Moje królestwo- uczta dla oczu i balsam ...na wszelkie zło .

[Jagodka]

Witam , witam ; Lidziu , Halinko , Jadziu , Izuniu .

Lidziu ...fajnie mieć kogoś , kto wie , jak pocieszyć w ten zimowy czas . Konecznie pokaż , jak się rozwiną pączki falka .

Halinko ... , dziękuję .

Jadziu ...mam wrażenie , jakoby mrozy były coraz większe , zamiast mniejsze. W końcu to luty...a więc...ubierz ciepłe buty ... .

Izuniu ...oprócz Gentle Shepherd jest jeszcze White Formel , a także White Tie Affair , one mają poświatę z lekka zielonkawą . jest jeszcze Joan senior , Arctic Snow ...No cóż ...Gentle Shepherd ma środek w zimnej tonacji seledynu .

[JAKUCH]

Masz rację Jagódko . Ta wczorajsza mgła przyniosła większy mróz . Pokazywali rano na TVN ,ze w Katowicach było -24 . Zimno nadal sie utrzymuje pomimo ,ze cały dzień swieciło słonko

[klarysa]

Jagódko, piękne te liliowce. Mam 2 białe kupione jako Gentle Shepherd. Bardzo mi się podobały kwiaty. (mimo że wydawały mi się bardziej żółtawe niż zielone, ale z pierwszymi kwitnieniem to różnie) kwitł tylko jeden, drugiemu pies ułamał paczek kwiatowy
Słowa wiersza -obietnica powinny wiosnę zaczarować

[robaczek_Poznan]

Witaj Jagódko,
Wędrowałam po Twoim królestwie i na mnie również zadziałał kojąco..masz piękne róże, powojniki, zwłaszcza milin...Bardzo podoba mi się też wiosenna odsłona Twojego królestwa - Magnolia jest po prostu bajkowa
Jaka to odmiana i ile ma lat? Jestem absolutnie urzeczona

[Jagodka]

Jadziu ..na dodatek wcale nie ma zamiaru odpuścić ...nsza zima zła ...

Justynko , dostałam tego liliowca jako Arctic Snow . Okazało się jednak ,że nim nie jest , ale nie ważne jak go by nie nazwał jest śliczny . Ja sporo rozdałam , a teraz mam dwie kępy . Zżymam się , by przywołać wiosnę , a tu mrozy coraz większe . Nawet słowa wiersza stworzone naprędce nic nie chcą czarować .

Kasiu ...oj , cieszę się bardzo ,że miło spędziłaś u mnie czas ...zapraszam w moje skromne , ale gościnne progi .
Magnolia ma ... ...chyba grubo ponad czterdzieści lat , to odmiana magnolii pośredniej ' Aleksandrina '.

[andrzejek]

Jagódka .Dawno nie pisałem ,
ale regularnie zaglądam i podziwiam piękne różyce i powojniki.
Wierszyki nie pomagają na zimę za oknem ,ale w serduchu cieplej

[Jagodka]

Andrzej , to tak , jak ja bywam, to tu , to tam , ale mało piszę ... , ostatnio więcej ...tworzę .

Dziękuję za miłe slowa , tak ...na sercu cieplej ...

[klarysa]

Jagódko, pędy (zielone już z listkami) pelargonii na tegoroczne sadzonki do wody czy z ukorzeniaczem do ziemi?
Co radzisz?

[Jagodka]

Justynko , najlepiej daj ukorzeniacz , ale do zielonych , nie do zdrewniałych . Inni robią też bez , jak np. ja , ale z końcem lata sierpień - wrzesień . Wkładałam od razu do ziemi ( dobrej , to ważne , np. do pikowania z Hol- Lasu Pasłęk ) . Do wody nigdy nie praktykowałam , więc nie mam doświadczenia w tej materii .

[agatka123]

Jeśli mogę to się wtrącę
Ja zawsze daję do wody i dopiero jak wypuszczę korzonki daję do ziemi , ponieważ czasem sadzone wprost do ziemi wypadają
Nie zawsze i nie wiem od czego to zależy

[robaczek_Poznan]

Przepraszam za off topic, mam pytanko: czy Wasze wskazówki dotyczą tylko ukorzeniania pelargonii? Mój oleander wypuścił kilka gałązek u podnóża pnia (jest w formie drzewka). Jak myślicie, czy mogę je ukorzenić w taki sam sposób?

[Jagodka]

Jak najbardziej Aguś ...każdy sposób dobry , byle tylko wypróbować . Ja nie dawałam ani do wody , ani do ukorzeniacza . Ale tak , jak piszę - nie robiłam sadzonek na wiosnę , tylko późnym latem .

Kasiu , ja mam u siebie ośmioletnie drzewa oleandrowe , które maja ponad 1,50 cm . Właśnie wczoraj naszła mnie ochota , by ' upitolić ' , że się tak wyrażę , cztery gałązki , bo wyrosły poniżej grubych ' konarów' . Włożyłam je do ciepłej wody , stoją w kącie pokoju , na podlodze , w słoju szklanym . Zobaczę , czy coś z tego wyniknie . Gdzieś na FO jest wątek o oleandrach , ich ukorzenianiu w ciepłej wodzie , ale nie wiem , czy można teraz . Ja się odważyłam , co będzie , to będzie .

[klarysa]

Jagódko, Agnieszko dziękuję
Czyli trzeba praktykować

[agatka123]

Latem też mi się dobrze ukorzeniały tak wprost do ziemi .
Czasem coś sie złamało , władowałam do donicy i rosło .
Na pograniczu zimy i wiosny nie było to już takie proste Często szczepki , po prostu gniły .

[klarysa]

Właściwie nie mam doświadczenia z pelargoniami.
na ogół marniały zimą i byłam zmuszona kupować nowe. Tym razem sporo żyje i zaczęło się bujać.
Są tam i angielki i ładne białe ,różowe -może się uda.