Witam lubi przemarzac,trzeba okrywac na dole kopiec z kory np, góra agro włóknina
Napisane: Śr 02 lis 2011 07:42
Dziekuje Monika
gdzie ja znajde chochoła w miescie?? niewidziałem musze sie popytac,
sa takie pianki do ocieplania rur na zime by nierozerwało podobno to ludzie też stosuja do okrywania roslin??
A czy może mi ktoś podesłać zdjęcie z aktualnym widokiem Wisterii? Mam ją pierwszy sezon, na kwiaty nie liczę, ale nie wiem jak ona powinna teraz wyglądać. To co nie zdrewniało u mnie zdaje się być suche ...
Lorrie,
u mnie glicynia po zimie zawsze wygląda jak martwa, sucha. Wydaję mi się że one już tak mają, zawsze póżną wiosną ślicznie odrasta. Moja jednak nie jest taka znów wrażliwa, mam ją z nasionka.
Ja się też napaliłam na wisterię, ale już się nią tak nie zachwycam, bo to kapryśne pnącze. Co będzie, to będzie. Szalałam ubiegłej zimy, a teraz pass. Musi mieć mokro i słoneczne miejsce. Moja ma, niech rośnie, albo będzie aut!!!!
Gdy dbałam o swoją była jakoś bardziej wymagająca Gdy zostawiłam ją w spokoju, z opieką ale bez dopieszczania dopiero zaczęła ślicznie rosnąć więc może to sposób na nie
Witam...ja też jestem posiadaczką wisterii i trzęsę się nad nią co rok...tak już chyba z siódmy....czy tym razem zakwitnie? chyba przestałam wierzyć. W tym roku zastosuje kilka tych drastycznych kroków o których wyczytałam w tym wątku, czyli mocne cięcie póżną wiosną i ten nawóz na kwitnienie a na koniec dostanie po korzeniach. No bo ile można....
Mam tylko jeszcze jedną wątpliwość. Moja wisteria rośnie w bardzo bliskim sąsiedztwie z iglaczkiem i dwiema dość dorodnymi borówkami amerykańskimi....więc może jej za kwaśno..i to jest powód?
Witam to tez zalezy czy była z nasiona? i czy była szczepiona?,tak gdzies czytałem ,ja mam kilka roslin z nasion juz 4 lata i tez nie kwitną, jak moja 2m wisteria przezyje tą zime i zakwitnie,to będę informował na bieząco i zdjecia bedą,Pozdrawiam
Moze to byc powód zakwasna gleba ja gdzies czytałem by dac popiół ze spalonego drewna z kominka i tak zrobiłem podsypałem,zobaczymy na wiosne co bedzie
Ja w sumie mam trzy glicynie (jedną 4-ro i dwie 5-cio letnią) Jedna z nich-niebieska -prolific zakwitła już następnego roku po posadzeniu ,natomiast dwie białe- ani myślą, dlatego tej wiosny też otrzymają taki szok,po którym muszą zakwitnąć a jeśli nie -to adieu
Jest duzo odmian Wisteri(glicynia) ja mam japonską floribunda macrobotrys kolor niebieskawo -fioletowy ,podobno odmiana silnie pachnąca a co bedzie to bedzie zobaczymy w praktyce juz kupiłem kilka roslin co miały kwitnac w 1 roku a do dzis echo z tego co widzialem jest duza róznica cenowa miedzy odmianami moja przed przeceną 2m wysokosci kosztowała 130zł
Witam, ja mam 3 glicynie ma być biała (5 lata), różwa(4lata) i niebieska(8lat) posadzone na najgorszym kawałku ziemi, przecinam je co roku, w tamtym roku dokopałam sie do korzeni i poprzecinałam wiekszośc na okoł, i żadna nie chce zakwitnac. Im wiecej przytne je w sierpniu to wiecej pusci przyrostów i liśći . Podsypuje co rocznie podnie wiosna wapno bo wyczytałam gdzieś że to lubią co moge jeszcze zrobić?
Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.