Mój ogródek - chatte - 3cz. 2008r

[chatte]

Właśnie widzę Grażynko, ze znów jest to samo Muszę zgłosić Adminowi.
Bożenko, teraz Ty zerknij ;)

[Reposit-10]

Mam ten sam problem z wejściem do Twojego wątku, Izo . Udało się wejść, ale przez przedostatnią stronę.
Dziwne !
Oj, brakuje fachowej, Adminkowej ręki

[chatte]

Aniu, bo strona do której prowadzi link, jeszcze nie istnieje. Poprzednio było to samo: pisaliśmy na 62, a link był do 63, teraz jesteśmy na 63, a link jest do 64

[Reposit-10]

Tak! Ale dlaczego nie istnieje? Przez dwa lata takiego zjawiska nie było ? No, tak ! Wówczas rodzinka
forumowa była dużo mniejsza

[chatte]

Teraz juz jest Po kilku postach jednak pojawi sie pewnie strona 65, której jeszcze nie ma i znów zacznie sie to samo. Tylko Admin moze z tym coś zrobić. Moze serwer przeciążony?

[Gabriela]

U mnie było to samo
A ja myślałam że muszę już iść spać, że mi się coś już stawia przed oczami. :P

[chatte]

Zauważyłam Gabi, ze w paru innych wątkach też tak sie czasem dzieje, nie tylko w wątkach ogrodowych

[ulina]

Izo też już mam Papa Meilland, kupiłam też Sutters Gold :P
Wydaje mi się że od tej samej allegrowiczki.

[chatte]

Na pewno Halinko, nikt inny nie miał Papy Meilland
Czy Ty też zapadłaś na "chorobę różaną"? ;)

[ulina]

Róże zawsze królowały w moim ogrodzie. Przywoził mi je wuj, który pracował w sklepie ogrodniczym i znał wielu szkółkarzy.
Niestety pewnej zimy wymarzło ponad 30 krzaków, do dzisiaj pamiętam stertę suchych gałązek . Przez kilka lat róż nie kupowałam, ale tęsknota za nimi zwyciężyła i co rok coś dokupuję.
Od dawna szukałam Papa Meilland i Sutters Gold, kiedy zobaczyłam wystawione musiałam je mieć.

[kogra]

A co to za róża ta Papa...., że tak jest poszukiwana. Ma jakieś specjalne walory ?

[ulina]

Grażynko - róża Papa Meilland ma kwiaty pięknej budowy, ciemnoczerwone z aksamitnym nalotem i cudownie pachnie :P

[kogra]

Macie może jej fotkę ?

[Cynamon]

Witaj Chatte ... nareszcie udało mi sie tu do Ciebie dotrzeć ... piękny ogród, dla mnie wydaje sie niosiągalny, ale ciesze się bardzo, bo uczę się cały czas. Poznałam teraz marcinki, śliczne, może i ja takie u siebie posadzę. Dziękuję raz jeszcze za wspieranie mnie w moich początkach

[chatte]

Halinko, wyobrażam sobie jak bolesna musiała być strata 30 róż Co mogło sprawić, że wszystkie naraz wymarzły? Przeciez róże mają różną mrozoodporność, no i zabezpiecza się je tez...
Dobrze jednak, ze odbudowujesz kolekcję I cieszę się, że znalazłaś, to, czego szukałaś

Grażynko, o tej róży pisał kiedyś Mietek, zachwalając jej niezwykły, intensywny zapach, a że ja mam bzika na punkcie zapachów, to bardzo zaczęło mi na niej zależeć Poza tym ma piękny kolor Mozesz ją zobaczyć tutaj

Ewuniu, bardzo się cieszę, że do mnie zajrzałaś i tak wysoko oceniłaś mój ogródek
Zaczynałam od zaperzonego ugoru, wydzierając ziemię chwastom kawałek po kawałku. Nie od razu miałam tyle kwiatów, ale z czasem uzbierało sie trochę, i krzewy podrosły
Ty będziesz miała swój wymarzony ogród na pewno szybciej, niz ja doszłam do swojego ;)
Tego Ci zyczę i jestem peqwna, ze to zyczenie się spełni