Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 1

Drzewa owocowe
Zablokowany
dawidtypa
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 11 mar 2012, o 18:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie

Post »

A ile mam czasu aby zebrać malinę po dojrzeniu. Z tego co wiem to do zebrania 1ha potrzebuje 15 pracowników. Załóżmy że zbiorą 1ha w ciągu jednego dnia . Czyli zeby zebrac 14ha potrzebowali by około 2 tygodni czy przez ten czas malina bedzie nadawała się jeszcze do zbioru, czy należy zaraz po dojrzeniu maliny zaczać zbiór na wszystkich hektarach jednoczesnie.
ostatnia szansa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2989
Od: 26 lis 2009, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie

Post »

Z mojego małego ogródeczka - ja zbieram maliny co drugi dzień, nie wyobrażam sobie 14 dniowych malin :roll: . Zbieram wielokrotnie podczas sezonu. ;)
Moje nowe imię Szansa :)
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2016
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie

Post »

Dokładnie tak, w upalne dni to w 2-3 dni potrafią przejrzewać. Nawet kombajnem ciężko będzie obskoczyć taki areał. U mnie w okolicy są małe plantacje malin, najwyżej kilkudziesięcio-arowe, zbierane ręcznie. Stanowią dodatkowe źródło dochodu. Na większych areałach popularna jest uprawa porzeczek, których zbiór bardziej rozciąga się w czasie i transport jest mniej kłopotliwy.

Odnoszę wrażenie, że porwałeś się z tą uprawą jak z motyką na słońce :wink: Mam nadzieję, że uda Ci się to ogarnąć :wink:
Pozdrawiam, Maciek.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie

Post »

Dokładnie, takie rzeczy się sprawdza w detalach przed posadzeniem sadzonek nawet.. nawożenie, uprawa, zabiegi pielęgnacyjne, ewentualna ochrona chemiczna czy inna no i w końcu zbiór,opakowania, przechowanie po zbiorze i sprzedaż.. Biznesplan, ekonomia kolego..Mam nadzieję że wiesz gdzie to sprzedasz, bo póki co to taka trochę powiedziałabym, z rozmachem improwizacja.
Kurde jak sobie wyobrażę 14ha malin to normalnie tak bym soku się napiła..:D A nie mam:/ Ech.
Awatar użytkownika
kamma
500p
500p
Posty: 554
Od: 25 gru 2010, o 18:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie

Post »

Ja ze swoimi 2 ha z kawałkiem (było więcej ale zlikwidowałam właśnie ze względu na brak ludzi do zbioru) to hobbysta jestem.14 hektarów radziła bym rozejrzeć się za kombajnem ,bo ręcznie czarno to widzę .Zbiór maliny jesiennej to 4 max 5 razy ,potem już nie ma ani owoców ani liści chyba że znajdziesz lub kupisz super nowoczesny kombajn ,one podobno mniej niszczą krzaki .Wiosenna do kombajnu wymaga specjalnej obróbki ,ale to wiesz jak już masz te 14 ha.Zbiór jesiennej co drugi dzień to dla mnie za często zbieram co 4-5 dni . Jeszcze w kwestii tego wykopywania ,wiosenną mam posadzoną co 0,5 m i wykopuję to co wyrasta poza rośliny mateczne ,z jesienna jest troszkę inaczej one mają się dobrze jak jest ich więcej ,ale ograniczam rzędy mechanicznie tak żeby nie były szersze niż 80 cm .
wisiu
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 4 wrz 2011, o 14:48
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie

Post »

Witam

Posadziłem moje pierwsze maliny w zeszłym roku na jesień i jedna z odmian praktycznie od razu zaczęła rosnąc, w styczniu odrosty miały ok 20cm ale w lutym trochę przymroziło ( mieszkam w UK) i liście zrobiły się szarawe i chyba już nie rosną. Od kilku tygodni już jest w miarę ciepło i zaczęły się pojawiać nowe odrosty, pytanie czy powinienem te zeszłoroczne obciąć czy zostawić?

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
kamma
500p
500p
Posty: 554
Od: 25 gru 2010, o 18:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie

Post »

Wnioskuję że masz ich nie dużo -eksperymentuj ,ja bym wycięła te przemarznięte ,choć w jednym roku u nie przymroziło czubki ,krzaczki trochę chorowały ale potem się porozkrzewiały i owocowały .
Awatar użytkownika
Yvona
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1557
Od: 31 sie 2011, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie

Post »

Rossynant- Ty wszystko wiesz ;:108 ;:108 ;:108 mogę już zagrabić obornik pod malinami? (suszony)

-- 14 mar 2012, o 18:11 --

Kiedy w ogóle maliny zaczynają wegetację? Bo już nie mogę się doczekać ;:65 W sumie posadziłam je jesienią i nie wiem czego się spodziewać...Jak będzie wyglądać owocowanie u tak młodych malin?
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Awatar użytkownika
Ohajo
500p
500p
Posty: 658
Od: 19 paź 2009, o 00:01
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie

Post »

Dwa lata temu byłem w podobnej sytuacji, jak Ty. Posadziłem jesienią 30 krzaków "Polany" i czekałem, co będzie.
A co było? Zimę przetrwało 22 krzaczki. Zaczęły rosnąć dość późno, pod koniec kwietnia. Ale działkę mam w dość zimnym miejscu (Góry Świętokrzyskie) i co roku wegetacja rusza późno. Malinki rosły pięknie, doskoczyły do mniej więcej 0.8m - 1m wzrostu i miały sporo owoców.
Rok później (czyli w ubiegłe lato) owoców było mnóstwo, ze 2 razy więcej niż poprzednio. Do tej pory mamy kilka słoiczków soku z malin, a ile dzieci miały radochy zrywając prosto z krzaka!

Tak więc głowa do góry! Bądź cierpliwa, skosztujesz malinek już pod koniec wakacji :wit
"Tylko ten bez szkody rozmawia, kto umie milczeć" - Tomasz a'Kempis
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie

Post »

Yvona pisze:Rossynant - Ty wszystko wiesz
A nieprawda! :D na malinach się nie znam... bo ja to wtykam do ziemi gdzie nie przeszkadza i zjadam - co tu więcej filozofii potrzeba? Żeby było weselej sadzę obok drzewek bo tak mi pasuje... one osłonięte lepiej się czują, to z lasu pochodzi. Gdybym nawoził to by drzewa oszalały... Plon pewnie mniejszy niżby można, ale więcej nie zjem :lol:
Zawodowcy tu są, wiedzą lepiej. ;:108

Z nawożeniem nie ma co się śpieszyć: ziemia pewnie jeszcze mokra, deszczyk pada, nawóz się rozpuści i popłynie w dal. Oczywiście obornik mniej się wypłucze niż sztuczne, ale też. A maliny mają korzenie płytko. Normalnie się je zasila jak rosną, tak kwiecień/maj, a potem jeszcze powtórka latem.
Jeśli nie przygotowałaś gleby przed posadzeniem, czyli trzeba by ją poprawić - to daj ten obornik wcześniej, ale specjalnego pośpiechu nie ma. Nic się nie stanie jeśli dasz dopiero kiedy zaczną ruszać.
Owocować będą, ile to oczywiście zależy jak pędy wyrosną. Ohajo słusznie prawi. Jak dobrze uprawiłaś to tego roku możesz mieć nawet pół tego co 'normalnie'.
:wit
Awatar użytkownika
Yvona
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1557
Od: 31 sie 2011, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie

Post »

Hahaha...dobrze uprawiłam ;:224 wyrwałam-wykopałam wcześniej rosnące tam jeżyny, odchwaściłam i wsadziłam maliny, więc muszę je trochę dopieścić ;:108
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
ostatnia szansa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2989
Od: 26 lis 2009, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie

Post »

Yvona pisze:Hahaha...dobrze uprawiłam ;:224 wyrwałam-wykopałam wcześniej rosnące tam jeżyny, odchwaściłam i wsadziłam maliny, więc muszę je trochę dopieścić ;:108

Ja moje pierwsze maliny posadziłam w sąsiedztwie miejsca, z którego wykopałam jeżyny - wśród malin pojawiały mi się pędy jeżyn odrastające od korzeni - była to jakaś żywotna odmiana jeżyn. Ty posadziłas na tym samym miejscu - mam nadzieję, ze u Ciebie jeżyny nie będą robić takich niespodzianek. :)
Moje nowe imię Szansa :)
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Daga03
50p
50p
Posty: 78
Od: 28 sty 2012, o 14:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie

Post »

Witam.podsypałam moje malinki a raczej jeszcze kopczyki wokół nich popiołem drzewnym teraz się zastanawiam czy mogę dorzucić do tego trochę krowiaka lub kompostu i wymieszać i czy to wystarczy?chciałabym używać jak najmniej środków chemicznych.
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie

Post »

Popiół nie zawiera azotu, wszystko inne ma. Jak najbardziej obornikiem warto, ma azot. Kompostem też warto, ale nie jest powiedziane że w azot akurat zasobny.
:wit
Awatar użytkownika
Plum
100p
100p
Posty: 107
Od: 12 mar 2012, o 21:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie

Post »

Ja posadziłam kilkanaście sadzonek (babcia podzieliła się odrastającymi pędami) jesienią 2 lata temu. Nie miały żadnych specjalnych warunków- dostały miejsce pod siatką, na działce na której rośnie trawa.
Wyrosły z nich piękne krzaczki a maliny były bardzo grube i było ich po prostu mnóstwo. Do tej pory mam jeszcze soczki i zamrożone owoce (sąsiedzi i rodzina pewnie też :wink: :D ).

Jesienią przycięłam je na wysokość około 15 cm i podsypałam troszkę kurzeńcami- i to by było na tyle. Wydaje mi się, że są wyjątkowo łatwe w uprawie.
Wypuszczają mnóstwo pędów z których wyrastają nowe roślinki- powycinałam je szpadlem, bo bałam się, żeby mi nie "zdziczały".
Na jesień chętnie podzielę się nowymi roślinkami- owoce są przepyszne!

Pozdrawiam!
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”