Lilia to dla mnie królowa kwiatów , a orientalna szczególnie . Jest ona też podstawą krzyżówek , ale niektórzy o tym nie pamiętają. Nawet w handlu orientalna lub orienpet jest zawsze droższy od azjatki. Jeśli chodzi o dalie , to myślę że możemy wrócić do tematu wczesną wiosną , gdy będę wiedział jak mi przezimowały. Jest tylko jeden problem , nie oznaczyłem karp , więc nie bardzo wiem która jest z jakiej odmiany 
Z tej metody wychodzą mi często ciekawe kompozycje kolorów. Mam je podzielone tylko na te bordowe i osobno pozostałe.Zaraz zajrzę do Ciebie
pozwolisz ,że będę Cię odwiedzała żeby podziwiać Twój piękny ogród i czerpać wiedzę z Twoich ogrodniczych doświadczeń.Ja dopiero zaczęłam swoją uprawę kwiatów i handel nimi .Właściwie to za sprawą Krystyny i pana Jana od cebulowych z naszego forum.Nie mając takiego doświadczenia jak Wy mogę jedynie zadawać pytania 
W naszych sklepach spotykam ciągle te same odmiany, a jest ich przecież tysiące. I są takie piękne. 
Kupiłem kilkanaście sadzonek od koleżanki , ale za późno , nie zdążyły zawiązać nasion. Próbuję je przezimować i w przyszłym roku od nowa , jak nie to będę sprowadzał gotowe sadzonki. Rozanka ma rację , lilie można sadzić do skutku , a zawsze lepiej jesienią niż wiosną bo szybciej kiełkują. W handlu jest kilka podstawowych gatunków lilii , a często spotykam się z tym że sprzedający wciska mi orienpeta jako sorbonę , albo rialto jako casablankę , co świadczy o tym że większość odbiorców nie wie co sprzedaje. Duże oddalenie od giełdy jest utrudnieniem ale też atutem. Może warto podpatrzeć zachód i spróbować kooperować z innymi plantatorami by realizować duże zamówienia 
Lub prowadzić sprzedaż bezpośrednią , czyli rozwozić towar do klienta 
Ułożyłem karpy na drewnianych podestach i opryskałem solidnie na grzyby i szkodniki , będę te opryski powtarzał tak średnio co miesiąc i zobaczymy co z tego wyjdzie 
Masakra.
