Karczochy - uprawa, problemy

[Alembik]

To znaczy, że taki obfity owoc był z jednorocznych roślin Super, czyli jest jeszcze nadzieja.

W takiej starej książce ogrodniczej czytałem, że kłącza karczochów można na zimę zadołować a wiosną wykopać i posadzić. Próbował ktoś? Również tam pisali, żeby karczocha rozmnażać z odrostów korzeniowych.

[xipe]

U mnie na piaszczystym dobrze zdrenowanym stanowisku karczoch rósł sobie spokojnie przez kilka lat. Padł podczas bardzo mokrej zimy.

Na pierwszej stronie wątku pisałem o moich doświadczeniach z karczochem

Warto kupić minimum dwie paczki nasion (produkcja rozsady w domu wysiew nasion w końcu lutego do małych doniczek po jednej niełupce do doniczki) i posadzić wszystkie siewki w ogrodzie - zima zrobi naturalną selekcję i pozostaną najodporniejsze na nasz klimat. Mój rośnie już 5-ty sezon i ma się dobrze. Uprawiam go głównie z powodu liści, kwiatostany też są całkiem, całkiem.

a tak zakwitł we wrześniu br.

Dużo bardziej dekoracyjny z liści jest kard ale on u mnie nie zimował w gruncie mimo dwóch prób.

[BRZOSKWINKA]

Może trzeba go osłaniać jak pustynnik, który jest wrażliwy na mokrą zimę? Arkusz styropianu na wierzch i przykryć igliwiem itp... Wtedy topiące się śniegi nie moczą karpy.

[Maska]

Piękny kwiat karczocha, ale gdzie Pawle mieszkasz w jakim rejonie Polski, bo ja próbowałam kilkakrotnie i przykrywając, ale kłącze gniło. Nawet w tym roku wykopałam i przechowuję w tunelu do stycznia wyglądał ładnie a teraz już widzę, że nic z tego nie będzie . Roślin mam dużo więc ryzykuję co roku i nic. Nawet próbowałam w piwnicy też się nie uchował. Pod jesień tworzą się odrosty ale nie próbowałam ich ukorzeniać.

[xipe]

Nad samym morzem w Unieściu koło Mielna mój ogród położony.

Może gdybyś uprawiała go w dużym pojemniku wkopywanym do gruntu i potem przenoszonym do szopy, zimnej piwnicy dałoby to efekt. Mój rósł sobie w gruncie 7 lat.

[Maska]

no to wszystko wiadomo nad morzem to ja nawet liście laurowe widziałam w gruncie.
Na południu jest inny klimat

[xipe]

Tej zimy nawet laurowiśnia dostała po liściach.

[Tomek-Warszawa]

Ciekawe czy mój karczoch przezimował w gruncie nakryłem go liśćmi zobaczymy czy na wiosnę odbije

[Alembik]

Jak tam wasze karczochy? ;D U mnie rozsada jest już bardzo duża a muszą siedzieć w doniczkach jeszcze do maja. Pewnie będę musiał załatwić im większe pojemniki.

[Maska]

u mnie żaden karczoch nie przezimował. Nawet te wsadzone w tunelu. Ja trochę później wsiałam i spokojnie doczekają do maja

[BRZOSKWINKA]

Piekna rozsada Alembik!
Ja mam tylko 4 sztuki.

[BRZOSKWINKA]

Dwa karczochy poszły dziś do gruntu. Przykryłam je ściętymi butelkami 5l. Raz się żyje.

[Alembik]

To też dam jutro ze trzy. Trzeba być solidarnym ;D

[BRZOSKWINKA]

Alembik Jak padną to w towarzystwie

[lobuzka]

U mnie w miejscu gdzie chcę je wysadzić mam zrzuconą górę ziemi, może za tydzień, dwa,... ją rozpracuję