Opowieść o moim miejscu ...
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4625
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Opowieść o moim miejscu ...
A może to tak się robi po zupce żółwiowej?
Aga czuję się zaniedbana i inni pewnie też.Jak dziecię czy już zdrowe.W razie czego siedzę w domu 9 lutego spodziewam się potomstwa u Sary.
Aga czuję się zaniedbana i inni pewnie też.Jak dziecię czy już zdrowe.W razie czego siedzę w domu 9 lutego spodziewam się potomstwa u Sary.
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10592
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Witaj
urzekły mnie różyczki...a do zielonego to już tęsknimy ..a tu takie mrozy są brrrr.... 
-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Mam Aga bardzo dużo czasu i wszędzie zaglądam . Jak się ociepli , to nie będę częstym gościem.Tadziu ...jak Ty to robisz ,,wszędzie Cię pełno fajnie że i do mnie masz czas zaglądnąć
Przed różowymi różami , raczej się bronię. Ale Princes Jasmina bardzo mi pochodzi, latarenka, do lawendy by pasowała. Duża Ci ona rośnie
-
andrzejek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2736
- Od: 17 sie 2010, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kwidzyn
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Mimo ,że chcę ,aby ogród był jak najbardziej samowystarczalny
to o taką księżniczkę różyczkę bym zadbał
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2601
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu ...
... ... popatrzcie jak nam wiele pan Paweł zostawił ...i mi podarował Was
Danielu witam cię na moim skromnym poletku i
za brawa, widok taki mam bardzo często i nie trudno o takie zdjęcia bo u nas zawsze jest tak ładnie
no może teraz inne kolory dominują
Beatko jak bym chciała Cię zmydlić to naustawiałabym prymulek
ja tylko bawiłam się karnawałowo ile wlazło (przebrania mikołaja nie znalazłam to do dzieciaków na miotle kazali mi przyleciać
)ale tego zdjęcia to nie pokarzę
Tadziiik do drewutni marsz nie strasz ludzi K.G.W bo to nawet fajnie należeć do nich. Tadziu wszystkie róże mam pierwszy rok ale podobno ładnie rośnie pnąca prowadzona w formie słupa i tak ją u siebie posadziłam ma się po czym piąć ...a zobaczymy czy będzie ...wydawała się zdrowa i nie straciła liści kwitła delikatnie przez cały sezon małymi bukiecikami kwiatuszki ma niewielkie i lekko przewieszają się (ale u mnie rośnie nad "piwniczką" więc siedząc ciut niżej upajam się jej zapachem i podziwiam kolorek)dorasta podobno do 3m u mnie w ciągu jednego sezonu sporo podrosła a sotatnie pąki jeszcze zostały na krzaczku ...ciekawe jak u nie będzie z mrozoodpornoscią??? moja córa uwielbia ja za kolor
tu jest ten "słup" który ma obrosnąć kiedyś i księżniczka z wiosennego sadzenia(goły korzeń a więc myślę że jak na jesienny portrecik to nawet niezły)

a tu ten "księżniczkowy słup" jest mało widoczny po lewej ale za to widać jak blisko jest przy piwniczce gdzie często przesiadujemy z dzieciakami i możemy go podziwiać

Jolu witaj i od razu gratulacje, oczywiście daj znać jak tam poszło i ile razy to pępkowe cię czeka
Jolu moje dzieci to zawsze wyścigają się kto częściej choruje, zaczynam się nie-przejmować tym aż tak, kiedyś podobno będę miała gorsze problemy(stara poczciwa teściówka mnie tak pocieszyła ha ha )a jak chcesz sprawdzić jak smakuje ta żółwiowa to możemy zwerbować jakiegoś kierowcę i rozgrzać się miłymi pogaduchami......no i nie będę się czuła zaniedbana hihi
Misiu i ja tęsknię i to bardzo w dodatku boje się jak te różyczki przetrwają(uczennica ze mnie i obym nie uczyła się na błędach) ja ciągle w rozbiegu przez tą komunię a i w domu chciałabym ciut podszykować no i oczywiście księżniczkę wyuczyć i wyszykować ...a ten czas to jakoś szybko mi przez palce przecieka .Cieszę się ze do mnie zaglądasz
a to dla ciebie zostawiam kochanieńka
.......
Andrzejku ja dopiero zaczynam swoje zmagania z różami ale mi też bardzo się podoba to pachnidełko
a tu skwarek mojego samowystarczalnego prawie bo jak zielko wyrasta to KOLO je zjada ......troszeczkę słońca ...

Danielu witam cię na moim skromnym poletku i
Beatko jak bym chciała Cię zmydlić to naustawiałabym prymulek
Tadziiik do drewutni marsz nie strasz ludzi K.G.W bo to nawet fajnie należeć do nich. Tadziu wszystkie róże mam pierwszy rok ale podobno ładnie rośnie pnąca prowadzona w formie słupa i tak ją u siebie posadziłam ma się po czym piąć ...a zobaczymy czy będzie ...wydawała się zdrowa i nie straciła liści kwitła delikatnie przez cały sezon małymi bukiecikami kwiatuszki ma niewielkie i lekko przewieszają się (ale u mnie rośnie nad "piwniczką" więc siedząc ciut niżej upajam się jej zapachem i podziwiam kolorek)dorasta podobno do 3m u mnie w ciągu jednego sezonu sporo podrosła a sotatnie pąki jeszcze zostały na krzaczku ...ciekawe jak u nie będzie z mrozoodpornoscią??? moja córa uwielbia ja za kolor
tu jest ten "słup" który ma obrosnąć kiedyś i księżniczka z wiosennego sadzenia(goły korzeń a więc myślę że jak na jesienny portrecik to nawet niezły)

a tu ten "księżniczkowy słup" jest mało widoczny po lewej ale za to widać jak blisko jest przy piwniczce gdzie często przesiadujemy z dzieciakami i możemy go podziwiać

Jolu witaj i od razu gratulacje, oczywiście daj znać jak tam poszło i ile razy to pępkowe cię czeka
Misiu i ja tęsknię i to bardzo w dodatku boje się jak te różyczki przetrwają(uczennica ze mnie i obym nie uczyła się na błędach) ja ciągle w rozbiegu przez tą komunię a i w domu chciałabym ciut podszykować no i oczywiście księżniczkę wyuczyć i wyszykować ...a ten czas to jakoś szybko mi przez palce przecieka .Cieszę się ze do mnie zaglądasz
.......
Andrzejku ja dopiero zaczynam swoje zmagania z różami ale mi też bardzo się podoba to pachnidełko
a tu skwarek mojego samowystarczalnego prawie bo jak zielko wyrasta to KOLO je zjada ......troszeczkę słońca ...

Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10592
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu ...
...dzięki za śliczne kwiatuszki...piękne roże
..ciekawe jak przetrzymają się moje róże które posadziliśmy na jesieni...
..ciekawe jak przetrzymają się moje róże które posadziliśmy na jesieni...
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4838
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Agnieszko, widzę - nic za darmo, zwierzę musi swoje odpracować w ogródku 
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
Re: Opowieść o moim miejscu ...
dziękuję, że do mnie zajrzałaś... Twoje letnie zdjęcia... miód na oczy
Uwielbiam takie pastelowe kolory a różanki okrągłe są cudne.. urzeka mnie taki niski płotek z bukszpanu, sama mam pomysł na niego u siebie ale to kiedyś jak drewutnie mężczyźni zrobią 
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4625
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Aga do pępkowego jeszcze parę dni. Żółwiowej nie gotuję ale na inne rozgrzewki zapraszam, goście mile widziani.
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2601
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu ...
trochę mnie nie było ...
ups,,
ale przyleciałam podziękować za odwiedziny
i pokazać że u mnie jest ślicznie nawet jak zimno czy błotnookropnie mi te zdjęcia sie wgrywają


i jeszcze trochę śniegowych widoczków...jak się uda wstawić

tak było a jest teraz:

teraz to więcej błota niż śniegu ...WIOSENNIEJE ....
Pozdrawiam
......
....
jeszcze jedno wspomnienie wstecz dla ponaglenia wiosny


ale przyleciałam podziękować za odwiedziny
i pokazać że u mnie jest ślicznie nawet jak zimno czy błotnookropnie mi te zdjęcia sie wgrywają


i jeszcze trochę śniegowych widoczków...jak się uda wstawić

tak było a jest teraz:

teraz to więcej błota niż śniegu ...WIOSENNIEJE ....
......
....jeszcze jedno wspomnienie wstecz dla ponaglenia wiosny


Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Aga , Cię trochę nie było
Równiutki miesiąc. KG.. coś tam Cię wciągnęło. Dla nas czasu nie masz
Dobra , spotkamy się u Uli , pogadamy.

- jola1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4625
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Opowieść o moim miejscu ...
No nareszcie.Mam nadzieję że nie przepadniesz znowu na tak długo.
Widoczki zimowe odłóż do archiwum już dosyć tego białego, chociaż takie puszyste na tym zdjęciu z okrągłym klombem -chyba z bukszpanu.
Widoczki zimowe odłóż do archiwum już dosyć tego białego, chociaż takie puszyste na tym zdjęciu z okrągłym klombem -chyba z bukszpanu.
-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu ...
No właśnie , wszędzie wiosnę przywołują kwiatuchami , a tu zimowe obrazki. Dlatego tak opornie wchodzą. Niech już więcej nie widzę tego białego, koniec , kropka. Wiosenne czas wstawiać.

- jola1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4625
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Tadziu mój mąż w niedzielę wstał patrzy przez okno i mówi"znowu leży to białe g.."
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2601
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu ...
oj wciągnęło a i roboty w domciu nadgoniłam..komunia będzie w pięknych pokojach
...o raju a co i kiedy u Uli....chyba muszę doczytać
...a Tadzio na bieżąco
tylko brać przykład
...ja tą Ulkę
że ona mi
...na kawę zaproszę to wszystkiego się dopytam
a białego to napykałam tylko wstawic nie było kiedy
a skąd ja ci wezmę teraz kwiatuszki?!
Jolu
już nie przepadnę ...no może ale nie na tak długo(chyba że przed samą komunią), to bukszpanowe koło i ślicznie sie trzyma nawet zimą ...chwali pieta ze mnie 
znalazłam pączki magnolii...jeszcze nie kwiatuchy ale to już coś

Jolu
znalazłam pączki magnolii...jeszcze nie kwiatuchy ale to już coś

Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga

