Wrzosowisko

[drozd]

..to jeszcze nie tak strasznie. Wiosną to co przemarznie ściąć choć w zasadzie i tak powinno się skrócać celem lepszego rozkrzewienia. Wszystko okaże się wiosną,które części trzeba wyciąć.

[maniusika]

Też okrywam swoje wrzosy gałązkami iglaków ,, Nie obcinam specjalnie płazaków przez lato ale za to mam ich sporo na jesieni do okrycia .. Słyszałam że z braku włókniny można użyć starych firanek , które mogą zabezpieczyć marznięcie wrzosów .. Nie próbowałam ale pewnie lepsze to od czarnej .. Aby mniej parowało wrzosowisko okładam wrzosy na jesieni igliwiem sosnowym .. zabezpiecza korzenie przed mrozem i parowaniem..

[ZbigniewG]

zaznaczę sobie wątek a że nastroje widzę zmrożone to mały widoczek moich okrutnie doświadczonych poprzednią zimą i majem,
jak widać reanimacja pozytywna (w 80%) a jak będzie teraz dałem trochę gałązek sosnowych i wspomnianą wyżej starą firankę





wczoraj nad ranem w oknie miałem -25 a przy gruncie

[x-d-a]

Dyshio, ja mieszkam niedaleko od Ciebie, mam sporo wrzosów i w ostatnich latach nigdy mi nie przemarzły, a zimy bywały ostre. Dodam, że nigdy ich nie zabezpieczam, nie przykrywam niczym, czasami jedynie śnieg stanowi naturalną osłonę.

[maniusika]

Ale śliczne wrzosy ,szczególnie te czerwone , jeszcze u nas takich nie widziałam .. Gdy wrzosy rosną w zacisznym miejscu to przetrzymają mroźne zimy rosną tak jak w lesie ale tak jak na moim wygwizdowie musza być okryte bo mroźne wiatry potrafią wymrozić nawet pod przykryciem ..

[kubanki]

Moje w ubiegłym roku trochę ucierpiały, ale wszystkie odbiły do końca sezonu.
Mój tata twierdzi, że najbardziej mrozi na wypłaszczeniu po zakończeniu górki, że tak powietrze zimne schodzi i na tym wypłaszczeniu się zatrzymuje i czyni szkody. Sprawdziło się to u mnie, bo właśnie w takim tylko miejscu z 15 Allegro przemarzło. Odbiły, ale nie były zbyt dekoracyjne do połowy sierpnia. Myślałam już, że będę je wykopywać. Fakt, że ja z wykopywaniem szybka nie jestem. Niejeden z Was już by je wywalił, a ja poczekałam i odżyły

[Dyshia]

Dala, Ja się raczej bałam, że mi wyschną niż przemarzną, bo rosną na usypanym wzniesieniu. Po posadzeniu jedienią msiałam je podlewać niemal codziennie, bo ziemia szybko przesychała. Tak czy inaczej już siedzą schowane pod włókninką, a i śniegu troszkę napadało.

Zbigniew, piękne ujęcia.

[kubanki]

Zbliża się czas cięcia. Małymi kroczkami, ale przy mojej ilości zaczynam o tym myśleć.

Czy ktoś z Was tnie wrzosy taką ręczną podkaszarką elektryczną? To się chyba nazywa nożyce elektryczne. Ja dotychczas cięlam ręcznie, ale w ubiegłym roku kręgosłup długo mi to pamiętał i nie chcę powtórki.
Szkółkarz mówił, że spokojnie można kosą spalinową. Ktoś z Was próbował?

[drozd]

Aniu....z powodzeniem ... tnę nożycami elekr. wrzośce i wrzosy... to nie palec odrosną, ko by się bawił ścinać pojedynczo każdą gałązkę ...chyba,że są 1-2 krzaczki.

[kubanki]

Januszu, dziękuję bardzo za odpowiedź. W sumie masz rację, że odrosną. Po moim ręcznym cięciu i tak każdy ma inny kształt, więc gorzej nie będzie ;)

[e-genia]

Aniu....z powodzeniem ... tnę nożycami elekr. wrzośce i wrzosy... to nie palec odrosną, ko by się bawił ścinać pojedynczo każdą gałązkę ...chyba,że są 1-2 krzaczki.

Janusz , ja ,bo mam tylko kilka krzaczków.

[iga23]

Aniu, ja tnę akumulatorówką, i nic im nie jest, a propo, te od Ciebie pięknie urosły.

[kubanki]

Dzięki Iga. Wiedziałam, że masz nożyce, ale nie wiedziałam, że tniesz nimi wrzosy. I cieszę się, że te maluchy ładnie porosły i u Ciebie
Geniu, Twoje parę sztuk to faktycznie można nożyczkami, jeszcze elegancko wymodelować ;)

[Daga03]

Witam.mam pytanko marzy mi się małe wrzosowisko i mam nadzieję szczęśliwie je założyć na wiosnę, czyli za kilka dni jednak martwi mnie sprawa mojej kiepskiej jakościowo ziemi.czy jak podsypię wrzosowiskowo ziemią do wrzosów zakupioną w sklepie ogrodniczym to wystarczy na początek żeby się ładnie rozrosły czy jednak nie ryzykować.jestem początkującym ogrodnikiem i wiedzę mam prawie zerową

[iga23]

Daga, wrzosy nie są wymagające co do gleby, nawet na kiepskiej lepiej zimują, warunek by byłą przepuszczalna i kwaśna.