Ogród Oli , sezon 2011
- imwsz
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5117
- Od: 22 lip 2011, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Olu na razie się rozglądałam i faktycznie na All.. ceny że

Pozdrawiam - Ilona
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Ja zaczynam sezon już jutro, nasiona przyszły
Czekam aż rozmarznie ziemia, którą M kupił dzisiaj. Jutro wielki dzień-czarowanie wiosny 
Re: Ogród Oli , sezon 2011
O rety kotlety ! Ile Ty masz odmian róż i lilii i innych roślin !
Wow to za mało
A teraz milion pytań do
Czemu jesteś rozczarowana psyhalisem? planowałam go na ten sezon i się strasznie napaliłam.
Czy ta róża kroneberg ta różowo biała to odmiana pnąca czy rabatowa?
Miałam jeszcze o coś spytać ale zapomniałam...
Aha - jakbyś miała na zbyciu nasionka tych papryczek to chętnie wymienię się np na dynie
( tylko nie na tę o która pytałaś, bo tej akurat nasionek nie mam )
Wow to za mało
A teraz milion pytań do
Czemu jesteś rozczarowana psyhalisem? planowałam go na ten sezon i się strasznie napaliłam.
Czy ta róża kroneberg ta różowo biała to odmiana pnąca czy rabatowa?
Miałam jeszcze o coś spytać ale zapomniałam...
Aha - jakbyś miała na zbyciu nasionka tych papryczek to chętnie wymienię się np na dynie
Pozdrawiam Paulina
Mój ogród
Mój ogród
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Oj, coś mnie u siebie w ogrodzie dawno nie było
Doba jakaś krótka choć dnia przybywa. Nie nadążam ze wszystkim. A jeszcze mnie dopadła następna choroba : robótki reczne. A to technika decupage, a to szydełkowanie, marzy mi się wyhaftowanie obrazu techniką krzyżykową na kanwie, zrobienie koszyczka wielkanocnego z koralików (zmałpować od Ewy), wykonać własnoręcznie kartki świąteczne techniką pergaminową i ? jeszcze wiele innych ciekawych zajęć mnie kusi. A to wszysko, że po dwóch latach bytności na forum zaczęłam odnajdować wątki pracowitych kobitek. Wielkie cuda tam zobaczyłam i już jestem rozdarta wewnętrznie . Nie wiem jak zagospodarować czas wolny. A jego mam jak na lekarstwo. Najlepiej leżąc na leżaczku w ogrodzie (po zakończeniu prac wiosennych) dłubać rękoczyny słuchając audiobuka . A czy to się tak uda ????
Ewo, dziękuję, że poświęciłaś swój cenny czas na moje skromne wąteczki. Rozmaryn taki doniczkowiec trafił mi się przez przypadek. Stoi na parapecie i raczej spełnia rolę dekoracyjną. Oszczędzam go i nie skubię. Może przesadzając do nowej doniczki zrobię małe strzyżenie aby się bardziej rozkrzewił.
Adrianno, ja na bieżąco śledzę co mają w Lidu ciekawego. Jak wystawią to urządzenie a będziesz nim zainteresowana, to dam Ci znać i mogę je dla Ciebie zakupić. Będzie okazja się z Tobą spotkać
Paula, takiej to dobrze. Szklarnia to wspaniała budowla dla ogrodnika. U mnie tunel foliowy i teraz robi za garaż dla rowerów, schowek dla leżaków i narzędzi ogrodniczych. Muszę postarać się o altankę na następny sezon a folię lepiej zagospodarować. Tylko pewnie znowu sama będę musiała się za to zabrać.
Stasieńko, z sianiem przystopowałam, bo od okna zimno i nie wschodzą nasionka tak jak powinny. Lada dzień , a raczej z początkiem marca wznawiam sianie. Nie mam pojęcia gdzie te rozsady pomieszczę. Teraz o tym nie myślę. Kiedyś miałam żyworódkę na parapecie. Sama się rozsiewała. Ciekawa to roślinka. Wtedy nie wiedziałam, że jest także lecznicza.
Janeczko, ja także zrobiłam sobie szlaban na sklepy internetowe. Za łatwo się tam kupuje. Teraz pozostaną te zwykłe , stacjonarne. Łatwiej w nich o umiar. Tak to jest z tymi koszykami, że zapełniają się mimo woli
Witaj Badziu, a towarzystwo forumkowe pobudzone jest przez okres zimowy wbrew pozorom. Ciągle zaglądamy do roślinek coby przetrwały ten ciężki okres. Niektórzy nawet jeżdżą na działki w zimie przy siarczystym mrozie. Podziwiam te osoby, ale ze mną jest inaczej. Ja tylko od stycznia robię zakupy internetowo. W ciepełku przy kawce i marzę, że wszystkie zakupione roślinki zakwitną tak jak na reklamowanych fotkach.
Nie widzę u Ciebie w stopce linku do ogrodu lub parapetu. Mam nadzieję, że niedługo się tam znajdzie
Ilonko, na razie nie ma się co spieszyć. Czasem takie urządzenia sprzedają używane na targach. Albo poczekaj na dostawę w Lidu. Cena początkowa to 250zł, na koniec sezonu przecena na 200zł
Ewo (Ewomaj) to znaczy,że już wiosnę sprowadzasz. I jak Stasia pisze do mnie też przyszłaś przegonić zimę ? Dobra robota. Śnieg topi się w szybkim tempie a słoneczko uśmiecha się pięknie.
Paulinko (Pauli) nie mam tego tak dużo jak bym chciała. Co roku coś uda mi się dokupić nowego i tak po troszeczkę mi przybywa. Niestety też są straty. Aż boję się jaki będzie bilans po tegorocznej bezśnieżnej zimie. Ale co tam. Co ma być to będzie.
Różę kronenburg mam pienną . Zobaczymy czy przeżyje zimę. Mam też jedną rabatową. Taka o wyraźnych dwóch barwach to double light. Dokupiłam jeszcze jedną bo ładnie się prezentuje i zdrowo rosła. Psychalis mnie rozczarował, bo wydaje się, że lato było dla niego za krótkie. Ładnie wyrósł w zieloną masę, ale owoce dojrzewały bardzo późno i niewiele ich zebrałam. Zajmował dużo miejsca a plon ? ach szkoda zachodu. Może w tym roku jedną lub kilka roślin posadzę aby zweryfikować moje spostrzeżenia. Poprzednie lato było chłodne i może dlatego taki mizerny efekt. Nasionka papryczek mam i chętnie się z Tobą podzielę. A wymiana na nasionka dyniek Podaj mi namiary na siebie na pw. W poniedziałek wyślę
Różyczki dla przypomnienia

Doba jakaś krótka choć dnia przybywa. Nie nadążam ze wszystkim. A jeszcze mnie dopadła następna choroba : robótki reczne. A to technika decupage, a to szydełkowanie, marzy mi się wyhaftowanie obrazu techniką krzyżykową na kanwie, zrobienie koszyczka wielkanocnego z koralików (zmałpować od Ewy), wykonać własnoręcznie kartki świąteczne techniką pergaminową i ? jeszcze wiele innych ciekawych zajęć mnie kusi. A to wszysko, że po dwóch latach bytności na forum zaczęłam odnajdować wątki pracowitych kobitek. Wielkie cuda tam zobaczyłam i już jestem rozdarta wewnętrznie . Nie wiem jak zagospodarować czas wolny. A jego mam jak na lekarstwo. Najlepiej leżąc na leżaczku w ogrodzie (po zakończeniu prac wiosennych) dłubać rękoczyny słuchając audiobuka . A czy to się tak uda ????
Ewo, dziękuję, że poświęciłaś swój cenny czas na moje skromne wąteczki. Rozmaryn taki doniczkowiec trafił mi się przez przypadek. Stoi na parapecie i raczej spełnia rolę dekoracyjną. Oszczędzam go i nie skubię. Może przesadzając do nowej doniczki zrobię małe strzyżenie aby się bardziej rozkrzewił.
Adrianno, ja na bieżąco śledzę co mają w Lidu ciekawego. Jak wystawią to urządzenie a będziesz nim zainteresowana, to dam Ci znać i mogę je dla Ciebie zakupić. Będzie okazja się z Tobą spotkać
Paula, takiej to dobrze. Szklarnia to wspaniała budowla dla ogrodnika. U mnie tunel foliowy i teraz robi za garaż dla rowerów, schowek dla leżaków i narzędzi ogrodniczych. Muszę postarać się o altankę na następny sezon a folię lepiej zagospodarować. Tylko pewnie znowu sama będę musiała się za to zabrać.
Stasieńko, z sianiem przystopowałam, bo od okna zimno i nie wschodzą nasionka tak jak powinny. Lada dzień , a raczej z początkiem marca wznawiam sianie. Nie mam pojęcia gdzie te rozsady pomieszczę. Teraz o tym nie myślę. Kiedyś miałam żyworódkę na parapecie. Sama się rozsiewała. Ciekawa to roślinka. Wtedy nie wiedziałam, że jest także lecznicza.
Janeczko, ja także zrobiłam sobie szlaban na sklepy internetowe. Za łatwo się tam kupuje. Teraz pozostaną te zwykłe , stacjonarne. Łatwiej w nich o umiar. Tak to jest z tymi koszykami, że zapełniają się mimo woli
Witaj Badziu, a towarzystwo forumkowe pobudzone jest przez okres zimowy wbrew pozorom. Ciągle zaglądamy do roślinek coby przetrwały ten ciężki okres. Niektórzy nawet jeżdżą na działki w zimie przy siarczystym mrozie. Podziwiam te osoby, ale ze mną jest inaczej. Ja tylko od stycznia robię zakupy internetowo. W ciepełku przy kawce i marzę, że wszystkie zakupione roślinki zakwitną tak jak na reklamowanych fotkach.
Nie widzę u Ciebie w stopce linku do ogrodu lub parapetu. Mam nadzieję, że niedługo się tam znajdzie
Ilonko, na razie nie ma się co spieszyć. Czasem takie urządzenia sprzedają używane na targach. Albo poczekaj na dostawę w Lidu. Cena początkowa to 250zł, na koniec sezonu przecena na 200zł
Ewo (Ewomaj) to znaczy,że już wiosnę sprowadzasz. I jak Stasia pisze do mnie też przyszłaś przegonić zimę ? Dobra robota. Śnieg topi się w szybkim tempie a słoneczko uśmiecha się pięknie.
Paulinko (Pauli) nie mam tego tak dużo jak bym chciała. Co roku coś uda mi się dokupić nowego i tak po troszeczkę mi przybywa. Niestety też są straty. Aż boję się jaki będzie bilans po tegorocznej bezśnieżnej zimie. Ale co tam. Co ma być to będzie.
Różę kronenburg mam pienną . Zobaczymy czy przeżyje zimę. Mam też jedną rabatową. Taka o wyraźnych dwóch barwach to double light. Dokupiłam jeszcze jedną bo ładnie się prezentuje i zdrowo rosła. Psychalis mnie rozczarował, bo wydaje się, że lato było dla niego za krótkie. Ładnie wyrósł w zieloną masę, ale owoce dojrzewały bardzo późno i niewiele ich zebrałam. Zajmował dużo miejsca a plon ? ach szkoda zachodu. Może w tym roku jedną lub kilka roślin posadzę aby zweryfikować moje spostrzeżenia. Poprzednie lato było chłodne i może dlatego taki mizerny efekt. Nasionka papryczek mam i chętnie się z Tobą podzielę. A wymiana na nasionka dyniek Podaj mi namiary na siebie na pw. W poniedziałek wyślę

Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Przywołałam odwilż i u siebie
Zabieram się powoli do siewu, ziemia się ogrzewa pod kaloryferem. Dziś już pierwsze rośliny trafią do kuwety. Tylko muszę odganiać koty, które za bardzo się interesują nowymi elementami wystroju domu 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Oli , sezon 2011
OLU gratuluję
Niestety wiekszość nasion jeszcze nie wzeszła ,ale jakoś mnie ochota do siania nie przystopowała . Mam nadzieję ,ze wszystko pięknie wzeszło
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Ja od stycznia robię zakupy internetowo. W ciepełku przy kawce i marzę, że wszystkie zakupione roślinki zakwitną tak, jak na reklamowanych fotkach.
Olu, ja podobnie...i tylko od czasu do czasu przemknie mi myśl -"gdzie ja to wszystko posadzę"
a zamówiłam sporo bylin, lilii, róż, powojników 
Olu, ja podobnie...i tylko od czasu do czasu przemknie mi myśl -"gdzie ja to wszystko posadzę"
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Olu, jestem w szoku ile Ty masz tulipanów, lilii, w ogóle ile kwiatów, których nigdy nie widziałam
Musisz mieć baardzo duży ogród. Pięknie jest u Ciebie
Zdradź mi proszę z jakich okolic Wrocławia jestes.
Czy awokado sama wychodowałaś, pytam ponieważ tydziń temu zostawiłam pestkę, na razie suszy się na kaloryferze i zastanawiam się czy jest sens sadzić.
Musisz mieć baardzo duży ogród. Pięknie jest u Ciebie
Zdradź mi proszę z jakich okolic Wrocławia jestes.
Czy awokado sama wychodowałaś, pytam ponieważ tydziń temu zostawiłam pestkę, na razie suszy się na kaloryferze i zastanawiam się czy jest sens sadzić.
- Steasi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3181
- Od: 2 wrz 2010, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Soczewka/ Płock
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Tylko że tak między nami to sporo będę musiała włożyc pieniędzy w jej remont. Powoli zaczyna ją nadgryzać czas.. Chociażby kit trzymający szyby się wykrusza 
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Olu, dzięki. Do L. dużego wtedy podjadę, a Ciebie na wiosnę zapraszam tak, czy owak. 
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Ewa, wcale się kici nie dziwię. Moja natychmiast by skorzystała
Gdy pada deszcz czy śnieg nie chce wychodzić z domu. Ja trzymam się twardo z zasiewami , jeszcze do marca.
Jadziu, dziękuję U mnie tak sobie powschodziło. Dlatego też łatwiej mi wytrzymać jeszcze troszkę. W zeszłym roku tak bardzo się spieszyłam i wiele roślinek za wcześnie wystartowałam a potem były zmarnowane.
Basiu, z pewnością znajdziemy miejsce na nowe roślinki. Znowu zaczną się "przemeblowania", ale wciśniemy, wciśniemy . Czekam Basiu na otwarcie Twojego nowego wątku
Paryska, lilie i tulipanki nie zajmują tak dużo miejsca. Można je wetknąć niemal w każde miejsce. Ogród mam jeszcze nie zagospodarowany w całości, ale już się zastanawiam jak sadzić aby za rok nie przesadzać (szczególnie krzewów i drzewek).
Z Wrocławia uciekłam do Długołęki, ale do rynku mam tylko 15km. To prawie jak sypialnia wrocławska. Często tam bywam. Ostatnio wczoraj w Muzeum Narodowym. W niedzielę lubię jeździć, bo nie ma tłoku. W dzień codzienny w godzinach szczytu - makabra. Dlatego bardzo Cię podziwiam, że wybrałaś taką pracę.
Avocado wyrosło mi z pestki. Z owoca zrobiłam sałatką a pestkę wsadziłam do doniczki i stało się. Ta roślinka lubi duuużo wody. Ostatnio troszeczkę ją zaniedbałam, bo przy włączonych kaloryferach miała pragnienie jak smok. Nie wyglądają jej liście za ciekawie.Jak się zregeneruje, to wstawię fotkę. Wsadź do ziemi pesteczkę, bo to ciekawa roślina.
Paula, no cóż tak to bywa ... Ale znając Ciebie, to zakaszesz rękawy i sama uszczelnisz szybki nowym kitem. Jednak szklarnia, to szklarnia. Ja też chyba muszę wymienić folię na nową. No może jeszcze w tym sezonie ją trochę połatam. Ostatnie wiatry ją troszeczkę sponiewierały.
Adrianno, dziękuję serdecznie. Jakby co, to będę czuwała i dam znać
Ostatnio mam nowe natręctwo, czyli robótki ręczne. Może dlatego nie czuję tak dużego parcia na sianie parapetowe

Jadziu, dziękuję U mnie tak sobie powschodziło. Dlatego też łatwiej mi wytrzymać jeszcze troszkę. W zeszłym roku tak bardzo się spieszyłam i wiele roślinek za wcześnie wystartowałam a potem były zmarnowane.
Basiu, z pewnością znajdziemy miejsce na nowe roślinki. Znowu zaczną się "przemeblowania", ale wciśniemy, wciśniemy . Czekam Basiu na otwarcie Twojego nowego wątku
Paryska, lilie i tulipanki nie zajmują tak dużo miejsca. Można je wetknąć niemal w każde miejsce. Ogród mam jeszcze nie zagospodarowany w całości, ale już się zastanawiam jak sadzić aby za rok nie przesadzać (szczególnie krzewów i drzewek).
Z Wrocławia uciekłam do Długołęki, ale do rynku mam tylko 15km. To prawie jak sypialnia wrocławska. Często tam bywam. Ostatnio wczoraj w Muzeum Narodowym. W niedzielę lubię jeździć, bo nie ma tłoku. W dzień codzienny w godzinach szczytu - makabra. Dlatego bardzo Cię podziwiam, że wybrałaś taką pracę.
Avocado wyrosło mi z pestki. Z owoca zrobiłam sałatką a pestkę wsadziłam do doniczki i stało się. Ta roślinka lubi duuużo wody. Ostatnio troszeczkę ją zaniedbałam, bo przy włączonych kaloryferach miała pragnienie jak smok. Nie wyglądają jej liście za ciekawie.Jak się zregeneruje, to wstawię fotkę. Wsadź do ziemi pesteczkę, bo to ciekawa roślina.
Paula, no cóż tak to bywa ... Ale znając Ciebie, to zakaszesz rękawy i sama uszczelnisz szybki nowym kitem. Jednak szklarnia, to szklarnia. Ja też chyba muszę wymienić folię na nową. No może jeszcze w tym sezonie ją trochę połatam. Ostatnie wiatry ją troszeczkę sponiewierały.
Adrianno, dziękuję serdecznie. Jakby co, to będę czuwała i dam znać
Ostatnio mam nowe natręctwo, czyli robótki ręczne. Może dlatego nie czuję tak dużego parcia na sianie parapetowe

Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
- imwsz
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5117
- Od: 22 lip 2011, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogród Oli , sezon 2011
No to czekamy na relację foto z tego co zrobiłaś ozdóbkowego
Pozdrawiam - Ilona
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: Ogród Oli , sezon 2011
I ja czekam.
Nie przejmuj się brakiem czasu. Wszyscy mamy go zawsze za mało.
Nie myśl o tym co będzie i co musisz jeszcze robić.
Żyj dzisiaj. Rób to na co masz ochotę...chcesz koszyczek- rób koszyczek, chcesz obrazek - rób obrazek, chcesz wyruszyć w ogród Olu- ruszaj. Najlepiej nie katować się i nie robić czegoś wbrew sobie.
Uśmiechnij się.

Nie przejmuj się brakiem czasu. Wszyscy mamy go zawsze za mało.
Nie myśl o tym co będzie i co musisz jeszcze robić.
Żyj dzisiaj. Rób to na co masz ochotę...chcesz koszyczek- rób koszyczek, chcesz obrazek - rób obrazek, chcesz wyruszyć w ogród Olu- ruszaj. Najlepiej nie katować się i nie robić czegoś wbrew sobie.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Ewo masz rację ,że nie warto nic robić wbrew naszym chęciom . U mnie też ,nagle przychodzi Vena to robię obojętnie co czy szydełko ,albo porządki w chałupie . Wtedy wszystko idzie szybko . No to nakupiłaś pomysłów Olu
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Olu jeszcze 8 lat temu były byśmy prawie sąsiadkami, mieszkałam na osiedlu Zakrzów.
Nie wiem czy dobrze zrobiłam z pestką awokado, ponieważ już tydzień leży na kaloryferze i ta skórka z niej zeszła, wsadzać czy wyrzucić???
Nie wiem czy dobrze zrobiłam z pestką awokado, ponieważ już tydzień leży na kaloryferze i ta skórka z niej zeszła, wsadzać czy wyrzucić???



