Owocować będą.
Również... a jak azotu zabraknie - to ani jedno ani drugie

Na glebie super bogatej w azot, ale zarazem i inne rzeczy też - drzewo będzie wielkie rosnąć i zarazem rewelacyjnie owocować.
Nie takie to proste. Często się słyszy takie "rosnąć zamiast owocować" ale to błędna koncepcja. Tyle że jeśli ktoś zechce ograniczyć wielkość drzewa poprzez silne cięcie, to uzyska taki właśnie efekt - bo drzewo będzie się starało odbudować utracone drewno, a dopiero potem - tworzyć owoce.
Oczywiście w sadownictwie liczy się także jakość owocu i łatwość pielęgnacji, ale to inne kwestie. Jeśli drzewa mają być małe, to lepiej posadzić na skarlających podkładkach - i niewiele ciąć.
Nawożąc trzeba wiedzieć co w glebie jest, a czego nie ma. To brakujące składniki ograniczają plon i zdrowotność drzew.
Azot nie taki ważny, gdyż zdrowa, żyzna gleba sama jest w stanie zaopatrzyć się w azot (z powietrza) w ilościach wystarczających dla drzew. Ale do tego musi być żywa, z bakteriami azotowymi - a mikroorganizmy glebowe potrzebują wapnia, magnezu, mikroelementów - i próchnicy. Często też fosforu brakuje. Poza tym - widział ktoś by las nawozić? Obieg materii

Jeśli ktoś starannie wykosi wszelką trawkę i zgrabi liście z drzewa opadłe, to oczywiście pokarmy z gleby usunie... dlatego ten kompost tam powinien wrócić. I wspomnę też o popiele
z drewna - dobra rzecz, jak myślicie co zawiera?
