyscy wiemy

[anabanana]

witojcie, Pat! cieszę się, że już jesteś na miejscu, czekam dalszą część relacji i porcję zdjęć

a te "iglaste" maleństwa wyglądają mi na wschodzące wilczomlecze sosnka (choć dopuszczam możliwość pomyłki ) u nas się piekielnie rozpleniły, kiedy daliśmy im wolną rękę, tzn. korzeń:)
ja co prawda zaliczam się do grona ich fanów, ale zdania na ich temat są... mhm... podzielone
z tym że u Was miejsca pod dostatkiem, więc możesz wypróbować - w ramach kolejnego "wiejskiego eksperymentu" - jak będzie się z nimi żyło;) walka z nimi do przyjemnych nie należy
P.S. sok ("mleczko" sączące się po zerwaniu) jest silnie trujący... i na dodatek brudzi łapki

[borowina]

Gdzie ja byłam wcześniej, że mnie tu nie było? Witam w pięknym ogrodzie, w nowym życiu. Dom cudowny. Kibicuję decyzji.
Ja też zatwardziały mieszczuch jestem. Nie wyobrażałam sobie życia poza dużym miastem, wszystko mi sie podobało (nawet korki). 2,5 roku temu przenieśliśmy się na wieś, jakieś 150km od mojego uwielbianego miasta (dom jednak jest nowy, bo starych nie było do kupienia). Była ekscytacja nowym, potem był płacz i tęsknota za miastem a później wsiąkanie w inne życie małymi kroczkami. Dzisiaj wieś, dom, ogród są całym moim życiem (poza rodziną oczywiście). Nie chciałabym wracać już do miasta a jak mnie bierze tęsknota to jadę w tygodniu na zakupy i po takiej wyprawie, staniu w korkach, tłumach na każdym kroku, wracam szczęśliwa na wieś:) Twój dom jest przepiękny a ogrodowe poczynania wciągną Cię na całego. Z zapartm tchem obejrzałam i przeczytałam cały wątek i jak pozwolisz, będę wpadać częściej.

[Sosenki4]

Pozdrawiamy z centralnej Polski . Jak podoba się na wsi? Wrażenia poproszę...
My z synkiem dziś cały dzień w ogrodzie. Mała przerwa na IIgie śniadanie, obiad i powrót dopiero na kolację. Uprawiałam kawałek 9,5x5m na warzynik. Rąk nie czuje, plecy pękają. Jutro pewnie się nie ruszę. Przesadziłam naście krzaczków malin - mogę podesłać jakby co - czerwone.
Dom o ogród piękne , skąd ja znam te drewniane płoty i ten klimat? chyba swoje dzieciństwo, no i terażniejszość, choć rok temu na ogrodzenie z siatki wymieniłam i.... szybko muszę coś posadzić, bo siatka nic nie zasłania .
na dobranoc.