Majka widziałam też takie słupy w Castoramie , nie były drogie. W OBI będę 8 marca to mogę zerknąć na cenę.Ja mam te słupy już z 10 lat i najwyższy czas je zagospodarować.Popatrzę też na sznury i widziałam na zdjęciu gdzieś takie kapturki z otworem do przewlekania sznura.Kapturek zabezpiecza też słup od góry.Trzeba za tym wszystkim trochę pochodzić.
W kopczykach też nie wiem co się dzieje bo jeszcze ziemia zamarznięta ale jestem dobrej myśli, bo jeszcze się nie zdarzyło żeby pod dobrym kopczykiem zmarzła mi jakaś róża.
Jadziu to moje będą miały trochę gorzej bo będą posadzone nad stawem a tam w zimę trochę wieje.
Jak piwonia będzie miała ładnie liście to zda egzamin w razie czego posadzisz róże.Jutro też sprawdzę inne angielki te co zimują pierwszy raz.Aż się boję.
Przepraszam dziewczyny, o jakich słupach rozprawiacie, o drewnianych, czy metalowych. Też jestem zainteresowana pomysłem z linami. Planuję je rozciągnąć pomiędzy czterema ściętymi modrzewiami. Zostały naturalne grube pale o wysokości około 2 m. Potrzebne mi tylko haki do przewlekania i gruba lina. Nie wiem gdzie ją można kupić.
A jeszcze grubsze sa te kwadratowe, ktore mam przy matach - tylko one sa drozsze, no i trzeba do nich taki metalowy szpic kupowac zeby wbic w ziemie. Mozna tez wykopac dolek i na zaprawe wstawic ale traci sie z wysokosci w takim przypadku.
