Ciągle ten sam ogród Geni cz.1 2012 r

[e-genia]

Elu, Ewo, Basiu , Bernadetko dziękuję , przylaszczki uwielbiam wszystkie .

Fajnie kwitnąco , początek wiosenki .
Na moich krzewach jeszcze jeszcze nic wiosenki .

Stachu jesienią musisz kupić po troszkę cebulek wiosennych i posadzić na słonecznym miejscy w zaciszu .

Krokuski, ranniki, przylaszczki, bratki, iryski, pierwiosnki ? jednym słowem wiosna na całego. Aż miło wejść do tego ogródka i sobie w nim przez chwilę pobyć.

Pozdrawiam!
LOKI

Loki dobrze że znowu wraca ciepło , więc na pewno sporo czasu będę w ogrodzie a z dnia na dzień będzie więcej kwitnących .

Geni--hepatici
u mna ešte nekvitnú

Anino nie długo i i Ciebie zakwitną.

Piękne przylaszczki.
Obuwiki bardzo ładnie Ci już powschodziły

Krzysztof na obuwikach troszkę martwią mnie te plamy ,może to jakaś choroba

--

[stokrotka-77]

Geniu cudne te przylaszczki, chyba muszę sobie takie sprawić Pozdrawiam wiosennie

[e-genia]

Witaj Agnieszo warto je mieć , trzeba tylko pamiętać żeby je okryć troszkę na zimę .


[/URL]/img708.imageshack.us/img708/3537/dscf5033.jpg[/IMG][/URL]

[hala67]

Geniu pięknie Ci kwitną kwiatuszki.
Nie wiem co się dzieje z moją przylaszczką? Z roku na rok robi się jakby coraz mniejsza kępa. U Ciebie już kwitną na całego te kwiatuchy, a moja ma dopiero jeden nierozwinięty kwiatuszek

[e-genia]

Halinko dziś się przyjrzałam swoim kwiatuszkom nie jest dobrze ,ciemierniki zmarniały , irysy z których byłam dumna zaczęły gnić .

[hala67]

Geniu ta zima była bardzo nietypowa. Długo było ciepło. Rośliny rozhartowały się. Później przyszedł tęgi mróz i "załatwił" nasze kwiatuszki. Zauważyłam, że zmarzły mi krokusy i żonkile. Irysy dopiero wczoraj posadziłam. Mam nadzieję, że choć jeden zakwitnie.

[ZENOBIUSZ]

Geniu moim ciemiernikom tej zimy też się nieżle dostało, ciekawe czy przeżyją gdyż obecnie wszystkie liście są czarne.

[kubanki]

A co zrobisz z irysami, które zaczęły gnić, czym będziesz pryskać?
Ale u Ciebie już pięknie. W poniedziałek na pewno przybędę

[e-genia]

Halinko zgadzam się z Tobą , ale serce boli jak się na to patrzy.

Zenku dziś oglądałam ciemierniki u sąsiadów i też wyglądają marnie .

Aniu muszę wykopać irysy , wykroić zgniłe kłącza zaprawić w topsinie .

U mnie nie jest wcale kolorowo , tylko troszkę wiosennych kwitnie .

Genia

[piwoy]

przykro mi, że i u ciebie ten problem. Chyba ten silny mróz sprawił, że rośliny są słabsze i ulegają chorobom. Topsin pomaga średnio, ale ratowac zawsze warto. Kapiele w słabym roztworze nadmanganianu potasu tez trochę pomagają

[Miiriam]

Geniu - co tak pięknie kwitnie na 2 fotce ? Śliczne to to

[chatte]

Rany, ależ u Ciebie już kolorowo na rabatkach!
Male te plamki, ale jakie barwne i jakie liczne! U mnie trzeba szukac tych kolorowych punkcików
Widziałam Twoje zurawki. jeśli to Cie pocieszy, to moje wyglądają podobnie. Tylko jedna wygląda, jakby zimy nie było Zupełnie nie wiem, co to sprawiło ...

[tade k]

U mnie nie jest wcale kolorowo , tylko troszkę wiosennych kwitnie .
Genia

Geniu , a co ma być o tej porze to początki i to zakwitło u Ciebie to już jest kolorowo.

[e-genia]

Piotr tak myślałam że w końcu mam opanowaną chorobę irysów , a tu teraz po zimie , jeszcze po zimie nie miałam nigdy gnicia .

Bernadeto to miłek amurski

Izo witaj powiem tak ,jakieś straty musza być , tylko czemu aż tyle ?

Tadku zgadzam się z Tobą , ale w poprzednich latach było bardziej kolorowo .







Genia

[krzysztof01]

Ładne krokusy tymi kwiatkami problem polega na tym że są jak żaróweczki i słabo wychodzą na fotkach, które nie oddają całego ich uroku.

Przykre jest to piszesz Geniu o twoich iryskach.
Nie wiem czy próbowałaś już Jeśli próbowałaś już wszystkiego spróbuj zrobić tak.
Rośliny wykop, wierzchnią warstwę gleby która była wokół roślin usuń, ziemię zdezynfekuj 2% roztworem formaliny, w roślinach usuń wszystkie chore części a pozostałe wymoczyć w 10% roztworze wapna chlorowanego, a następnie przez kilka dni przesuszyć przed ponownym posadzeniem.
Jeśli masz możliwość to postaraj się zdobyć Streptonamid, to antybiotyk stosowany w weterynarii posmaruj nim rośliny.
Wiem że to co Ci zalecam to dość radykalna terapia, ale i sytuacja jest dość poważana.