Kiedy uszczykujesz lobelie? Jak ile mają liści albo wzrostu?niezapominajka567 pisze:(...)zawsze dość mocno uszczykuje im wierzchołki, rosną wtedy troszkę wolniej, ale się pięknie rozkrzewiają.
Lobelia Cz. 1
-
- 100p
- Posty: 152
- Od: 13 mar 2007, o 18:19
- Lokalizacja: Poznań
- zelwi
- 500p
- Posty: 704
- Od: 27 cze 2007, o 09:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Luboń k. Poznania
Przepikowałem lobelię oraz żeniszka meksykańskiego do wielodoniczek i wstawiłem do tunelu foliowego. Czy nadchodzące ochłodzenie (7 do 9 stopni w dzień, -1 do 3 w nocy) nie zaszkodzi im? Czy tylko spowolni wzrost?
Na opakowaniu pisze, że w kwietniu można wysiewać te rośliny do zimnego inspektu, więc chyba muszą być odporne na okresowe spadki temperatury?
Na opakowaniu pisze, że w kwietniu można wysiewać te rośliny do zimnego inspektu, więc chyba muszą być odporne na okresowe spadki temperatury?
-
- 100p
- Posty: 152
- Od: 13 mar 2007, o 18:19
- Lokalizacja: Poznań
Co do żeniszka to nie wiem- ale lobelia z doświadczenia wiem, że nie jest odporna na taką niską temperaturę, dlatego ja ją wsadzam do ogrodu dopiero po "zimnej Zośce", a do tego czasu wynoszę codziennie multipaki z roślinkami do ogrodu, a na noc zabieram do domu. Jest to troszkę kłopotliwe, ale po wielu latach opracowałam tą metodę do perfekcji
(zwłaszcza po tym, jak mi kiedyś mróz zaskoczył m.in. około 200 lobelii) Wydaje mi się, że nasionka są bardziej odporne na temperaturę niż zielone roślinki- stąd może jest napisane o zimnym inspekcie w kwietniu.

Aneta
- przester27
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 29 kwie 2007, o 13:56
- Lokalizacja: Szczytno
Re
powiedzcie mi po ile sztuk powinno być po przepikowaniu w doniczce, jedna czy kilka(żeniszek,lobelia,petunia,werbena). wymiary doniczek3x3x3 (cm). Pierwszy raz robię własną rozsadę 

Witam. Stało się!!! Zaraziliście mnie tą lobelią, skoro Wy możecie to i ja też!!! ;:2
Gdzieś mam upchniętą paczkę, zaraz przekopię dom i posieję. Wiem wiem że już późno na to ale skoro w maju kupowałam maluchy to mozę jeszcze uda mi się mieć własną.
Pisałam już w innym wątku ze w ub. roku kupiłam sadzonki -3 niteczki lobelii -po 15groszy, takie 10-cio centymetrowe a z każdej z nich wyrósł potężny krzak zwisający na prawie metr! Lobelki są naprawdę wdzięczne w uprawie. MIłych snów życzę a ja idę szukać nasionek, gdzie one są... ;:43
Gdzieś mam upchniętą paczkę, zaraz przekopię dom i posieję. Wiem wiem że już późno na to ale skoro w maju kupowałam maluchy to mozę jeszcze uda mi się mieć własną.
Pisałam już w innym wątku ze w ub. roku kupiłam sadzonki -3 niteczki lobelii -po 15groszy, takie 10-cio centymetrowe a z każdej z nich wyrósł potężny krzak zwisający na prawie metr! Lobelki są naprawdę wdzięczne w uprawie. MIłych snów życzę a ja idę szukać nasionek, gdzie one są... ;:43
"Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą (...)"
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6500
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
A skąd wiesz?lebiodka pisze:Nikt tu nie zagląda



Ja tu zaglądam, na pewno inni też tu zaglądają tyle, że nie zawsze się produkują postami, czasem wystarczy, że poczytają, czy pooglądają :P
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Moje mini szklarenki stoją na parapecie okiennym od strony południowej, pod parapetem jest kaloryfer, nie wiem czy to dobrze, że tak szybko, nadal mam wątpliwości czy to się utrzyma. Wzeszło wszystko co posiałam w ubiegłą sobotę: żeniszek, lobelia, mina, aksamitki. Teraz kombinuję jak to popikować i gdzie postawić. Ale cieszę się, myślałam , że jestem spóźniona a tu taka miła niespodzianka.
Nie podlewam wodą z nawozem, raczej zraszam i to przegotowaną wodą, bo ziemia na wierzchu przesycha a w zraszaczu mam taką właśnie wodę. Na nawóz przyjdzie jeszcze czas po pikowaniu i dobrym ukorzenieniu się roślinek. No ale jak będzie to się okaże. Dopiero raczkuję w tym temacie, więc trzymajcie kciuki.
Ło Matko podziwiam, pikowanie lobelii po 3 to benedyktyńska praca.Ja ją sieję ,w skrzyneczce po winogronach, kupkami i nie przykrywam ziemią tylko dociskam deseczką do podłoża.Zraszam za pomocą spryskiwacza delikatnym strumieniem, przykrywam folią. Jak podrośnie, kępki rozdzielam np. na 3 i wsadzam do małych doniczek.Kaśka