Tamaryszku, widać, że pod lodem budzi się życie

. Trzymam kciuki za Twoje roślinki.
U mnie złotooki zimowały na poddaszu dopóki go nie wykończyliśmy. Teraz nie wiem jak radzą sobie zimą. Może wchodzą na strych? Nie sprawdzałam. Też zastanawiałam się, czy zrobić im domek, ale chyba u mnie nie jest im konieczny

. U mnie nigdy nie zauważyłam, żeby coś atakowało aksamitkę

.
Wydaje mi się, że czosnki ozdobne działają podobnie jak zwykłe.
Co do centrum warzywnika to wciąż się zastanawiam

. Może masz jakiś pomysł

?
Póki co znalazłam człowieka z koniem, żeby zaorał mi teren (nie było to łatwe

) i czekam na rozmarznięcie ziemi

.