Ewa - Ogród z Aniołkiem

[ewamon]

Ewciu witaj .Śliczna ta Twoja prymulka.Moje chyba też nie przetrwały zimy,a w styczniu jeszcze tak ładnie kwitły

[Ewa_tuli]

Ewuś właśnie byłam u Ciebie w ogródeczku i oglądałam Twoje ostatnie zdjęcia. Coś tam wychodzi z tej ziemi.
Moje prymulki przetrwała, ale jak Twoje kwitły w styczniu, to nie wiem co z nimi, bo za wcześnie ożywiły się i mogły nie przetrwać.
ale one całkiem, całkiem odporne, to może jeszcze uchowają się

[lanceta]

Nadrobiłam zaległości i troche u Ciebie poczytałam.................no i ...zarumieniłam się

[Ewa_tuli]

No Pani Lodziu ...jesteś fajną babką i co tu się rumienić.
Fajnie, że Cię poznałam...

[JAKUCH]

Ewciu na naszych spotkaniach jest zawsze fajnie . Przy okazji odebrałam już przysłane róże . Często spotykamy sie w 4, a poznałyśmy się właśnie na FO, a że mieszkamy niedaleko siebie więc zawsze są okazje do spotkań . Prymulka sliczna w takim energetycznym kolorze i mało spotykanym .

[Ewa_tuli]

Jadziu cieszę się, że macie taką grupkę.
Jak jest wsparcie i odrobina życzliwości, przychylności to chce się żyć.
Słońce, ciepło i uśmiechnięci ludzie, to więcej niż połowa sukcesu.
Ja dopiero zaczynam poznawać ludzi, bo jestem króciutko na forum, ale mam dużo chęci.
Trochę gorzej z czasem, ale i na to znajdę sposób.

Prymulka na zdjęciu jest innego koloru w rzeczywistości...jest ciemno-mocno czerwona.

[Ewa_tuli]

A u mnie padaaaaa śniegggggg!!!!

[Marta_S]

Śnieg? Hmm.... u mnie od rana i zdecydowanie cieplej. Z tym czasem na forum to rzeczywiście bieda też często robię przerwy bo nie ma kiedy siąść i popisać. A co do ogrodu to ciągle wydaje mi się on taki pusty i "goły" ech... może kiedyś, za x.... lat Pozdrawiam serdecznie, prymulka prześliczna

[Ewa_tuli]

Moj ogród dla mnie Marto też taki pusty, ale jakbym zrobiła wszystko to czym bym upajała się w kolejnych latach.
Niech te nasze ogrody żyją własnym "czasem biologicznym" zwiazanym oczywiscie z naszym czasem i naszymi pieniędzmi
Jest dobrze nie mart się.
Też Cię pozdrawiam.

[Ewa_tuli]

Dzisiejsza aura u mnie:

[paola1a]

Witaj Ewo Trafiłam do Ciebie dzisiaj i muszę przyznać, że jestem pełna podziwu dla Ciebie i Twoich poczynań. Widzę, że jesteś kobieta pracująca i żadnej pracy się nie boisz Ja już od dłuższego czasu proszę męża o chodniczek z kostki przed domem i doprosić się nie mogę. Podglądałam już trochę tę technikę wykładania i zastanawiałam się czy sama się za to nie wziąć ale jakoś się bałam ale po tym co zobaczyłam u Ciebie wyzbywam się wszelkich obaw i wiosną sama się za chodniczek wezmę Wiel rzecxzy działam w ogrodzie to i z tym sobie poradzę a Ty będziesz moją inspiracją Widzę, że tworzysz ładny ogród i bardzo ciekawy Będę do Ciebie często zaglądać i podglądać Twoje poczynania

[Ewa_tuli]

Paulinko, to naprawdę nic trudnego.
Mi też na początku wychodziło niezgrabnie.

Czym szerszy chodniczek tym trudniej dla początkującego. Spróbuj gdzieś z boku na niedużej szerokości np. 50cm.
Zobaczysz jakie błędy wykonujesz, czego nie wiesz itp...

Zastosuj jakieś obrzeża, krawężniki po bokach - jak ułożysz je równo (nie zapominając o spadku), będą wyznacznikiem wysokości chodnika.Możesz łatwo pilnować wysokość np. że cały chodnik ma być 4cm od górnej krawędzi.
Nie zapomnij o spadku chodnika poprzecznym, podłużnym żeby woda nie stała jak w korycie.
Nie musi być duży 1 do 2% (na 1m -1-2cm różnicy wysokości pomiędzy początkiem a końcem tego metra).
No i koniecznie zaopatrz się w poziomicę. To bardzo przydatne narzędzie...

Powodzenia Paulinko. Jak coś potrzebujesz to pytaj

[Aszka]

Prymulki ..mam takie same. I podziwiam zapał do robienia chodników.

[Ewa_tuli]

Mój prezent od M na dzień kobiet.
Do czego to doszło; Kiedyś ucieszyłabym się z róży, tulipana...a teraz z gazety





-- 8 mar 2012, o 22:24 --

Aszko, ja wole te chodniczki od pielenia.
Chciałabym mieć ładny ogród, ale plewić brrrry.

[megi1402]

Na zaśnieżonym zdjęciu jakaś roślinka fajnie ci przełazi przez murek, co to? Posadziłam sobie w dużej donicy irgę i chciałam uzyskać podobny efekt, ale mimo podcinania jakoś słabo się zagęszcza.
Prymulka bardzo ładna. Moje trzy z zeszłej wiosny wypuściły jesienią dużo nowych liści, ale po mrozach zrobiły się bardzo brzydkie. Nie wiem, czy coś z nich jeszcze będzie, bo środki mają nadgnite.