Faza różana
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Faza różana
Trudno jest cokolwiek doradzić bo chyba był zamówiony ale na ten rok, a na forum nie pamiętam czy ktokolwiek pokazywał tą róże. Zamówienia są świeże, a róże nowe.
Re: Faza różana
Hejka!
No to mam zgryz.
Nic to, prześpię się z tym i jutro podejmę decyzje.
Pozdrówka
K.

No to mam zgryz.

Pozdrówka
K.

- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Faza różana
Ja bym pewnie spróbowała, urokliwa ta róża 

Re: Faza różana
Hejka!
Spróbowałam, zawsze jak się biję z myślami to przegrywam.
Jestem urodzoną pokonaną.
Jeszcze Mamelon się pode mnie podłączył bo też się krzaczorkiem podjarał. Będzie rosła nieopodal Gizelki, w biało kwitnącym towarzystwie bylinowym.
Teraz chciałabym tylko żeby Alcatraz nie popłynął. Śnieg topnieje i leje deszcz, ogólnie jest wszawo. Zbyt mokro.
Pozdrówka podmokłe
K.

Spróbowałam, zawsze jak się biję z myślami to przegrywam.





Pozdrówka podmokłe
K.

- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Faza różana
To podobnie jak u mnie. Musiałam wyjść "na wieś" i polegało to na tym, że człapałam wyciągając nogi z mokrej brei, jak jakiś bocian
A spodnie potem mokre prawie do kolan.

- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Faza różana
Dalej tak mokro?
U mnie jeszcze śnieg leży i coś nie chce popłynąć.
U mnie jeszcze śnieg leży i coś nie chce popłynąć.
- zocha
- 100p
- Posty: 180
- Od: 2 maja 2011, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnice,woj.pomorskie
Re: Faza różana
Hej Tabaazo
widzę,że zapragnęłaś Dr.H.S.Delitzch.Ja go zamówiłam i mam nadzieje,że coś z tego będzie,mam nadzieję,że Ty też jednak będziesz go mieć i będzie co podziwiać 


Re: Faza różana
Hejka!
Oczywiście że pękłam przy Hermannie.
Powiem więcej, spowodowałam zakup tej odmiany do jeszcze jednego ogrodu. I nawet mi nie wstyd że kusiłam na hermannowy "środeczek jak brzoskwinka".
Mam nadzieję że Hermann okaże się twardzielem i nasze zimy zniesie jeżeli nie z pragermańską siłą to przynajmniej godnie, jak pruski to działacz spółdzielczy. Solidnie znaczy, bez przemarzania i innych występków.
Pozdrówka
K.

Oczywiście że pękłam przy Hermannie.




Pozdrówka
K.

- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Faza różana
Aż obejrzałam tego Hermanna
Śliczny jest, tylko to imię mi jakoś tak nie pasuje to tej subtelnej delikatności

Śliczny jest, tylko to imię mi jakoś tak nie pasuje to tej subtelnej delikatności

Re: Faza różana
Hejka!
Hermann zielony był, znaczy z rolnictwem miał sporo wspólnego. Choć bardziej jest znany z tworzenia małych spółdzielni rzemieślniczych. Zrobił dużo dla małych podmiotów gospodarczych, w sumie umożliwił im konkurencję z przemysłem i trochę wyrównał szanse. To taki prawdziwy pozytywistyczny bohater. Słusznie mu się taka ładna róża należała. Hermann rzeczywiście dla słowiańskiego ucha brzmi z lekka okrutnie ( zaraz coś tam szepcze w tyle czaszki Sturmbannfuhrer Brunner
) dlatego w Alcatrazie będzie się o różyczce mówiło Manio, ewentualnie Manieczek.
Pozdrówka rechoczące
K.

Hermann zielony był, znaczy z rolnictwem miał sporo wspólnego. Choć bardziej jest znany z tworzenia małych spółdzielni rzemieślniczych. Zrobił dużo dla małych podmiotów gospodarczych, w sumie umożliwił im konkurencję z przemysłem i trochę wyrównał szanse. To taki prawdziwy pozytywistyczny bohater. Słusznie mu się taka ładna róża należała. Hermann rzeczywiście dla słowiańskiego ucha brzmi z lekka okrutnie ( zaraz coś tam szepcze w tyle czaszki Sturmbannfuhrer Brunner



Pozdrówka rechoczące
K.

- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Faza różana
Tak! Maniek/Manieczek zdecydowanie lepiej brzmi dla słowiańskiego ucha
Żadnych tam fuhrerowych skojarzeń.
Dlatego często nie podobają mi się niemieckie nazwy róż, bo jakieś takie za mało romantyczne, za dużo tych twardych spółgłosek.
Za to francuskie pasują mi jak ulał

Dlatego często nie podobają mi się niemieckie nazwy róż, bo jakieś takie za mało romantyczne, za dużo tych twardych spółgłosek.
Za to francuskie pasują mi jak ulał

- zocha
- 100p
- Posty: 180
- Od: 2 maja 2011, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnice,woj.pomorskie
Re: Faza różana
Na mojego brata mowi się Maniek,gdyby on wiedział,że roże nazywacie tak jak jego,to by powiedział,że wariatki jesteśmy,bo on chwastów nie lubi,jak sobie raz kupowalam doniczkowego,to powiedział,że tyle kasy na zielsko,on może ma z parku większego krzaka wyrwac i będę miala lepsze,większe za darmo 

Re: Faza różana
Hejka!
Możesz Mańkowi, jako miłośnikowi darmowych, parkowych krzaczków opowiedzieć następującą historię. Moja mieszkająca w Niemczech przyjacióła miała tzw. epuzera czyli "starającego się" o pięknym imieniu Marcin. Marcin twierdził że jest osobą uczuciową i nie ma dla niego nic bardziej romantycznego niż zasypanie lubej kwiatami. Pojawił się swego czasu u drzwi mojej przyjacióły z pękiem zielonego i składał jej jakieś deklaracje. Tuż za nim nadjechała Polizei i też złożyła deklaracje, tym razem Marcinowi. Uważam tę historię za bardzo romantyczną, były to bowiem naprawdę drogie kwiaty wręczone ukochanej, jedne z najdroższych o jakich słyszałam. Prawdziwe uczucie w kasie liczonej w euro plus solidna ilość godzin pracy społecznej, ponieważ roślinki pozyskało się z tzw. miejsca pamięci.
Skutek był odwrotny od zamierzonego, moja przyjacióła okazała się twardo stąpającym po ziemi potworem, który stwierdził że nie będzie marnował nawet kawałka życia na faceta który tak szasta kasą na wiechcie ( tu padło słowo średnio urodziwe
). Morał z tego jest taki że najtańsze roślinki bywają nieraz cholernie drogie.
Pozdrówka
K.
P.S. Oliwko są gorsze nazwy różyc niż niemieckie
, ale fakt nie ma ich za wiele.


Możesz Mańkowi, jako miłośnikowi darmowych, parkowych krzaczków opowiedzieć następującą historię. Moja mieszkająca w Niemczech przyjacióła miała tzw. epuzera czyli "starającego się" o pięknym imieniu Marcin. Marcin twierdził że jest osobą uczuciową i nie ma dla niego nic bardziej romantycznego niż zasypanie lubej kwiatami. Pojawił się swego czasu u drzwi mojej przyjacióły z pękiem zielonego i składał jej jakieś deklaracje. Tuż za nim nadjechała Polizei i też złożyła deklaracje, tym razem Marcinowi. Uważam tę historię za bardzo romantyczną, były to bowiem naprawdę drogie kwiaty wręczone ukochanej, jedne z najdroższych o jakich słyszałam. Prawdziwe uczucie w kasie liczonej w euro plus solidna ilość godzin pracy społecznej, ponieważ roślinki pozyskało się z tzw. miejsca pamięci.



Pozdrówka
K.

P.S. Oliwko są gorsze nazwy różyc niż niemieckie



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Faza różana
Tabaazo, bierz Avelonka, a nawet dwa albo trzy
Agituję za nim tak, jakbym liczyła na jakąś premię
, ale wart tego. To taki kremowo - złocisty J. Galway. Pięny, odporny na każdy rodzaj zarazy z deszczem włącznie i super komponuje się z każdym kolorem. Że młodziak bujnie kwitnie nie wspomnę.
Pozdrawiam moknąc - Jagoda
PS. Dlaczego zacichli, a...

Agituję za nim tak, jakbym liczyła na jakąś premię

Pozdrawiam moknąc - Jagoda
PS. Dlaczego zacichli, a...
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Faza różana
Pozwolę sobie odpowiedzieć
Kasia już nie bywa na forum.
O przyczynach tej decyzji, jednak nie mogę mówić za nią.

Kasia już nie bywa na forum.
O przyczynach tej decyzji, jednak nie mogę mówić za nią.