Wędzarnia

[11krzych]

Moje drzwi drewniane troszkę się zwichrowały. Nie ma tragedii, utykam szpary szmatą. Ale jak masz możliwość, to pospawaj ramkę z kątowników i dopiero w niej osadź drewno.
A zrobione były solidnie.

[Rayy]

A u mnie właśnie wędzi się kilka szynek, boczek i kiełbaski

[bodzio63]

Moje drzwi drewniane troszkę się zwichrowały. Nie ma tragedii, utykam szpary szmatą. Ale jak masz możliwość, to pospawaj ramkę z kątowników i dopiero w niej osadź drewno.
A zrobione były solidnie.

Dzięki za sugestię "11krzych" ,jako uszczelnienie drzwi chcę zastosować sznur do uszczelniania rur kominowych.Czy zda egzamin czas pokaże.Początkowo myslałem wykonać drzwi stalowe,lecz ze względu na złodziei i ciężar będą drewniane.Wykorzystam deskę podłogową na pióro wpust.

A u mnie właśnie wędzi się kilka szynek, boczek i kiełbaski

U mnie najwcześniej dopiero na wiosnę.

Pozdrawiam.

[bodzio63]

Właśnie zakończyłem budowę,resztę prac jak blat,dzrzwi i daszek na komin wykonam jak wcześniej pisałem wiosną.
Pogoda kapryśna nie pozwala na spokojną pracę.Pierwsze rozpalenie oczywiśie wiosną nie to wszystko przeschnie.
[/URL]
[/URL]
[/URL]
[/URL]

A co do ilości materiałów to proszę bardzo podaję.
1.Wylewka betonowa -16 worków.
2.Zaprawa murarska-10 worków.
3.Pręt zbrojeniowy. 24m fi 8mm.
4.Cegła poniemiecka czerwona z odzysku.
5.Cegła szamotowa ok 35 szt.
6.Przewód dymowy plus kolano.
7.Drzwiczki piecowe ze złomu.
8.Zaprawa szamotowa 25kg.-została połowa.
Oraz inne materiały które nie wyszczególniłem a były mi pomocne.
Po wiosennych testach napiszę jak się sprawuje.Pozdrawiam.

[11krzych]

Delikatnie, drobnymi patykami możesz podjarać, bo Ci zaprawa szamotowa nie zwiąże. Trzeba ją kilka razy na małym ogniu, a jak będziesz pewien że jest sucha, to dowal porządnie do pieca. Potem już tylko pilnować, żeby nie zamakała. Szamot bardzo źle reaguje na wilgoć.

[koma]

Szamot bardzo źle reaguje na wilgoć.

Sęk w w tym, że szamot bardzo dobrze reaguje na wilgoć i dlatego powinien być zabezpieczany przed wilgocią. Suchy będzie służył latami, a mokry się rozsypie w krótkim czasie.

[11krzych]

Sęk w w tym, że szamot bardzo dobrze reaguje na wilgoć

Nie przypuszczałem, że mój post będzie niejednoznaczny.
Tak czy inaczej, należy go delikatnie podsuszyć na drobnym ogniu lub grzejnikiem (do odparowania wilgoci) a potem ostro napalić żeby związała zaprawa. Następnie chronić przed zawilgoceniem.
Nie dotyczy wyłącznie szamotu, podobnie zachowuje się większość materiałów ogniotrwałych stosowanych w białym murarstwie. Dopóki są suche i gorące jest ok. Zawilgocenie lub wystudzenie to śmierć np. dla tzw. popularnie "krzemionki".
Szamot też nie kocha wystudzeń, ale ciężko byłoby rozpalić wędzarnię i utrzymywać temperaturę przez kilka lat.

Jako ciekawostkę napiszę, że istnieją ogniotrwałe "betony", które przechodzą z postaci proszkowej do "gotowej zaprawy" pod wpływem wibracji a nie mieszania z wodą. Droga technologia ale skuteczna, zwłaszcza tam gdzie jeszcze droższe kształtki ceramiczne mogą się uszkodzić od wody pochodzącej z klasycznej "mokrej" zaprawy szamotowej.

[bodzio63]

Nie przypuszczałem że trzeba troszkę przepalać,ale poczekam dwa tygodnie niech to troszkę przeschnie.Szamot żeczywiście bardzo powoli wiąże.Dzięki za rady.Pozdrawiam.

[11krzych]

niech to troszkę przeschnie.

Przeschnie, ale nie zwiąże . Palcem wyskrobiesz przeschniętą zaprawę szamotową. Zachowuje się jak zaprawa murarska bez cementu.

Szamot żeczywiście bardzo powoli wiąże.

Raczej wcale nie wiąże. Upraszczam (bo tu nie miejsce na technologię budowy i uruchamiania pieców przemysłowych), ale szamot musi się "stopić", żeby można było to nazwać związaniem w sensie jak dla zaprawy cementowej.
Tylko nie grzej ostro mokrego. Najpierw wysusz delikatnie.

[krzysztofkhn]

Ze starego poradnika zduna .
Dwa tygodnie schnąć.
... a następnie napalić lekko, patykami, tak aby na fajerce rosół pykał.
Następnego dnia napalić mocno, węglem, tak aby z kotła woda się wykipiała i tak kilka godzin.

Obrazowe ?

[nurek]

Popal trochę a po paru dniach daj czadu.
Wykonałem wędzarnię wg. projektu Jackosza
budowa wedzarni
opis budowy wędzarni
Jest to doskonały projekt wędzarni. Jest ona tania i łatwa w montażu.

[MateuszP]

To może ja zaproponuję małą wędzarnię, która jest jednocześnie ozdobą tej części ogrodu. Całość powstała wg. własnego projektu, niewielkim kosztem:
-cegła pełna ok. 50 szt.
-cegła szamotowa 10 szt. (na palenisko)
-pustak wentylacyjny 4 szt.
-kilka worków gotowej zaprawy murarskiej
-drewno i arkusz blachy do obicie "szafki" od wewnątrz
-komin z blachy ocynkowanej
-drzwiczki żeliwne do paleniska
-drobiazgi: termometr, wkręty, zawiasy itp.
Z tyłu, pod kominem, wmontowana jest regulacja gęstości dymu. Wędzenie dymem zimnym i na gorąco, do szafki mieści się naprawdę sporo, aż za dużo jak na amatorskie wędzenie.

[gosik1960]

MateuszP Super ,podoba mi się, mam nadzieję że wędzonki wyjdą równie piękne. Zainspirowała mnie twoja wędzarnia jak tylko warunki będą bardziej sprzyjające do prac w ogrodzie , przekonam moją połówkę do zrobienia podobnej.
-----------------------------
Pozdrawiam Gośka

[11krzych]

Bardzo ładna i prosta w budowie. Przynajmniej porównując z murowanymi konstrukcjami. Gratuluję pomysłu i zdolności manualnych.

Wędzenie dymem zimnym i na gorąco

Zależy co się rozumie pod pojęciem "zimny dym" Masz tylko 25 cm kanału dymowego !

[MateuszP]

Kanału dymnego jest ok. 80cm, utrzymanie 30 do 50 stopni nie jest problemem, daję wtedy pełen przelot na kominie i uchylam dzrzwiczki. Budując takie coś jeszcze raz na pewno wydłużyłbym ten kanał od paleniska do szafki, ale myśle, że jak na pierwszy raz jest nieźle. (To był w ogóle pierwszy raz kiedy stawiałem coś z cegły no i budowałem to w wieku 16 lat więc mistrzostwem to nie jest.)