Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...

[chatte]

Izulku, było bardzo ciepło, naprawdę!
Zgubiłaś nasionka? Pewnie bardzo dobrze schowałaś W najgorszym razie znajdziesz w przyszłym roku, jak ja swoje

[kogra]

Gubienie nasion to tez moja specjalność.
A jak znajdę to już po terminie ważności i po ....ptokach.
Ale twoje te ostatnie mam już na widoku.
Nie martw się brakiem cebul, na pewno są, tylko nie mogą się jeszcze przebić.
U mnie też niektórych kępek śnieżyc nawet jeszcze nie widać.

[daffodil]

Izuniu u mnie też jeszcze nic nie wychodzi bo jeszcze mam śnieg w ogródku. Ale świeci słoneczko, więc myślę że już już. Izuniu piszesz żeby jeszcze nie odkrywać. A czy z róż mogę gałązki świerkowe pościągać i zostawić im kopczyki? Czy jeszcze nie?

[JAKUCH]

Zeby ta wiosna już przyszła, powoli mnie nosi ,a takie siedzenie w domu nie przynosi nic dobrego tylko ;:64 . Ruch na świeżym powietrzu to jest to, co wszyscy lubimy

[chatte]

Grażynko, na szczęście znalazłam swoje po roku, więc jeszcze powinny mieć dobrą siłę kiełkowania
Pocieszyłaś mnie tą śniezycą, ale ranniki? Powinny się już pokazać, a tu cisza

Asiulek, jeszcze tydzień i nie powinno być śladu sniegu u Ciebie, bo podobno za tydzień temperatury mają wzrosnąć.
Dziś wywiesiłam pranie na dwór, zwabiona słońcem, ale jak o 16-tej zdejmowałam, to kilka rzeczy było trochę twardych Czyli mróz sobie przeszedł po moim praniu
Ale juz niedługo!
Oczywiście, że gałązki możesz zdjąć. Te największe mrozy mamy już za sobą

Jadziulku, mnie też nosi! Jeden dzień był taki ciepły, że pościnałam wszystkie suche badyle i od razu poczułam się zdrowsza Teraz znów zimno, to na zmianę raz coś szoruję, to siadam do szycia. Jak się tylko ociepli, to wszystko rzucam i lecę do ogrodu

[oliwka]

U mnie też był jeden taki ciepły dzień, że umyłam samochód.
I teraz jestem ledwo zipiąca

[JAKUCH]

IZULKO tez dziennie tam zaglądam ,ale nic pozytywnego nie zauważyłam . Mrozy w nocy , a w dzień slonko jak biedne rośliny nie mają zwariować . Ziemia zamarznięta dalej . Miejmy nadzieję ,ze to juz nie długo potrwa taka beznadziejna pogoda

[kogra]

http://www.twojapogoda.pl/16dni.htm

Izuś jeszcze trochę a i twoje ranniki wyjrzą spod ziemi.

[trzynastka]

U mnie po zimie też wiele strat i jakoś nic nie pokazuje buziek

[chatte]

Walentynko, trochę ruchu na świeżym powietrzu daje zdrowe zmęczenie ;)

Jadziulek, jak się znów ochłodziło, to przestałam do ogródka zaglądać, bo takie pozimowe widoki działają na mnie przygnębiająco. Muszę widzieć oznaki budzenia sie roslin do życia, żeby i mnie chciało się coś robic Na razie nic się nie rusza

Grażynko, obyś miała rację!

Celinko, obudziłaś się? Twoje rośliny też się obudzą, jeszcze troszkę!
Ja jeszcze strat nie liczę, bo jeszcze wszystko jest mozliwe ;)

[kogra]

Otóż to Izuś.
ja zeszłej wiosny też utyskiwałam na straty a potem się okazało, że wiele roślin przeżyło.
W tym roku będzie tak samo chociaż bez jakichś strat się na pewno nie obejdzie.

[JAKUCH]

IZULKO moja czarno -biala księżniczka Agatka lubi chodzić na spacerek, a jak stoi pod drzwiami to idę z nia . Przy okazji zaglądam to tu to tam . Posprawdza swoje tereny,a ja zamykam ogrodek a ona przodem z ogonem zadartym do góry 2 róże kupione na wystawie na pewno będą wyautowane ,gdyż mają czarne pędy

[chatte]

bez jakichś strat się na pewno nie obejdzie.

Pewnie tak, Grażynko, ale jak mi na czymś bardzo zależy, to zaesze liczę, że akurat to przeżyło - czasem wbrew logice. Ale czy w ogrodnictwie logika zawsze się sprawdza? ;)

Jadziulku, moje kociorki same chodzą na spacery, ale chętniej przesiadują w domu, bo jeszcze za zimno
Moje róże też mają czarne pędy, ale nie będa wyautowane tylko krótko przycięte.
Nie bądź taka surowa dla swoich królewien, daj im szansę ;)

[kogra]

najczęściej nie.
Natura i tak zawsze ma swoje zdanie na dany temat.

[chatte]

No właśnie! I to pozawala na więcej optymizmu, niż zaleca rozsądek ;)