Ale się nie da ,mój M po dobie odsypia i raczej będzie leniuchował potem prze tv .Ja robię obiadek piekę chleb i bułki ,a potem mam małe prasowanko .I chyba ta pogoda dziś już nie taka fajna aż szkoda te dwa dni mnie rozpuściły
Po malinowym chruśniaku 2
- swirogrodowy
- 100p

- Posty: 168
- Od: 16 wrz 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rumia -małe trójmiasto
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Pięknie dziękuje za zaproszenie
Ale się nie da ,mój M po dobie odsypia i raczej będzie leniuchował potem prze tv .Ja robię obiadek piekę chleb i bułki ,a potem mam małe prasowanko .I chyba ta pogoda dziś już nie taka fajna aż szkoda te dwa dni mnie rozpuściły
Ale się nie da ,mój M po dobie odsypia i raczej będzie leniuchował potem prze tv .Ja robię obiadek piekę chleb i bułki ,a potem mam małe prasowanko .I chyba ta pogoda dziś już nie taka fajna aż szkoda te dwa dni mnie rozpuściły
Wystarczy mi słonko ,zero śniegu i mój ogród . Marzena 
-
izaziem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Pogoda faktycznie nie była taka jak miała być... nie było kawy na dworze ani przynoszenia mebli tylko wnoszenie drzewa na opał do piwnicy
Nie było tak źle coś tam dziabnęłam a M zdeążył zmasakrować śliwowiśnie
Jak już ma coś uciąć to najlepiej równo z ziemią

- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Po malinowym chruśniaku 2
A u mnie to juz nawet nie tylko kawka w ogrodzie się odbyła, ale i całe śniadanie. Fantastyczna pogoda. To już nie wiosna, to pełnia lata

- swirogrodowy
- 100p

- Posty: 168
- Od: 16 wrz 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rumia -małe trójmiasto
Re: Po malinowym chruśniaku 2
No popatrz u mnie jest to samo jak ja coś przycinam to M wciąż ,że za mocno ,ale jak on dorwie sekator to...masakra 
Wystarczy mi słonko ,zero śniegu i mój ogród . Marzena 
-
izaziem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Wandziu, przecież Ty mieszkasz na południu,,,
a u nas to daleka północ, Ale za to żurawie pięknie krzyczały,
To cięcie przerabiamy co rok, ja proszę o drobną pomoc przy grubszych gałęziach a kończy się na sterczacych pniach
To cięcie przerabiamy co rok, ja proszę o drobną pomoc przy grubszych gałęziach a kończy się na sterczacych pniach
-
izaziem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku 2
-
magnolia15
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 992
- Od: 26 sty 2009, o 14:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: biesal.warmia i mazury
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Witaj Izo.
U mnie także deszczowo i zachmurzone okropnie. Nie ciekawa pogoda się zapowiada na dzisiaj.
Miłego dnia życzę i dużo
U mnie także deszczowo i zachmurzone okropnie. Nie ciekawa pogoda się zapowiada na dzisiaj.
Miłego dnia życzę i dużo
Moje wątki
Zapraszam,Marzena
Zapraszam,Marzena
-
izaziem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku 2
U mnie nadal paskudnie i nie ogrodowo, przynajmniej dla mnie[ bo u sąsiada za płotem pracują jak pszczółki] Chyba lepiej pójdę na zakupy...
- swirogrodowy
- 100p

- Posty: 168
- Od: 16 wrz 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rumia -małe trójmiasto
Re: Po malinowym chruśniaku 2
E no to jest pomysł 
Wystarczy mi słonko ,zero śniegu i mój ogród . Marzena 
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Muszę przyznać, że trawnik wygląda niespecjalnie. Przypomina księżyc z kraterami...
Wiosna tylko tak nas poszczuła w sobotę. Teraz pogoda iście marcowa. Zimno, mokro i wietrznie
Jakiego wilca musisz mieć? Mogę Ci wysłać.
Wiosna tylko tak nas poszczuła w sobotę. Teraz pogoda iście marcowa. Zimno, mokro i wietrznie
Jakiego wilca musisz mieć? Mogę Ci wysłać.
-
izaziem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Izuniu dzięki za dobre chęci, ale mało jeszcze latałam po ogrodniczych więc ta przyjemność jeszcze przede mną
Ale jak by co to dam znać
A tu dalej paskudnie! I co znowu zakupy
Mój M może tego nie wytrzymać 
A tu dalej paskudnie! I co znowu zakupy
-
izaziem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Nareszcie miałam dzisiaj ogrodowy dzień[ no nie całkiem jak bym chciała]. Nie wiem jak ja to ogarnę?! Nie wiadomo za co się brać. Czy usuwać badyle, czy coś posiać, czy jprzy okazji pielić bo chwaściska rosną, a kretowiska ?! a opryski. A dzień taki krótki i pomocnika żadnego
Właściwie jest ale ma 'swoją' działkę do obrobienia. Remont podjazdu, pergola oprysk itd itp
Ale jutro będzie pięknie i trochę nadgonimy, prawda?

Ale jutro będzie pięknie i trochę nadgonimy, prawda?
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Oczywiście, a jak nie jutro, to przecież jest kolejny tydzień.
U mnie na trawniku na razie spokój
, oby to nie była cisza przed burzą...
U mnie na trawniku na razie spokój
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Jak czytam jaką u Was pogoda, to zastanawiam się, czy w tym samym kraju mieszkamy, bo u mnie prawie sały tydzień przepiękna pogoda i cieplutko. W styczniu i u mnie pokazał się kati nieproszony gość, pierwszy raz, bo nigdy wcześniej nie miałam kreta w ogrodzie. Ale szkód nie narobił wielkich bo rył tylko na rabatach pod drzewani a nie na trwaniku. Za to nornic grasowało chyba całe stado.
-
izaziem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Niedziela nas nie rozpieszczała no nie? A co ja sobie myślałam, w marcu
Ale był spacerek z kijami no i trochę pożytecznej, ogródkowej roboty
Trochę badyli powycinanych, krety rozgrabione
Teraz będzie walka na bieżąco [oczywiście nie równa
]




