Halinko ten miłek kwitnie mi tak pięknie dopiero w tym roku choć ma już ze 4 lata .
Zeberko tak cicho ponieważ mam kłopot z kotem . Spędzamu weterynarza po 3,4 godziny dziennie  

 .Jestem już tym tak zmęczona ,że nie wiem jak się nazywam  

 . Dzisiaj też wybrałam sie na dłużej . ale obyło się bez kroplówki , tylko zastrzyki . Dlatego jestem wcześniej w domu . 
Powiedziałam Buśkowi ,że albo zacznie jeść i nawet krzywo chodzić , albo do piachu - zaczął jeść  
 
Zaraz idę wyzbierać suche liście z jednej rabatki , której nie będę przerabiała . 
Miiriam aleś mi powiedziała , aż się zawstydziłam  

 , ja jestem tylko zbieraczką roślin , mało sie na nich znam .
Ewuniu  tego całego dnia w ogrodzie , to normalnie zazdroszczę   

 . U mnie pełno poobcinanych gałęzi , kupa suchych liści i badylków . Trzeba to wszystko posegregować . Nie palę , bo w liściach , szczgólnie piwonii jest masa biedronek . 
Zdjęcia następnych roślin wstawię wieczorem.