Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski

[Francesca]

Ewuniu, tak sobie tłumaczę, że jeszcze wyjdą ;)
Agnieszko, postanowiłam, że ogród będzie stopniowo nabierał charakteru wiejskiego, a to oznacza misz-masz; już mi pewne wcześniej zrobione elementy nie pasują i zostaną zmienione w swoim czasie

[agatka123]

Powiem Ci , ze są barwy których nie lubię , jednak w ogrodzie mi zupełnie nie przeszkadzają

[Francesca]

Rozumiem, o ile oczywiście są barwą rośliny a nie powiedzmy parasola ;) Albo elewacji domu

[agatka123]

.... właśnie to miałam na myśli

[4mmmm]

postanowiłam, że ogród będzie stopniowo nabierał charakteru wiejskiego, a to oznacza misz-masz; już mi pewne wcześniej zrobione elementy nie pasują i zostaną zmienione w swoim czasie [/quote]


Widzę, że sporo się zmian szykuje:)
Pięknie Ci powschodziły roślinki... kurcze, jak tak na nie patrzę, to żałuję, że u mnie nic na parapetach nie stacjonuje:)

[Francesca]

Moniś, nie za późno jeszcze, to są - oprócz tych popikowanych szałwii - roślinki z siania w ubiegły czwartek
Co do zmian - nie za dużo do tej pory zrobiłam, to i zmiany nie będą spektakularne

[robaczek_Poznan]

Francesca, super wysiewy Pełna profecha, szacun - ja raczkuje w temacie i wygląda to u mnie załośnie..

[zielonajagoda]

Odwiedzam piękny ogród i piękną posesję i będę podglądać No cóż znamy takich czworonożnych ogrodowych pomocników i myślę że cztery łapy Twojego pomocnika w zupełności równoważy dwanaście łapek moich pomocników Będę wpadać w odwiedziny, dobrej nocy.

[asia2]

Jaki masz fajny zielony żłobek ;:67

[April]

Cześć Agatko, pięknie powschodziły Twoje siewki
A krokusy u mnie też wystawiły ogonki 2 tyg. temu i tak zastygły. Mają może po 2-3 cm. Nie wiem czy w ogóle zakwitną bo w takiej wnęce przy domu gdzie słońce jest chwilkę przed zachodem. Cały czas testuję to miejsce, nic nie chce rosnąć a musi bo to przy samym wejściu. Tylko niezapominajka tam szaleje i w zeszłym roku niecieprek. Nie mogę nic stałego posadzić bo dom nie pomalowany - i tak się męczę.
Siałaś lobelię? nie pamiętam ale chyba tak. Moje siewki 3mm, jakoś nie rosną za bardzo. jak to później rozsadzić???
masz jakiś patent?

[Francesca]

Robaczku, . Moje zasiewy są w tym roku bardziej profesjonalne, bo się w ubiegłym napatrzyłam na uprawy Nutki na przykład, moje własne nie nadawały się wtedy do pokazania
Iwonko, czasami mam wrażenie, że nie mam psa tylko małego konika, kiedy okno jest otwarte dokładnie słychać jak biegnie . To nie jest wielka sucz - waży niecałe 25 kg - ale bardzo żywiołowa, cały czas siedzi w niej szczeniak, choć w lipcu skończy cztery lata .
Asiu, żłobek fajny, ale o przyszłość maluchów się trochę zaczynam niepokoić, bo Franek dwa razy już mi zrobił grzebanie w siewkach. A jak popikuję to będą stały chyba wszędzie
April, jak nie chcesz mieć na stałe roślin w tym cienistym zakątku to możesz posadzić zwykłe paprocie (pióropuszniki) - zasłonią miejsce, a na bank je potem wywalisz, bo ekspansywne są potwornie . Ile czasu do malowania zostało?
Mam nadzieję, że jak się zrobi ciepło to natura przyspieszy mocno - tak jak czasami można obserwować nagie drzewa a potem nagle zielono .
Lobelii nie siałam, ale widziałam u kogoś ładnie popikowaną kępkami. Ja mam podobnie wyglądające poziomki i ich już kępkami raczej się nie da pikować.

EDIT: Już znalazłam, ta lobelia jest u Ewy-Emienty

[x-ag-a]

Agata, ja też jestem pod wrażeniem Twoich zasiewów... Podeszłaś do nich poważnie i profesjonalnie i widać efekty... Ja podeszłam w podobny sposób i póki co, mam tylko parę siewek - porażka Szkoda, że tak daleko mieszkasz ;) Może zawarłybyśmy umowę o dzieło
Wiosenne fotki poproszę

[Francesca]

Aguniu, myślę, że niektóre sadzonki będą do wysadzenia po weekendzie majowym, to jeszcze porozmawiamy, bo mam nadzieję spotkać Cię u Szmita
Może Twoje koty sprawdzały po kryjomu jakość ziemi i dlatego masz mało siewek? ;)

Zdjęcia będą trochę później, wyjdziemy z Franiem do ogrodu koło południa, potem jadę z Jasiem na angielski więc zrobię w południe a wrzucę pewnie wieczorem

[Miriam]

Ciekawa jestem zmian w nowym sezonie Też uważam,że ogródkowy misz-masz ma swój urok,ale,żeby znowu tak całkiem nie wyrwał się z pod kontroli

[Aancyk]

Pięknie Ci powschodziły roślinki będziesz mogła poszaleć z kompozycjami. Moje siewki bardzo opornie wschodzą gdzie nie gdzie, a bazylia czarna w ogóle na razie odmówiła współpracy (chociaż posiana prawie miesiąc temu).