Ogród Danusi

[Tacca]

Gosiu szklarenkę koniecznie musisz wypróbować. Samo sianie to nic , czekanie to też pryszcz , najwyżej połowa padnie, i tak zawsze coś zostanie , ja strasznie nie lubię dzielić potem tych maluchów.
Mewa życzę udanego spaceru , i nie wyłamuj się z gromady , wszyscy sieją to i Ty możesz.

[Rodusik]

ale super pomysł z ta butlą

[Tacca]

Mariolka jak pomysł dobry to bierz się do roboty, wiosna idzie, słonko się pokazało.
Moje nasionka czują się dobrze .Znalazłam jeszcze jakieśnasionka ale muszę poczytać czy da się od razu do gruntu, czy muszę siać w butelce.

[ElleBelle]

Tak masz racje to takkie my ludzie nie a póżniej coś ręka do zimi leci i sieje ,wiem że będę siała niecierpki i cynie ale jeszcze chwilka

[Tacca]

Ela cynie to mój sąsiad co roku wysiewa w nadmiarze i zawsze mi trochę podrzuci przez płot, od niego dostaję też canny . Ja nie mam gdzie zimować . W tym roku kilka przechowałam na próbę , ale wczoraj zajrzałam do skrzynki i na cebulach jest gdzie nie gdzie biały nalot , chyba je zaprawię i włożę do donicy. Sama nie wiem co zrobić , jeszcze muszę się zastanowić.

[Tacca]

Siewki lobelii wykopane jesienią z rabatki przezimowały , i dziś wylądowały na ganku, tam będą czekałay na nadejście wiosny.

[ElleBelle]

Tak kanny możesz spokojnie dać do dużej donicy i podpędzić je troche też tak robiłam ale już mnie denerwowały i nie mam

[Tacca]

Ja co roku zostawiam w gruncie , bo nie mam gdzie trzymać i nie chce mi się wykopywać. Ra zmarzną raz wiosną wylezą , mój M je lubi i sąsiad co roku nas raczy nowymi bulwami, w tym roku stały całą zimę w koszyku na ganku , jakoś nie zmarzły , powiem dziś mojemu M niech sobie je zagospodaruję , pomału niech się wdraża w sprawy ogrodowe , ja już wszystkiego sama nie będę robić.

[malgocha1960]

Nie wiedziałam,że lobelia może w ten sposób przetrzymac,a podlewałas ją przez zimę?J a swoje jednoroczne,które miałam w doniczkach we wrześniu przesadziłam do ziemi,bo juz nie ogarniałam podlewanie.Petunie wiem,że lubią sie same wysiac,a lobelie i werbeny pewnie nie?

[Tacca]

Małgosiu , też jestem zdziwiona . w zasadzie nie wysiewam nic co by trzeba było pikować , czasem coś mi w ręce wpadnie , posieję potem zapomnę. Dwa lata temu posiałam lobelię , wykiełkowała ładnie ale jak trzeba było pikować to szlag mnie trafił, rozerwałam na kilka kępek i wsadziłam przy oczku do gruntu jako roślinę okrywową. W ubiegłym roku rozrosły się tam floksy karłowe . Jesienią mój M umyślił sobie miejsce na przesadzenie trawy pampasowej, tuż przed przymrozkami . Zabrałam się za przesadzanie floksów i przy okazji wydłubałam z ziemi maleńkie sadzonki lobelii. Wsadziłam do doniczki . Nie wiem o co chodzi z tym wysiewaniem, prawdę mówiąc nigdy się tym tematem nie interesowałam .Przez zimę połowę i tak wykończyłam .

[Tacca]

[magnolia15]

Witaj Danusiu.
Piękne kolorowe i słoneczne zdjęcia. Fajnie że można sobie powspominać takie słoneczne dni w ogrodzie, szczególnie teraz gdy za oknem szaro,ponuro i świszcze wiatr.
Miłego dnia życzę i dużo .

[Tacca]

Mrzenko strasznie ponuro jest za oknem, jak nie wyjdzie słońce to chba mnie czeka jakaś depresja.

[Tacca]

[malgocha1960]

Piękne wspomnienia Danusiu.Co to jest takie niskie zielone liscie z białym w środku,chyba podobne dostałam od kogos.