Moje Początki

[peredzyn]

Czytając to forum i analizując treść mogę się pochwalić siewkami, które na razie mają ponad 2 tygodnie i nietylko

[chaveiro]

No to ja pierwszy przywitam cie na tym forum sieweczki bardzo ładne jakiś konkretny rodzaj/gatunek czy mix? Wygląda na to że masz substrat składający się z ziemi (humusu - ziemi organicznej) i piasku, na dłuższą metę większość doświadczonych z tego forum bardziej niż ja powie ci że nie jest to dobra mieszanka, jest duże prawdopodobieństwo niestety że te sieweczki padną najlepiej byłoby je przepikować do bardziej mineralnego podłoża

[peredzyn]

na razie zacząłem od mix-u ale mam już konkretne nasionka. Wsiałem do ziemi dla kaktusów. Jakie było by najlepsze podłoże mineralne ? Nie wiem bo szkoda było by mi stracić takie ładne sieweczki ale czy nie zawcześnie na pikowanie ??

[chaveiro]

Może być trochę za wcześnie, ale lepiej dmuchać na zimne. Są tu na forum osoby z dużo większym doświadczeniem niż ja (ja też w tym roku pierwszy raz będę wysiewać) i z pewnością lepiej doradzą niż ja, ale sam już dowiedziałem się właśnie z tego forum że do wysiewów lepiej zastosować żwirek akwarystyczny o granulacji do 3 - 4 mm tak będzie bezpieczniej dla siewek

[peredzyn]

a siewki w co przepikować teraz w taki żwirek pomięszany z ziemią ? i piaskiem ? powoli siewki dostają ciernie hm... czyli ta ziemia do kaktusów sie nadaje kiedy ?? tylko do dorosłych ?

[chaveiro]

Sprawa podłoża jest omawiana w prawie wszystkich wątkach, ale ogólnie rzecz biorąc jest tak, że taka ziemia owszem się nadaje, ale w nie większej ilości jak 30% mieszanki pozostałe 70% to żwirek (kamyki) i gruboziarnisty piach, chyba miejscem gdzie można to najszybciej dostać (wszystkie potrzebne składniki) to markety ogrodniczo-budowlane lub sklep zoologiczny. Moja mieszanka wygląda tak: ziemia do kaktusów - piasek - żwirek w proporcjach 1 - 2 - 3 do 5 w zależności jaki rodzaj (niektóre rodzaje wymagają bardziej mineralnego podłoża niż inne) kaktusów ma rosnąć w tym podłożu.
Podobno już można przepikować siewki na których pojawiają się ciernie i można to zrobić już do takiej właśnie mieszanki. Trzeba wziąć pod uwagę, że takie mineralne mieszanki, które zawierają bardzo małe ilości substancji odżywczych trzeba podczas podlewania (spryskiwania) dodatkowo zasilać nawozami, oczywiście, z którymi też nie należy przesadzać

[blabla]

Podłoże do uprawy dorosłych kaktusów i podłoże do wysiewów i uprawy siewek to dwie różne bajki. Jeśli ktoś jest mało doświadczony w wysiewaniu nasion to najlepiej siać do czysto mineralnego podłoża, czyli może być to piasek o granulacji ziaren 0,0-1,0mm lub coś innego, np. tłuczona cegła.
Podobnie bardzo młode siewki nie mogą być przepikowane do zbyt żyznego podłoża. Zwłaszcza, gdy nie ma się doświadczenia w opiece nad mini. Sugeruję przepikować siewki do podłoża składającego się z 10% przesianego i wysuszonego kupnego podłoża do kaktusów (średnica ziaren <1mm) i 90% piasku (średnica ziaren <2mm). Dodatkowo na powierzchnię takiego podłoża proponuję nanieść warstwę 3mm czystego piasku. W to można pikować siewki. Ponieważ podłoże będzie zawierać mało składników odżywczych do podlewania trzeba używać rody z dodatkiem mineralnego nawozu do kaktusów.
Siewki można pikować w każdym wieku. Wymagana jest tylko precyzja i doświadczenie. Im mniejsza siewka tym trudniej ją pikować. Ale na pewno wiek roślinek nie jest tu żadnym ograniczeniem. Przy np. wysiewie na agar pikuje się jednodniowe siewki lub nawet nasiona z pierwszymi widocznymi oznakami kiełkowania.

[peredzyn]

Czyli już wiem co mam zrobić . Jutro ogarnę się po piasek i żwirek i robię odpowiedni podkład i przepikuje siewki. Czy po przepikowaniu nadal mają zostać pod lampą czy wtedy już nie muszą ? Czy nadal ziemia (podkład) powinien być utrzymywany w dużej wilgotności ?

[blabla]

Fakt przepikowania siewek nie ma najmniejszego znaczenia w stosunku do dalszych metod ich uprawy. O tym decyduje wielkość i zaawansowanie w rozwoju roślinek. W tej chwili jest za mało światła, by kaktusy mogły bez problemu rosnąć bez dodatkowego doświetlania. Słońca będzie dla nich wystarczająco gdzieś tak od początku kwietnia. Natomiast w przypadku zapotrzebowania na wilgoć to powoli można ją ograniczać, gdy siewki osiągną średnicę około 3-5mm w zależności od gatunku.

[peredzyn]

Dziękuję za pomoc . Dostosuję wszystko do tych wskazówek, jeśli nie będę czegoś wiedział będę pytał. Dam znać jak przepikuję siewki. Mam nadzieję że chociaż jakaś część z nich utrzyma się.

[blabla]

Sugeruję do każdego podlania/spryskania dodać środek o nazwie Previcur. On znacznie zwiększy przeżywalność siewek - nie będą rozwijać się żadne infekcje grzybowe, a od nich pada 90% młodych kaktusów.

[mgr_]

Moze bedę złośliwy, ale czy nie nalezało by zmienić kolejności, czyli najpierw się dopytać lub doczytać a potem dopiero wysiać. W dobie internetu jest to na wyciągniecie ręki.
Co by teraz nie zrobić, czyli przesadzić czy zostawić, niesie ze sobą duże ryzyko utraty wysiewów, zważywszy na brak doświadczenia.
Ja osobiście bym to zostawił i bardzo uważał z podlewaniem i obowiazkowo jakiś środek grzybobójczy - też uzywam Previcuru o którym pisał Tomek. Niestety środek nie należy do najtańszych.
Jedyna nadzieja w tym że gatunki z tej mieszanki nie należą do zbyt wymagajacych.
Życzę powodzenia i szczęścia bo na pewno się przyda.

[peredzyn]

czytałem sporo różne sugestie i dlatego tak postąpiłem miejmy nadzieje że nic im nie będzie a środek ten kupię mam nadzieje że będzie w ogrodniczym. hm..

[peredzyn]

Witam dzisiaj kupiłem Previcuru oraz piasek i żwirek w akwarystycznym więc już mam wszystko teraz tylko muszę być czujnym i korzystać z waszych wskazówek

[mgr_]

Co do Previcuru to trzeba go używać zapobiegawczo, czyli raz na 2-3 tygodnie spryskać wysiewy. Jak się pojawi jakiś grzyb to Previcur już nie pomoże, trzeba mieć jakiś inny środek szybko działajacy ja np mam w pogotowiu Rovral. Oczywiście najlepiej żeby takie problemy się nie pojawiły. Żeby ograniczyć do minimum (całkiem się nie da) pojawienie się jakiejś infekcji najlepiej wysterylizować podłoże stosowane do wysiewania. Wiem że sporo ludzi gotuje je lub praży w piekarniku - bałagan i zapach jest przy tym zajefajny. Ja osobiscie wkładam substrat w szczelnym pojemniku do mikrofali - wg mnie to najmniej kłopotliwy sposób i przy tym bardzo pewny polecam.