Ale o dziwo, cuchnący wygląda bardzo dobrze, lada dzień rozwinie kwiaty
Kwiatoterapia u Asi *** część II
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
U mnie ciemierniki też w podobnym stanie, wszystkie pomarzły po ostatnich mrozach.
Ale o dziwo, cuchnący wygląda bardzo dobrze, lada dzień rozwinie kwiaty
.
Ale o dziwo, cuchnący wygląda bardzo dobrze, lada dzień rozwinie kwiaty
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Aniu ,mój coś kombinuje bo zaczyna wypuszczać nowe pędy kwiatowe.Zobaczymy co wymyśli.
- Judi
- 200p

- Posty: 230
- Od: 7 cze 2011, o 23:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Moja imienniczko masz przepiękny ogródek, a waciki są urocze
już nie mogę się doczekać wiosny w Twym ogrodzie 
Moje storczyki - http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 29&t=47876" onclick="window.open(this.href);return false;
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Moje ciemierniki tak samo jak wasze. Nie kwitły, tylko zmarzły. Teraz coś tam wychodzi z ziemi.
Asiu, jutro robię oprysk miedzianem. Chyba że będzie padało, bo jakoś się chmurzy.
Asiu, jutro robię oprysk miedzianem. Chyba że będzie padało, bo jakoś się chmurzy.
-
Soczewka
- 1000p

- Posty: 2982
- Od: 9 mar 2010, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Asiu widziałam już u nas pierwiosnki na nóżce
Pozdrawiam Monika
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Witaj Asiu - kogutek jak zwykle cudny.
Jak sobie poradziły u Ciebie Twoje nowe nabytki różane?
Jak sobie poradziły u Ciebie Twoje nowe nabytki różane?
- asia0809
- 1000p

- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Witam serdecznie miłych gości
Dziś małam bardzo pracowity dzień.
Nareszcie przestało wiać i mogłam zrobić oprysk miedzianem. Przy okazji dostało się też rhododendronom bo zauwazyłam,
że na liściach pojawiły się plamy (i to nie od mrozu).
Uzupełniłam też korę na rabatach oraz podlałam zimozielone. Jestem potwornie zmęczona ale zadowolona.
Ale to nie koniec. Czeka mnie jeszcze wertykulacja trawnika i cięcie róz (prawie 2 setki) ale z tym trzeba poczekać na kwitnienie forsycji.
Właściwie to powinnam sobie wziąć 2 tygodnie urlopu i wtedy mogłabym dopieścić ogródek na cacy
.
Róże przezimowały całkiem znośnie i jedyne co mnie martwi to sadzone na jesieni Roseninseln.
Na 4 sadzonki 2 wygladają nieciekawie ale poczekam jeszcze trochę, może od korzenia coś ruszy.
Gosiu, na szczęście ja nie pirat, nie dostałam opaski na oko
, po kropelkach jest już całkiem dobrze.
Myślę, że za tydzień już będzie zielono sądząc po nabrzmiałych pąkach.
Przydałoby się jednak troszkę deszczu bo sycho jak nie wiem co.
Alu, wszystkie moje pierisy przezimowały idealnie. Ten na zdjęciu o Cupido.
Mam ich jeszcze kilka (Prelude, Debutante, Fuga, Little Heath, White Rim oraz jakiś botaniczny)
i prawdę mówiąc nie wiem dlaczego u mnie tak dobrze sobie radzą. Podejrzewam, że to kwiestia wilgoci w podłożu.
U mnie ciemiernikom się niezbyt podoba ale one wolą raczej wapienną glebę a u mnie raczej kwaśno.
No ale cóż, nie można mieć wszystkiego.
Kogutkowi zaczyna skakać testosteron bo próbuje mnie atakować albo się do mnie zaleca
Aniu, chociaż u Ciebie będziemy podziwiać.
Asiu, dziękuję i zapraszam do odwiedzania mojego ogrodu
.
Wandziu, na jutro zapowiedzieli bajeczną pogodę więc pewnie Ci się uda.
Jednego ciemiernika muszę przesadzić bo za gęsto posadziłam a słyszałam, że one tego nie lubią.
Moniś, o! to cudnie! A ja się zastanawiałam nad powodem do odwiedzenia centrum ogrodniczego
.
No i mam ! Dzięki
.
Gosiu, wszystkie ok tylko Roseninseln słabo. Chyba trupki choć jeszcze mam nadzieję.
Reszta dostała Miedzian, Rosahumus, kompost i nawóz organiczny (żeby nie użyć mocniejszych słów
)
więc mam nadzieję, że się ładnie odwdzięczą.
Dziś małam bardzo pracowity dzień.
Nareszcie przestało wiać i mogłam zrobić oprysk miedzianem. Przy okazji dostało się też rhododendronom bo zauwazyłam,
że na liściach pojawiły się plamy (i to nie od mrozu).
Uzupełniłam też korę na rabatach oraz podlałam zimozielone. Jestem potwornie zmęczona ale zadowolona.
Ale to nie koniec. Czeka mnie jeszcze wertykulacja trawnika i cięcie róz (prawie 2 setki) ale z tym trzeba poczekać na kwitnienie forsycji.
Właściwie to powinnam sobie wziąć 2 tygodnie urlopu i wtedy mogłabym dopieścić ogródek na cacy
Róże przezimowały całkiem znośnie i jedyne co mnie martwi to sadzone na jesieni Roseninseln.
Na 4 sadzonki 2 wygladają nieciekawie ale poczekam jeszcze trochę, może od korzenia coś ruszy.
Gosiu, na szczęście ja nie pirat, nie dostałam opaski na oko
Myślę, że za tydzień już będzie zielono sądząc po nabrzmiałych pąkach.
Przydałoby się jednak troszkę deszczu bo sycho jak nie wiem co.
Alu, wszystkie moje pierisy przezimowały idealnie. Ten na zdjęciu o Cupido.
Mam ich jeszcze kilka (Prelude, Debutante, Fuga, Little Heath, White Rim oraz jakiś botaniczny)
i prawdę mówiąc nie wiem dlaczego u mnie tak dobrze sobie radzą. Podejrzewam, że to kwiestia wilgoci w podłożu.
U mnie ciemiernikom się niezbyt podoba ale one wolą raczej wapienną glebę a u mnie raczej kwaśno.
No ale cóż, nie można mieć wszystkiego.
Kogutkowi zaczyna skakać testosteron bo próbuje mnie atakować albo się do mnie zaleca
Aniu, chociaż u Ciebie będziemy podziwiać.
Asiu, dziękuję i zapraszam do odwiedzania mojego ogrodu
Wandziu, na jutro zapowiedzieli bajeczną pogodę więc pewnie Ci się uda.
Jednego ciemiernika muszę przesadzić bo za gęsto posadziłam a słyszałam, że one tego nie lubią.
Moniś, o! to cudnie! A ja się zastanawiałam nad powodem do odwiedzenia centrum ogrodniczego
No i mam ! Dzięki
Gosiu, wszystkie ok tylko Roseninseln słabo. Chyba trupki choć jeszcze mam nadzieję.
Reszta dostała Miedzian, Rosahumus, kompost i nawóz organiczny (żeby nie użyć mocniejszych słów
więc mam nadzieję, że się ładnie odwdzięczą.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Jestem potwornie zmęczona ale zadowolona.
pogoda zapowiada się super, spokojnie zrobisz wszystko, to jeszcze marzec
Też jestem ciekawa, czy po zimie będą straty w różach. Jest trochę jeszcze za wcześnie aby mieć pewność, że wszystko przezimowało.
Kogucik jak zwykle zachwyca.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Asia - może ruszą z miejsca szczepienia - nie ruszaj ich jeszcze, u mnie moja sztuka ma się dobrze.
Czekam na zdjęcia Twojej róży Katharina von Bora - i mam nadzieję, że jednak przyjedziesz do Poznania.
Czekam na zdjęcia Twojej róży Katharina von Bora - i mam nadzieję, że jednak przyjedziesz do Poznania.
-
daffodil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Asiu gratuluję pracowitego dzionka. Jest się co prawda padniętym, ale zadowolonym
. Ja jutro mam zamiar rozgarniać kopce i pryskać miedzianem. Już nie mogę się doczekać, bo tak tylko praca i praca... (zawodowa oczywiście) Zaloty kogucika
, a co waciki mu się nie widzą ?
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Asia, ja niestety muszę dzielić mój wolny czas od pracy zawodowej na dom, ogród i syna. Nie wyrabiam.
A teraz mam jeszcze większy problem, bo kupiłam kilka róż i nie mam gdzie ich wsadzić.
Zmieści się raptem 4. 3 nie mają miejsca
A teraz mam jeszcze większy problem, bo kupiłam kilka róż i nie mam gdzie ich wsadzić.
Zmieści się raptem 4. 3 nie mają miejsca
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Gosiu,nie panikuj, są jeszcze donice a i u mnie też trochę miejsca się znajdzie.A syn niedługo zacznie chodzić na randki więc czasu będzie więcej 
- Fabi 12
- 1000p

- Posty: 1253
- Od: 18 sty 2010, o 21:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radwanice i Konin Żag.
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Margo2 pisze:Jak ja lubię to Twoje źródełko![]()
To jedno z najpiękniejszych jakie widziałam.
No i podkreśla urodę oczarów.
Ty to umiesz czarować![]()
A relaks z sekatorem to najlepsze lekarstwo na sterującą pracę.
Jak sobie pomyślę o wszytkim, wszystkich tych co mi brużdżą, to jaka to przyjemność tak ciach, ciach sekatorem.
Od razu lżej![]()
Nie żebym była wredna, ja bardzo spokojna kobita jestem
I kto tu umie czarować
Asiu czyżby u kurek - kogutów też było marcowanie?
Pozdrawiam Fabiola.
Mój ogród - Fabi 12 - Witam w moim ogrodzie ...
Mój ogród - Fabi 12 - Witam w moim ogrodzie ...
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Ala, na te randki to on ma jeszcze czas
Niech się za nauke weźmie, bo jakoś ....
Fabi, no przecież, że Asia
Niech się za nauke weźmie, bo jakoś ....
Fabi, no przecież, że Asia
-
daffodil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Asiu, a czy przycinasz jakoś Knirpsa? Oczywiście poza cięciem sanitarnym. Bo mój, jak pisałam u siebie, ma dwa pędy metrowej długości 


