Jak powstaje ogród pod starym modrzewiem :-)

[edi13]

Witaj Bianko kawał ogrodu , można poszaleć

[bianka1977]

Dzisiaj była u mnie sąsiadka, ta z za płotu, znawczybi roślin, twierdzi, że wszystko przeżyło zimę , ucierpiał pigwowiec bo już kwiaty dostawal jak te mrozy przyszły. Mówiła też, żeby barbulę teraz właśnie na przedwiośniu okryć, bo dla niej najgorsze wiosenne przymrozki.

[bianka1977]

Tia... Żeby nie było tak kolorowo, razem z ziemią do kwiatków przytargałam do domu ziemiórki. I te zarazy, choc traktowane kwiatki chemią były już dwa razy mają sie dobrze i nic sobie z tego nie robią

[majar]

Bianka, te ziemiórki, to strasznie uparta gadzina. Do domu, tak jak i Ty - przyniosłam ze sklepu wraz z podkładem do storczyków. Szkoda, że nie doczytałam na forum, jak potraktować podkład i ziemię - trzeba ją sparzyć w piekarniku. Walczyłam, ale znowu są - świadczą o tym pojedyncze muszki, które morduję na szybach.

[bianka1977]

Przyciełam dzisiaj derenia, sąsiadka mówiła, że jego prawie nic nei rusz i nawet w styczniu mogłam ciachać Z trawami kazała się jeszcze parę dni wstrzymać, bo ponoć jeszcze w nocy maja być przymrozki. Pousuwałam resztki smagliczek, parę chwastów przy tym oberwało i czekam na pełne słońce i ciepełko.
Co roku w marcu wyjeżdżamy na narty na tydzień. Pogoda w Polsce wtedy nieustabilizowana, ale jak wracamy to zawsze w Austrii n aparkingu juz w samym swetrze stoimy. I wracamy w prawdziwą wiosnę. Mam wielką nadzieję, że i tym razem będzie podobnie

[jacekbielsko]

I tym razem też tak będzie Zawsze gdy wracamy z nart, to uderza nas ta zmiana, tam zima w pełni jeszcze, a w ogródku już wiosna
Fajnie tak tworzyć nowy ogród, tyle możliwości. Piszesz, że pod Wrocławiem, ja pracowałem trzy lata we Wrocławiu, więc go troszkę znam


Ps dziękuję za wow jestem pewny, ze za trochę czasu, Twoi sąsiedzi będą tak mówili o Twoich dokonaniach

[bianka1977]

jacekbielsko jak u mnie będzie wow, to o twoim w gazetach juz będzie ogrodniczych ( chyba że już było, co wcale by mnie nie zdziwiło specjalnie).



A i miałm napisać, na płocie panelowym mam bluszcz zimozielony, bardzo ładnie poszedł w górę. JAk przyjdzie trochę ciepełka, to porobie świeże fotki.

[ra_barbara]

Bianko A ja tu Ciebie z pierwszym promykiem
Kochana.... podziwiam i to dopiero co zaczęliście swoje gniazdko wić, tym bardziej podziwiam

Ja pod siatką posadziłam winobluszcz i ligustr, chciałam by w miarę szybko zarosło ogrodzenie, i zarosło ale winobluszcz muszę ciąć bo przyrosty przez sezon maja po kilka metrów, natomiast ligustr rzeczywiście korzenie zapuszcza w ogród i nie bardzo można blisko posadzić inne rośliny.Do tego część ligustru w poprzednim sezonie zaczęła usychać jakaś zraza czy cóś, wycięłam jak najniżej i zaczął wypuszczać nowe pędy.
Teraz gdybym zaczynała swoją wiejską przygodę posadziła bym najchętniej bukszpany przy ogrodzeniu, moja znajoma ma ok.7-letnie ładnie rosną i cudnie wyglądają
No to ja już skończyłam pić u Ciebie.
Wrócę jeszcze

[ewarb]

Bianka trochę wcześniej pisałaś, że masz judaszowca. Napisz jaki duży i jak z zimowaniem, może jakieś zdjęcie.

[bianka1977]

Ewarb judaszowca jak i wszystkie inne rośliny mam od zeszłego sezonu, więc i roślinki małe i nie ma żądnego doświadczenia jeśli chodzi o ich zimowanie. MAło tego judaszowca kupiłam pod koniec lata, jeśli przeżył zimę, to oczywiście doczekacie się fotek

-- 26 lut 2012, o 17:03 --

Basiu dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej

[dorcia7]

Witaj
wpisuję się aby wątek mi nie umknął bo bardzo jestem ciekawa przemian w Twoim ogrodzie,

[bianka1977]

dorcia witaj
Kupiłam kolejne nasionka, chyba zwariowałam w tym roku

[dorcia7]

Ja nasion-(oprócz warzyw) nie kupuję , wolę sadzonki ,leniuch ze mnie

[bianka1977]

ze mnie generalnie też leniuch, ale mam w tym roku ochotę spróbować
mam Maciejkę, gożdziki i słoneczniki ( tylko nie wiem jakie )

wczoraj spadłam ze schodów, poślizgnęłam się i zjechałam na plecach z połowy schodów. Mam krwiaka na sporej części pleców i lewym łokciu
Jedyny plus całej sytuacji, że dzieci zaczęły w kapciach chodzic po moim występie wczorajszym

[ewarb]

Współczuję upadku, mogło się gorzej skończyć.