Dobry wieczór !
U mnie zima , mróz i śnieg, czy widać gdzieś oznaki wiosny..? Czy żyją te zielone kiełki, które oglądałam w Waszych ogrodach..?
KDANUTA ? fajnie,że Ci się podoba , Danusiu, mój biały zakątek. Jeszcze muszę dopracować osłonę jednego boku. A w zasadzie trzeba czasu, aby to, co posadzone - urosło...
Jakie masz pomysły na zmiany w swoim białym kąciku ?
Teraz dobry czas na przemyślenia i wybory. Na pewno ktoś z forumków coś ciekawego poradzi.
MAGOS13 ? dziękuję za informację, Gosiu! Śliczny ten goździk . Kiedyś coś o nim czytałam, że ładny i niewymagający, ale nigdy go dotąd nie spotkałam. Zdecydowanie do kupienia!
KLAMBER ? ja też lubię oglądać takie etapy realizacji rabat w innych ogrodach, Robercie. A i do swoich lubię wrócić. Szczególnie kiedy wydaje mi się,że robię, robię... , a ogród ciągle nie taki...
To działa otrzeźwiająco (przestań marudzić..! zobacz, ile się zmieniło..!) i dodaje energii ( zobacz, ile możesz sama zrobić..!).
Rób dokumentację fotograficzną aktualnych prac, Robercie, i pokazuj na forum.
Masz rację, że zmiany to nie nasza wyłączna zasługa. To rośliny wszystko zmieniają, czasem w ciągu jednego sezonu. Nie trzeba wielkich pieniędzy czy kosztownych inwestycji w architekturę ( czego tak dużo we współczesnych projektach...), żeby nasz kawałek ziemi odmienić.
Na szczęście, ogrodnictwo jest dla wszystkich, bez względu na zasobność portfela.
Miło,że moje kamienne dodatki w ogrodzie Ci się podobają (to konglomerat piaskowca). Jestem z nich zadowolona i zamierzam jeszcze dokupić parę rzeczy. Zdziwiłbyś się, patrząc na cenę !
Firma je produkująca organizuje co rok wyprzedaże artykułów ?nadgryzionych zębem czasu? ( z wystaw , lekko zniszczonych). Ich nowe produkty są drogie (choć warte swej ceny). Dla wielu osób, w tym dla mnie, poza zasięgiem. Na wyprzedaży natomiast ceny są bardzo korzystne. Np. ławka z Białego Ogrodu kosztowała mnie 300zł, donice ? po 80-100zł. Tyle kosztuje przecież duża donica w ogrodniczym.
Na takie szaleństwo można sobie pozwolić od czasu do czasu!
A kamienie polne ? przecież są wspaniałe! I świetnie pasują do ogrodu. Takie naturalne ozdoby łatwo też wkomponować w rośliny. Ich używanie w ogrodzie zwykle jest kwestią świadomego wyboru, a nie konieczności. Widziałeś pewnie jak cudownie stosuje je u siebie np. Dodad..?
U mnie też jest trochę kamieni...
Surmia jest bardzo efektowna, ale denerwuje mnie,że tak późno się rozwija. Potrafi też przemarznąć.
Kaliny są piękne..!
Mam jedną w moim białym zakątku. Trochę nie posłużyło jej przesadzenie, więc jej nie pokazywałam. Podziwiałam ostatnio te krzewy u Asi0809, bardzo bym chciała jakąś dosadzić, ale waham się, bo te, które mi się podobają, wymagają wilgotnej gleby, a u mnie suchutko...
Liatry ,odętki i gęsiówki u mnie rosną- dostałam je od forumowych koleżanek. Bardzo je lubię! Lilie i narcyzy ciągle dosadzam.
A jukki nie lubię ! Ma dla mnie zbyt egzotyczny i taki obcy wygląd. Miałam u siebie kilka (z okresu błędów i wypaczeń) , ale oddałam sąsiadce. Uważam,że nie pasują do mojego ogrodu.
Floksy (też prezent !) posadziłam, ale mam wątpliwości...jeszcze nie wiem, czy je lubię.
Natomiast białe zimowity...o, to jest to, czego mi brakuje! Chciałabym mieć sporą kępę gdzieś w ogrodzie.
Czy Twoje ?białe rośliny? rosną zgromadzone w jednym miejscu ? Czy jakiś kolor ma przewagę w Twoim ogrodzie?
Może dla przyzwoitości zimowe zdjęcie ogrodu (z zeszłego roku)...
ROBACZEK_POZNAN ? ja w akcji zwykle nie nadaję się do pokazania, Robaczku...Tu byłam w trakcie działalności artystycznej niemalże ? roztaczałam przed mamą wizję , jak będzie pięknie... Już w dresie roboczym, ale jeszcze zanim rzuciłam się na kolana i zanurzyłam paznokietki w ziemi, zanim zlałam się potem przy wożeniu taczek z nawozem...
Prawie wszystko robię sama. Męża zwykle nie ma i ogrodnictwo nie jest jego pasją. Tylko w niedzielę pomaga przy cięższych pracach. Ale zawsze mam wyrzuty sumienia,że po tygodniu roboty kopie przez pół dnia, zamiast robić to, co mu sprawi przyjemność.
Takie akcje , jak czyszczenie strumyka , organizuję właśnie w niedzielę, przyjeżdża wtedy jeszcze syn do pomocy.
Cała działka ma ponad 3 000 m2, ale na ogród właściwy przeznaczone jest ok. 2 000, reszta to las i budynek. Jestem na etapie wykańczania wielu rabat i zostało mi jeszcze kilka ?dziewiczych? miejsc do zagospodarowania. Fajnie byłoby wynająć ekipę,żeby zrobili wszystko w tydzień, a potem tylko pielęgnacja i dopieszczanie... Niestety, to niemożliwe.
Ale powolutku posuwam się do przodu w realizacji planów. I tak jak wszystkim nam tu obecnym ? praca przy upiększaniu swego kawałka ziemi daje mi mnóstwo satysfakcji.
Datury ? przyznaję, wyjątkowej urody - miałam,ale dla mnie za dużo z nimi kłopotu ? staram się ograniczyć na tym etapie rośliny doniczkowe, póki trwają inwestycje ogrodowe i ciągle brakuje mi czasu. W ogóle staram się wybierać jak najmniej kłopotliwe rośliny, unikam choćby wymagających okrycia na zimę czy jednorocznych.
Ogród jest duży i pracy w nim dużo na okrągło. Powiedziałam sobie,że nie robię się młodsza i silniejsza ? za parę lat nie dam sobie rady ze wszystkim. A jak mawiają rozsądne forumki ? ogród ma być przyjemnością, a nie utrapieniem.
ANDRZEJEK ? dziękuję, Andrzejku. Wiesz,że mój strumyk to rów melioracyjny..? Został zagospodarowany i upiększony parę lat temu. Na dnie położono folię i kamienie,żeby latem mniej wody uciekało. Czasem na dzień,dwa wysychał. Teraz to się nie zdarza.
ELSI- trawnik w białym zakątku jest najlepszy jakościowo w całym ogrodzie, Elu. Zakładany był niedawno, a więc już w czasach, kiedy wiedziałam coś niecoś, dlatego ma odpowiednie podłoże. Reszta ogrodu ma trawnik na piachu, potem 10 cm gliny i może 1cm próchnicy. Cud ,że rośnie. Po zakończeniu budowy wykonawca nawiózł nam ziemię (czytaj: glinę) i rozrzucił cienką warstwę na żółtym piaseczku. Ale mnie wtedy co innego pochłaniało ,więc nie zastanawiałam się nad tym w ogóle. No i teraz płacę za swoją głupotę...
Niebieskie ostróżki...ładne są, nie powiem. Ale gdyby tam była masa białych kwiatów i one wśród nich ? zostałyby. Ale nie ma masy białych kwiatów. Jak widzisz, tam jest dużo zieleni - chcę więcej białych kwiatów, żeby charakter zakątka był wyraźniejszy. Nie chodzi mi o to,że jest za kolorowo, tylko za mało klarownie.
To mi dałaś do myślenia z tym powojnikiem...Specjalnie wybrałam mało rosnący ? bałam się ,że może przytłoczyć kalinę...Myślisz,że z większym się pogodzą...? Jak to dobrze,że wszystko konsultuję z Wami!
?Białych powojników nigdy dość? ? święte słowa... Ja mam ograniczony wybór ? skupiłam się tylko na tych,które Marczyński uznał za łatwe. Gdybym trzymała się teorii ? w ogóle nie powinnam sadzić powojników u siebie. Jeśli te łatwe jakoś się zadomowią ? spróbuję tych pozostałych. A Królowa Jadwiga chyba z tych trudniejszych, nie mam jej na swojej liście.
Jak pisałam wyżej, ograniczam ilość jednorocznych, ze względu na dodatkową pracę. Smagliczka wymaga słońca,prawda? Na pewno ładnie by wyglądała na brzegu rabaty. Trzeba ją siać czy kupuje się sadzonki ? Może spróbuję...
EDYTA1 ? ...a wiesz, Edyto, ile się zastanawiałam,czy wkleić to zdjęcie z niebieskimi ostróżkami..?
Myślałam sobie

co to za biały ogród..?! Nie mogę tego pokazać?. Ale to ze względu na wizję, którą chcę koniecznie zrealizować.
Zrób,zrób biało?niebieską rabatę! Będzie śliczna!
Hmmm...a może i ja bym gdzieś taką małą...biało-niebieską...
A biały bez pielęgnuj dla mnie do naszego spotkania latem, a ja poszukam dla niego dobrego miejsca.
MM-COMPLEX ? witaj, Dano! Jesteś u mnie pierwszy raz,prawda? Bardzo się cieszę.
I dziękuję za wyrazy uznania. Stanowią kolejne ?doładowanie akumulatora? do wiosenno-letnich prac. Zaglądaj, proszę!
ALINAK ? teraz jedynym śladem po kataklizmie, Alinko, jest zarastająca hortensją i bluszczem karpa... Wichura przyszła kiedy zaczęłam już pracę, zniszczyła część nasadzeń, połamała kamienną ławkę, no i zepsuła mi koncepcję ? cienistego ogrodu w bieli, pod drzewami...
Poszło wtedy ponad 20 dużych sosen. Od tej pory boję się każdego dużego wiatru...
Warzywnik będzie! Jestem nakręcona ekologicznie i chcę mieć zdrowe warzywa.
Jeszcze przed sezonem muszę zrobić porządne, ceglane obwódki. Mam tylko nadzieję,że warzywa urosną. Bo niektórzy mnie straszą , że na początku to zawsze rośnie, a w kolejnych latach nic z tego nie będzie. Już żałuję, że nie jest większy! Ale jest wpasowany w rabatę i nie bardzo da się poszerzyć. Natomiast usunęłam zaczątki bukszpanowego żywopłotu ? zrobiłam go wewnątrz, bez sensu, i tak zyskałam trochę dodatkowego miejsca.
DALA ? cieszę się,że dobrze Ci się czyta moje rozważania, Dalu. Czasem się martwię,że za bardzo się rozwodzę i Was zanudzam. Ale jak Wam wszystko tak dokładnie opiszę...opowiem ze szczegółami...to mi się jakoś lepiej wszystko układa w głowie. No i mam szanse,że wychwycicie jakieś moje nierozważne pomysły , że dorzucicie swoje , jak to już wiele razy bywało!
Niby to oczywiste, ale jednak mnie zadziwia ,że moje upodobania mogą się zmienić...Wydaje się,że wraz z dojrzałością przychodzi jakaś stałość...
Tyle czasu przecież spędziłam na rozważaniach...wszystko wzięłam pod uwagę...a tu: bach! widzę w Twoim ogrodzie jakąś cudną kompozycję w kolorze biało-róż i cała moja konstrukcja się wali...
Głupio gadam..!
Otwiera się jakaś klapka w głowie, otwierają się nowe możliwości..!
?I na tym chyba polega urok tej zabawy? , jak napisałaś.
Co do niespodzianek z kolorami na rabatach, okazałaś się bardziej elastyczna niż ja, Dalu!
JAGODKA ?... no, to dobrze,że swoją wizytą u Ciebie sprowokowałam Cię do ujawnienia się w moim ogrodzie, Jagódko. Chociaż przecież ?wpisy? nie są obowiązkowe. Sama często bywam w różnych ogrodach i nie odzywam się, mimo,że oglądam ciekawe rzeczy. Najważniejsze,że goście zaglądają.
Bardzo Ci dziękuję za tyle dobrych słów o moim ogrodzie! Natychmiast poczułam się bardziej spełniona.
Jedną z przyczyn bywania na forum są dla nas wszystkich słowa wsparcia, jakie sobie dajemy. Oczywiście, mój ogród jest dla mnie, ale o ile łatwiej znieść czekanie na pełny efekt stworzonej właśnie rabaty, jeśli ktoś dostrzeże zapowiedź jej urody już dziś!
Akita-Inu to chyba duży pies? Jak ogród znosi jego obecność?
Moje dwa są u mnie od roku (ze schroniska) i ,mimo rozmiarów, jakoś specjalnie nie zrujnowały ogrodu.
Trawnik , szczerze mówiąc, wymaga renowacji ? w głównej części jest zachwaszczony i niezbyt gęsty. Ale wiesz, jak to jest ? najpierw rabaty, bo one potrzebują czasu, a potem trawnik, bo robi się go szybko.
Chociaż rasowy Anglik pewnie by się oburzył, czytając takie herezje! Trawnik przyzwoity tworzy się jakieś 200 lat...
Drzewa to skarb w ogrodzie! Nie ma tu mojej zasługi, one już tu rosły. (no, dosadziłam kilka...).
Uwielbiam szczególnie moje wielkie brzozy, są cudowne o każdej porze roku. Dęby zaś ? najpiękniejsze jesienią. Nie bardzo rozumiem ludzi mówiących,że np.brzozy śmiecą...
No, jest masa liści do grabienia, fakt. Ale przecież jesienią nie ma wiele pracy, więc to żaden problem. Lubię tę pracę. To jeden z uroków leniwej, kolorowej jesieni...
Zapraszam na kolejne wizyty i czytanie moich przydługich opowieści ogrodowych.
URSULKA ? Ula, ja bardzo Cię proszę - Ty zaglądaj do mnie częściej i tak mów do mnie - jeszcze i jeszcze...! Dziękuję Ci, kochana.
A teraz , jak przyjdzie wiosna... skupię się na tych obszarach, których zdjęcia nie zasługują nawet na POŁOŻENIE OBOK brytyjskich katalogów ogrodniczych...
A jest się czym zająć...Osoby, które widziały mój ogród w realu, to wiedzą.
I proszę Cię, Ty sobie ze mnie nie żartuj..! Ty i parweniusz... Może rzeczywiście wymyśliłam jakąś wyidealizowaną , pretensjonalną wizję swojego ogrodu, ale przecież mówi się u nas na forum : mój ci on, więc robię, co mi w duszy gra!
Cytat z Ursuli Le Guin...W dawnych czasach czytałam jej ?Grobowce Atuanu?. Tam było też o Ziemiomorzu... Książka była odbijana na ksero, nie było wtedy takich ogólnie dostępnych. Podobała mi się ! Powiedziałabym,że to były początki literatury fantasy...Na przyzwoitym poziomie. Potem jakoś mi nie wpadła w ręce...
Czuję się absolutnie zachęcona ,żeby sięgnąć do jej książek ponownie.
Dzięki!
PS
Wyobraź sobie,że domowej w bibliotece stoją jej 3 książki ! Ale nic z trylogii.
4MMMM ? witaj pierwszy raz w Moim Świecie, Moniko! Bardzo mi miło,że uznałaś go za cudowny,bo dla mnie to ukochane miejsce na ziemi.
Wśród forumków chyba epidemia bezsenności się szerzy... gdzie nie zajrzysz ? coś pięknego, co by się chciało mieć ? a to róża niezwykłej urody...a to doskonale skomponowana rabata...
Ciekawa jestem, czy rzeczywiście przymierzysz się do białego zakątka u siebie..?
RIANE ? Agata, ale fajnie z tą Le Guin...! Chyba przy następnym spotkaniu tym razem wymienimy się jej książkami, a nie katalogami z ofertą cebul...
