Mój sad

Drzewa owocowe
Awatar użytkownika
Burgund
100p
100p
Posty: 169
Od: 24 mar 2011, o 15:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Mój sad

Post »

:D S_H_A_D no taśmy super strzał w dziesiątkę , jest małe ale jak zawsze , ceny tych specyfików wiem że tam dużo tych sztuk w opakowaniu , ale to raczej nada się dla kogoś kto robi masowe szczepienia to mu się opłaca, w moim wypadku szkoda mi trochę pieniędzy jak robię tylko kilka szczepień ,
dla porównania mój nieprofesjonalny sprzęt kosztuje tyle:
rolka taśmy rozciągliwej dla elektryków średnio 2 zł i 50 gr ,
folia spożywcza cała rolka 3zł, 50 gr
(no i co zostanie mogę wykorzystać do czegoś innego folia na kanapki taśma do elektryki)
- a największa oszczędność to jest taka że nie muszę specjalnie kupować bo zawsze to jest pod ręka w domu.
sznurek też zawsze jest no i płótno lniane
maść ogrodniczą którą kupiłem do szczepienia , 10 szerokich gumek gratis , kosztowało mnie 9 zł 40 gr
koszty są nieporównywalnie mniejsze
ale fakt faktem super są te taśmy profesjonalizm tylko żeby je robili w mniejszych ilościach np po 20 szt. to i cena była niższa , bo przy wydatku powyżej 100zł lub coś koło tego za opakowanie to mija się z celem dla takiego amatora jak ja, jeszcze doliczając folię
za drogo to jest główna przyczyna ale stronkę sobie dodałem do ulubionych może kiedyś się przyda
dla przykładu ja 5 szczepień będę robił trochę mało

S_H_A_D a nie wiesz może co to mi sprzedali za gruszkę?
Awatar użytkownika
Burgund
100p
100p
Posty: 169
Od: 24 mar 2011, o 15:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Mój sad

Post »

;:138 a to mój ostatni zakup do sadu
Obrazek
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Mój sad

Post »

Fakt niestety jest ich trochę za dużo jak dla ogrodnika amatora. Ale zawsze jeśli by się chętni znaleźli, można takie opakowanie kupić wspólnie na 3-4 osoby i więcej, bo w opakowaniu jest 500 sztuk i wtedy mamy profesjonalny materiał za przystępne pieniądze.
Co do gruszy to jeśli wszystkie owoce tak wyglądają, to trzeba przyznać że jest to bardzo charakterystyczny kształt i z dopasowaniem odmiany nie powinno być problemu. Pomimo tego nie wiem na razie co to za odmiana.
Natomiast wpadłem na pewien pomysł co to może być ta "Renkloda Landrynkowa", że tak sobie pozwolę ją nazwać. Myślę że może to być śliwa 'Diana', która jest mieszańcem odmian 'Renkloda Althana' i 'Early Rivers', i jeśli chodzi o owoc to jest bardzo Renklodowaty.
Tutaj masz trochę informacji o 'Dianie':
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1717
http://www.jurgielewicz.com.pl/pl/ofert ... diana.html
A może to nawet być typowo 'Early Rivers', tak wygląda:
http://www.keepers-nursery.co.uk/produc ... EARPRP&v=1
http://www.trees-online.co.uk/Rivers-Ea ... -Tree.html
http://www.ornamental-trees.co.uk/fruit ... lific-p178
http://www.weloveplums.com/plums/Rivers ... olific.jpg
Zobacz też odmianę 'Czar':
http://www.ornamental-trees.co.uk/fruit ... -czar-p166
http://topveg.com/2009/08/picking-plums/plum-czar/
http://www.gardenaction.co.uk/fruit_veg ... m_czar.asp
Myślałem też nad śliwą 'Opal' bo kolorystycznie to taka właśnie landrynkowata jest, ale widzę że masz ją w swoim wykazie śliw więc ta "Renkloda Landrynkowa" to nie to. Też się zastanawiałem nad 'Ruth Gerstetter', ale ją też już masz.
Co do tej maści Sumin to już zużyłem 3 opakowania i mam pewną opinię na jej temat. Ja stosowałem ją nie do szczepienia tylko do zabezpieczania ran po cięciu i po obgryzieniu przez zwierzynę. Muszę przyznać że trzyma wilgoć i to chyba aż za bardzo. U mnie rany po zastosowaniu tej maści wcale się nie goją, kalus nie chce zarastać, a całe miejsce zabezpieczone ta maścią zaczyna się robić takie maślane i martwicze, tak jakby przez rok było cały czas zanurzone w wodzie. Tak więc z tą maścią trzeba uważać żeby jej nie dać za dużo, a jak już się wszystko dobrze zrośnie (zraz z podkładką), to nawet wytrzeć i osuszyć miejsce szczepienia. W tym roku przestawiłem się na środek w płynie Eko-Derma i jestem bardzo zadowolony, z tym że jego do szczepienia raczej się niestosuje.
P.S.
Mógłbyś wstawić kilka zdjęć z twojego szczepienia z zastosowaniem tej taśmy izolacyjnej?
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Mój sad

Post »

Co do twojej gruszki to jej owoc trochę mi przypomina te które ostatnio kupiłem w markecie Lidl. Tak wyglądają jej owoce, też trochę mają tej dupki:
Obrazek
Jednak większość owoców jest zdecydowanie bardziej wydłużona i wygląda tak jak ten po prawej:
Obrazek
Obrazek
Na pudełku było napisane że są to owoce pochodzenia Włoskiego a odmiana zaczynała się na literkę A, wydaje mi się że to była odmiana 'Amfora' (pewien nie jestem). Sprawdź sobie tą odmianę, termin owocowania by się zgadzał bo podają że około tydzień po 'Konferencji', do tego jednym z rodziców tej odmiany jest właśnie 'Konferencja'. Przeczytaj tutaj jest opis tej odmiany: http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=682
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8278
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Mój sad

Post »

Podkładka jest wyrośnięta, bo ja na niej szczepiłam 2 lata temu ;:224
Widocznie nieudolnie, bo tylko jeden zraz się przyjął, ale wtedy nie miałam maści, tylko folią owijałam. Takim streczem. To co się nie przyjęło zadołowałam w warzywniku z donicami i rosło. W ubiegłym roku byłam zniechęcona i nie szczepiłam, a w tym stwierdziłam, że spróbuję.

Teraz ściskałam gumką bo tak widziałam w szkółce, z bardzo dobrym skutkiem.

Folia nie przylega ściśle, owinęłam ją tylko lekko z wierzchu, tak by maść mocno nie wysychała. Na końcówkach dałam maści sporo, ale będę kontrolować. Folia była miękka i bardzo rozciągliwa, z najcieńszej torebki foliowej 8-) , ale nie chciałam mocno owijać, tylko ochronić przed obsychaniem maści.

Z tego co pisał SHAD wnioskuję, że maści dałam nawet za grubo, w takim razie jak zobaczę, że się zrasta, to powycieram nadmiar. Myślałam, że im grubiej tym lepiej.

Tamta co mi się przyjęła 2 lata temu była zaszczepiona w klin, więc teraz tak zrobiłam najczęściej.

Zakupy piękne!! ;:138 Dobrze trafiłeś. Ja częściej od Ciebie trafiałam na pomylone sadzonki. NP. jedna wiśnia okazała się czereśnią, a metka z nazwą wiśni wisiała jak wół. Niestety i tak diabli ją wzięli.
Rok temu kupiłam świdośliwę, która okazała się aronią... porzeczkę czarną chcieli mi wcisnąć jako czerwoną, dobrze, że poczułam zapach... a latem agrest z wiszącymi białymi owocami chcieli mi sprzedać jako Hinomaki Red ... brak słów...
Awatar użytkownika
Burgund
100p
100p
Posty: 169
Od: 24 mar 2011, o 15:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Mój sad

Post »

:heja S_H_A_D
żadna z tych śliw na pewno nie jest moja mój owoc jest różowy jak Barbie na Pigama Party popijająca Pink Martini , żadnych żółci fioletów i innych kolorów , po prostu rażący róż że aż daje po oczach niestety nie mam fotki
a co do gruszki właśnie dostałem od Pomologa wiadomość że to ma być Amfora więc może prawda Amfora, ale jeszcze ma potwierdzić to na jesień jak gruszki urosną

a co do tej maści to będę uważał na nią przetestują i zdam relacje na forum ;:108 ;:108 ;:108
no i mam zamiar wypróbować tą taśmę w tym roku

Agus
aż mi się nie chce wierzyć , aż tak bezczelni są że czarną porzeczkę za czerwoną wciskają współczuję. Wiesz u mnie te wpadki z tą gruszką i landsberską tylko były , ale landsberską znam z starego sadu dziadków więc się nie zezłościłem aż tak ,
fakt faktem że teraz poluję na konferencję ale z innego źródła
bo ta moja gruszka to lepiej wygląda niż smakuje w skali od 0 do 5 wygląd bym określił na 5 ale smak to na 3+, podejrzewam że ona bardziej nadaje się na kompoty , przetwory marynaty bo jest dość twardą gruszką

na forum zdarzają się głosy narzekające na markety , ale ja muszę powiedzieć że jeszcze ani razu się nie przejechałem na markecie , a na niektórych szkółkarzach z targowiska tak, dlatego jak idę na targowisko kupować to najpierw udaję głupka i wypytuję się co ma i co to jest a dopiero jak mam obadany teren to wybieram ,
bo jak sprzedawca jest nieuczciwy i od razu powiesz po co przyszedłeś to potrafi ci nawet papierówkę wcisnąć zamiast cortlanda
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój sad

Post »

Do szczepienia - najważniejszy jest mocny docisk i żeby nie mogło wysychać. Maść jest tylko przeciw wysychaniu, ale sama się zsycha szybko i trzeba poprawiać - ja jestem za taśmą foliową, a końce zraza maluję farbą. Folia musi być taka żeby nie dała się "uciągnąć" bo wtedy trudno ścisnąć dość mocno; próbowałem z elektryczną samoprzylepną ale okazała się słaba. To już lepsza przezroczysta biurowa jak ktoś chce samoprzylepną. Ja zostanę przy paskach ciętych z solidnych reklamówek sklepowych, bo folia dość miękka, a silna i można sobie paski zrobić szerokie według gustu.
Te wszystkie 'specjalistyczne' folijki i gumki to przydatne dla profesjonalistów bo można je zostawić i kiedyś się same rozpadną, mniej roboty; ale lepiej samemu odwinąć we właściwym momencie. Próbowałem kiedyś takiej degradowalnej folii - też była za bardzo rozciągliwa, a na dodatek za krótka :? A przecież łączenie ze zrazem im dłuższe tym lepsze.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=21480
:wit
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8278
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Mój sad

Post »

Sprawozdanie z moich obserwacji :)

Zielone na ałyczy wystartowało jak głupie... Przyrosty mają po ok 3-7cm
Zrazy śpią. Co z tym fantem zrobić? Czy nie za dużo mocy idzie w zielone na ałyczy? Po jakim czasie powinny być widoczne pierwsze efekty zrostu, jakieś znaki, że zraz żyje?

Czy wyłamać trochę tych przyrostów na ałyczy?
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój sad

Post »

Nic nie tykaj. Zraz musi się zrosnąć, a także obudzić (niekoniecznie w tej kolejności ;) ), potem ruszy (albo nie zrośnie i nie ruszy). Dopóki nie będzie rósł - nic nie wiesz... a kiedy będzie łaskaw to już od wielu rzeczy zależy. Do lata powinien...
Jak już będzie rósł to oczywiście konkurujące pędy się uszczykuje albo i usuwa. Nie od razu wszystkie, bez przesady, bo przecież drzewo musi z czegoś żyć.
Kiedyś następnego roku (15 miesięcy po zaszczepieniu!) postanowiłem juz zdjąć taki nieprzyjęty zraz, wygladał na uschnięty ewidentnie; odwinąłem - a on się trzyma... :lol: I rośnie sobie drzewko do dziś.
:wit
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8278
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Mój sad

Post »

W takim razie czekam... 2 lata temu chyba się pospieszyłam, zdjęłam gumki i folię, okazało się, że suche i niezrośnięte, więc na innych też zdjęłam, ale czy na pewno były suche?? Z jednego nie zdjęłam i stał zapomniany pod ścianą w cieniu, patrzę po miesiącu a tam liście na zrazie :shock: i mam amersa ;:224 Przyjęły się oba zrazy na tym drzewku.
Awatar użytkownika
Burgund
100p
100p
Posty: 169
Od: 24 mar 2011, o 15:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Mój sad

Post »

:wit ;:oj witam forumowiczów mam 2 dni flirtu z netem i wracam do pustelni więc przepraszam że się urwi kontakt
co do szczepienia to mi nie wyszło zapomniałem zabrać z sobą pastę do szczepienia , no i trochę drzewa poprzemarzały więc nie chciałem ryzykować z pobieraniem zrazów
przemarzły mi śliwka Amers śliwka japońska Santa Rosa , jabłoń Landsberska oraz wszystkie sadzone jesienią morele ;:oj ;:oj ;:oj
za to posadziłem kosztelę, early genewa, jonathana, ligol, złotą renetę,
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8278
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Mój sad

Post »

Moje szczepienia też się nie przyjęły, mimo że dałam maść. Moreli szkoda... reszty też...
Muszę obejrzeć jak zawiązują u mnie jabłonie.
Awatar użytkownika
Burgund
100p
100p
Posty: 169
Od: 24 mar 2011, o 15:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Mój sad

Post »

;:215 Witam Agus u mnie dzrewa dobrze zawiązały owoc ,ale będzie zdecydowanie mniej niż w zeszłym roku , bo w tedy jak kwitły to zrobiło się chłodno i pszczoły nie oblatywały a później, 3 dni 30 stopniowych upałów i potem huragan oberwał zwiędnięte kwiatki tak więc owocu zdecydowanie mniej niż w zeszłym roku czereśni tylko tyle co dla siebie nie ma co jechać na targ i sprzedawać a kwitło pięknie dwa zdjęciia wrzucam
Obrazek
to była czereśnia a teraz stara jabłonka
Obrazek
poza tym przygarnełem kotną kotkę ktoś ją wyrzucił i się błąkała w nagrodę łapie wszystkie myszy i przynosi na ganek a ostatnio upolowała kreta który mi rył wkoło posadzonych nowych drzewek :heja ;:134 ;:172
łowna kotka i pomyśleć że ktoś ją wyrzucił bo dla kogoś był to problem z kociakami
a ja sie nie przejmuję jak się jednego kotka da wychować to pięć też , niedługo się mi okoci liczę na 3 małe kocięta ;:224 :uszy
Obrazek
Obrazek

wczoraj miałem wypad do markeciku i kupiłem 4 jeżyny bezkolcowe odmiana Triple Crown , jeszcze 4 aronie na skarpę i 2 przecenione Hortensje po 8 zeta wyprzedaże się zaczynają trzymajcie się z portfele :;230 ;:224 ;:136 ;:63
Awatar użytkownika
Burgund
100p
100p
Posty: 169
Od: 24 mar 2011, o 15:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Mój sad

Post »

;:196
uzupełniam wiadomości z sadu bo wczoraj to miałem niewiele czasu i tak zdawkowo :shock: :?
a tera
posadziłem jeszcze jabłoń jonica, gala, jonagold 2 szt ,golden deliciousx2, novamac, kosztela już zawiązała owoc, z grusz Carola, konferencja, lukasówka i jeszcze jedną czerwoną klapsę ,
śliwa herman mi przemarzła

ale muszę przyznać że ni do końca mi te drzewka wymroziło , przemarzł zraz , ale ja go ściełem nisko i zostawiłem 2 oczka one odbijają , tak więc uratuję na pewno jabłoń landsberską , śliwy santa rosa , Amers i herman, niestety to na czym mi najbardziej zależało morele wymarzły całkowicie ,ale posadziłem znowu jedną harcot i early orange , rosną

kupił em też dwa winogrona Arcadię i Prim , już rosna powiem bałem się że wymarzną mi zeszłoroczne nasadzenia ale zarówno Schulyer jak i New York muscat poradziły sobie z 30 stopniowymi mrozami żyją ufff ;:124 :;230 ;:65 ;:108
bym zapomniał posadziłem też Elizę ponoć to twarda bardzo wczesna czerwona papierówka , ponoć twardsza od close przesadziłem leszczynę
i odkryłem 2 nowe sklepy w Wołowie i Ścinawie , często coś tam przeceniają a ja kupuję te wszystkie cuda dość atrakcyjne ceny
powiem że te jeżyny bezkolcowe i aronie tez kupiłem na wyprzedaży po 3 zł za szt.
Awatar użytkownika
andrew54
500p
500p
Posty: 595
Od: 10 mar 2010, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie Jarosław

Re: Mój sad

Post »

Burgund pisze:
bym zapomniał posadziłem też Elizę ponoć to twarda bardzo wczesna czerwona papierówka
Z tego co mi wiadomo wczesna czerwona papierówka to Geneva Early.Eliza to późna odmiana.http://rosliny.wymarzonyogrod.pl/baza-r ... sobie,16_792/
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”