
Sałata -odmiany,uprawa,wymagania,problemy cz.1-
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
Co , 15 ton starczy ? Przy takich mrozach ? Jakoś nie mogę w to uwierzyć .Wrzuć zdjęcie jak to wygląda . ( nie groszek tylko system który pozwoli zaoszczędzić tyle ciepła
Rozsadę doświetlałeś ?

Pozdrawiam bobek
Życie jest za krótkie żeby marzenia mogły czekać.
Życie jest za krótkie żeby marzenia mogły czekać.
-
- 50p
- Posty: 83
- Od: 5 lut 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
Sałata ogrzewana wężami plastikowymi ułożonymi na ziemi. Rozsada w wysokich doniczkach lub pierścieniach, żeby nie nie dotykała do węży. Po obwodzie szklarni i pomiędzy nawami rury 51 mm 6 szt na ścianę. Woda mieszana zaworem trójdrogowym co pozwala oszczędzić sporo opału. Na kotle temperatura 80-85 stopni, wahania temp na kotle maksymalnie 10 stopni. I oczywiście podwieszony ekran z pełnej folii (w pomidorach zakładamy perforowaną). Bardzo istotne jest nie przegrzewanie obiektu. Jeśli wystarczy 8 stopni to musi być tyle (mile widziane dokładne czujniki pomiaru temperatury). Jeden stopień więcej przez całą noc i jakieś 200 kg więcej zużytego opału. U mnie temperaturą i wietrzeniem steruje prosty komputer klimatyczny więc jeden problem z głowy.
Rozsadę doświetlaliśmy przez 6h dziennie lampami sodowymi. 1 lampa na 20 mkw (powinno być na mniejszą powierzchnię, ale sałacie taka ilość światła wystarcza). Zastanawiam się nad zakupem lampy ledowej, ale tylko w kwestii doświadczenia. Może na przyszły sezon.
Rozsadę doświetlaliśmy przez 6h dziennie lampami sodowymi. 1 lampa na 20 mkw (powinno być na mniejszą powierzchnię, ale sałacie taka ilość światła wystarcza). Zastanawiam się nad zakupem lampy ledowej, ale tylko w kwestii doświadczenia. Może na przyszły sezon.
Pozdrawiam Paweł
Niemożliwe to jest tylko zapłacić kartą w Biedronce;)
Niemożliwe to jest tylko zapłacić kartą w Biedronce;)
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
Ok tyle teoria
ale prosiłem o zdjęcia jak to wygląda w praktyce u Ciebie
Coraz mniej z tego rozumiem - "1 stopień więcej to 200 kg. opału więcej " -Wcześniej pisałeś ,że na cały cykl pr. sałaty spalisz 15 ton. Jeśli podniesienie temp. w Twoich obiektach o 1 stopień to 200 kg. a posadziłeś 10 stycznia to do końca lutego jest 50 dni x tylko 200 kg. daje 10 ton. A czasami delta T była 30 stopni. No chyba , że u Was zimy nie bylo
Nie obraż się ale czy Ty naprawdę jesteś czynnym ogrodnikiem czy wszystko co piszesz wyniosłeś z książek na uczelni .


Coraz mniej z tego rozumiem - "1 stopień więcej to 200 kg. opału więcej " -Wcześniej pisałeś ,że na cały cykl pr. sałaty spalisz 15 ton. Jeśli podniesienie temp. w Twoich obiektach o 1 stopień to 200 kg. a posadziłeś 10 stycznia to do końca lutego jest 50 dni x tylko 200 kg. daje 10 ton. A czasami delta T była 30 stopni. No chyba , że u Was zimy nie bylo

Nie obraż się ale czy Ty naprawdę jesteś czynnym ogrodnikiem czy wszystko co piszesz wyniosłeś z książek na uczelni .
Pozdrawiam bobek
Życie jest za krótkie żeby marzenia mogły czekać.
Życie jest za krótkie żeby marzenia mogły czekać.
-
- 50p
- Posty: 83
- Od: 5 lut 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
Hej! Zdjęcia będą, ale powiedz czego? Zaworu, węży grzewczych czy ekranu z folii? Różnica 200 kg opału dotyczyła uprawy pomidora u mnie na większej powierzchni, a miało obrazować jedynie straty spowodowane niepotrzebnym przegrzewaniem obiektu. Jestem Kolego ogrodnikiem który stara się oszczędzić na każdym kroku. Głupie ocieplenia kolektorów zasilającego i powrotnego do pieca daje oszczędności ciepła, zamontowanie uszczelek w ciągu wietrzników, fundament z wkładem styropianowym. Oczywiście nie porywałbym się na tak wczesną uprawę w pojedynczych tunelach foliowych. Wiele czynników wpływa na niskie spalanie opału. Chociażby fakt, że uprawiając sałatę dostarczm ciepło z całej powierzchni obiektu za pośrednictwem węży. A więc temperaturę mierzysz tam gdzie są rośliny czyli około 20 cm od ziemi. Podczas wysokich mrozów które były zdarzało się, że woda zbierająca się na ekranie zamarzała. Ale co z tego. Rośliny i tak mają temperaturę optymalną dla swojego wzrostu.
A co do uczelni. Takich niuansów uprawy o jakich Ci piszę nie nauczy Cię żaden profesor. Pewnie wiesz, że ogrodnik nie może znać się tylko na uprawie warzyw. Chyba, ze Cię stać na to aby mieć specjalistów od wszystkiego. Ja sam kieruję cyklem produkcyjnym, naprawami, modernizacjami i wszystkim co pozwala zaoszczędzić pieniądze, bez szkody dla uprawy i uzyskanego plonu. Ale to jest forum więc możesz mieć mnie za skończonego durnia wymyślającego niestworzone rzeczy. Pozdrawiam
A co do uczelni. Takich niuansów uprawy o jakich Ci piszę nie nauczy Cię żaden profesor. Pewnie wiesz, że ogrodnik nie może znać się tylko na uprawie warzyw. Chyba, ze Cię stać na to aby mieć specjalistów od wszystkiego. Ja sam kieruję cyklem produkcyjnym, naprawami, modernizacjami i wszystkim co pozwala zaoszczędzić pieniądze, bez szkody dla uprawy i uzyskanego plonu. Ale to jest forum więc możesz mieć mnie za skończonego durnia wymyślającego niestworzone rzeczy. Pozdrawiam
Pozdrawiam Paweł
Niemożliwe to jest tylko zapłacić kartą w Biedronce;)
Niemożliwe to jest tylko zapłacić kartą w Biedronce;)
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
Bardzo proszę o zdjęcia perspektywiczne (wszedłeś do obiektu ,widzisz sałatę ,ekran nad nią i ścianę boczną ) .Uprawiam sałatę też z użyciem węży grzewczych i podwieszanej cieniutkiej folii . Dlatego tak ciężko uwierzyć mi , że tak mało spalasz opału.
Przeczytaj uważnie przedostatni swój post .O 200 kg. pisałeś odnośnie sałaty.
Zaworem 3-drożnym oszczędzasz piec nie miał.Pomyśl - musisz dostarczyć tyle samo ciepła roślinom ,czy masz zawór , czy nie .Wiadomo ,że temp. na wężach musisz mieć mniejszą niż na bokach ale to łatwo można ustawić zasuwami.
Piszesz , że sam kierujesz wszystkimi pracami .Czytałem także Twoje wpisy o truskawkach , selerach. Kiedy znajdujesz na to czas.Ja prowadzę tylko ogrodnictwo i czasami doba jest za krótka dla mnie . Podziwiam , podziwiam - jeżeli to prawda

Przeczytaj uważnie przedostatni swój post .O 200 kg. pisałeś odnośnie sałaty.
Zaworem 3-drożnym oszczędzasz piec nie miał.Pomyśl - musisz dostarczyć tyle samo ciepła roślinom ,czy masz zawór , czy nie .Wiadomo ,że temp. na wężach musisz mieć mniejszą niż na bokach ale to łatwo można ustawić zasuwami.
Piszesz , że sam kierujesz wszystkimi pracami .Czytałem także Twoje wpisy o truskawkach , selerach. Kiedy znajdujesz na to czas.Ja prowadzę tylko ogrodnictwo i czasami doba jest za krótka dla mnie . Podziwiam , podziwiam - jeżeli to prawda










Pozdrawiam bobek
Życie jest za krótkie żeby marzenia mogły czekać.
Życie jest za krótkie żeby marzenia mogły czekać.
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
Może ktoś mi tu wrzucić fotki rozsady sałaty, takiej kilku dniowej? Nie wiem na ile moja odbiega od ideału.



„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
-
- 100p
- Posty: 181
- Od: 29 sty 2012, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
Asiu ile czasu ci wschodziła ?
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
Po 2 dniach już było ją widać.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
-
- 100p
- Posty: 181
- Od: 29 sty 2012, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
Ale były pod folią ?
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
Tak. Wszystko, cokolwiek sieję lub moczę, daję pod folię aż do ukazania się liścieni.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
Asiu, oglądałąm zdjęcie twojej sałaty. Zamierzam tak jak Ty posiać w jednej kuwetce, a nie w paletatach. Zastanawiam się tylko czy przy przesadzaniu badź pikowaniu nie osłabia się systemu korzeniowego, a tym samym nie opóźnia wzrostu. Może lepiej pobawić się z paletami. Trochę mi się nie chce, ale może warto . Co myślisz?
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
Może się mylę, ale mam wrażenie że sałata lepiej rośnie po pikowaniu. Takie jest moje doświadczenie w gruncie. Wysiałam rzutowo, część zostało w miejscu, część przepikowałam. Przepikowane zawsze lepiej rosły. Dlatego to samo zrobię z rozsadą.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
Asiu. dziękuję za odpowiedź.Skoro lepiej rośnie to i ja tak zrobię. A będziesz je przepikowywać do większego pojemnika czy od razu do gruntu? I czy ta zasada dotyczy innych roślin? Chcę posiać jeszcze bazylię, majeranek, aksamitkę i pomidorki koktajlowe. I jeszcze poziomki. CXoś czuję, że za ambitnie. 

- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
Z ziołami to nie mam pojęcia... na slepo działam. Aksamitka jak najbardziej lubi pikowanie.
Sałatki może do gruntu, zależy od pogody. Jeśli się nie uda to do pojemniczków po jogurtach , każda osobno.
Poziomki zawsze pikowałam.
Sałatki może do gruntu, zależy od pogody. Jeśli się nie uda to do pojemniczków po jogurtach , każda osobno.
Poziomki zawsze pikowałam.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- atrano
- 50p
- Posty: 85
- Od: 2 lut 2012, o 19:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław-Milicz
Re: Sałata: łatwo czy trudno?


Mam pytanie, czy z tymi sałatami jest wszystko ok?
Posiałam tydzień wcześniej, do ziemi do siania. To jest sałata siewna głowiasta "Muck". Wzeszła bardzo ładnie, ale chyba jest zbyt wyciągnięta, roślinki mają po 3,5 cm
długości i nie wyobrażam sobie gdzie te liście właściwe mają wyrosnąć? na takiej nitkowatej łodyżce?
Dodam, że mają temp. ok 25 C i to może być powód, że za bardzo wyrosły.
Proszę o pomoc i jakieś wskazówki.
Przy okazji, czy sałata siewna głowiasta znaczy, że to masłowa, krucha, czy jeszcze coś innego?
Jeszcze dodam, że na początku miseczka była przykryta folią spozywczą.