
Uwielbiam ozdobne warzywa







 Swoją drogą mam duuużo nasion tykwy, ale nie wiadomo jaka będzie, ale wydaje mi się że taka grzechotka całkiem z lewej na zdjęciu... Dobry pomysł! Później taką tykwę wysuszyć i zrobić grzechotki
  Swoją drogą mam duuużo nasion tykwy, ale nie wiadomo jaka będzie, ale wydaje mi się że taka grzechotka całkiem z lewej na zdjęciu... Dobry pomysł! Później taką tykwę wysuszyć i zrobić grzechotki  


 W sumie to jedzą tyle samo co dynie. Ale potrzebują troszkę cieplejszego miejsca. Ja mam sporo nasionek, mogę Ci podesłać troszkę, tylko wyślij kopertę. U mnie sprawiły się nadzwyczaj dobrze, nawet te dopiero posiane na początku czerwca zdążyły dojrzeć i zdrewnieć. Aha, polecam wpierw robić rozsadę.
 W sumie to jedzą tyle samo co dynie. Ale potrzebują troszkę cieplejszego miejsca. Ja mam sporo nasionek, mogę Ci podesłać troszkę, tylko wyślij kopertę. U mnie sprawiły się nadzwyczaj dobrze, nawet te dopiero posiane na początku czerwca zdążyły dojrzeć i zdrewnieć. Aha, polecam wpierw robić rozsadę.

 
 


 Taką bąbelkową np, żeby sobie przesłać nasiona. Swoją drogą będzie dogrywka akcji, prześlę na nią również nasiona tykw.
 Taką bąbelkową np, żeby sobie przesłać nasiona. Swoją drogą będzie dogrywka akcji, prześlę na nią również nasiona tykw.


Zależy, gdzie ta szkoła się znajduję.akl62 pisze:Chodzi o przyszkolne ogródki, na których dzieci mogłyby prowadzić uprawę, a jednocześnie nabywać szacunku do tej pracy i do żywności. Pomysł nienowy, propagowany w mediach, ale moim zdaniem wart wcielania w życie.
 Bo jak w centrum miasta, gdzie miejsca na boisko ledwo starczyło to rozumiem. Ale u mnie w szkole 4 lata temu zrobili "wielką przebudowę ogródka" tzn. powycinali trochę drzew, na ich miejsce zrobili taką rabatę z bukszpanem i tego typu roślinami. Zasadzili tuje i zrobili trzy ławki. Powstał również skalniak. Na miejscu otworów w szambie ustawili skrzynie z kwiatami. W zeszłym roku postawili pomnik takiego jednego harcerza. Niestety, jakieś 2 lata temu podczas zimy musieli wyciąć sosnę, która była pomnikiem przyrody, ponieważ napadało tyle śniegu, że mogła się zwalić na drogę. Przyznam, że ogródek szkolny po tych zmianach wygląda całkiem nieźle.
 Bo jak w centrum miasta, gdzie miejsca na boisko ledwo starczyło to rozumiem. Ale u mnie w szkole 4 lata temu zrobili "wielką przebudowę ogródka" tzn. powycinali trochę drzew, na ich miejsce zrobili taką rabatę z bukszpanem i tego typu roślinami. Zasadzili tuje i zrobili trzy ławki. Powstał również skalniak. Na miejscu otworów w szambie ustawili skrzynie z kwiatami. W zeszłym roku postawili pomnik takiego jednego harcerza. Niestety, jakieś 2 lata temu podczas zimy musieli wyciąć sosnę, która była pomnikiem przyrody, ponieważ napadało tyle śniegu, że mogła się zwalić na drogę. Przyznam, że ogródek szkolny po tych zmianach wygląda całkiem nieźle.

 
  Musiałam mieć na boku kilka zapasowych na takie wypadki.
  Musiałam mieć na boku kilka zapasowych na takie wypadki.  
   Były przeszczęśliwe i dumne z własnego dokonania.
 Były przeszczęśliwe i dumne z własnego dokonania. 