i tego się trzymajmyMirabela pisze:Zasłyszałam w pogodynce TVN, że przedwiośnie ma już być widoczne pod koniec lutego
Ogród działkowy w Maksie
-
X_Ro-a
Re: Ogród działkowy w Maksie
- ARABELLA
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6593
- Od: 4 mar 2009, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)
Re: Ogród działkowy w Maksie
Mirka mnie wczoraj i dziś głowa boli,ale jakoś funkcjonuję
Musimy przeczekać i się nie poddawać prawda? Pozdrawiam serdecznie
- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród działkowy w Maksie
Tak jest, chcemy wiosnę
Na razie zimnica - u mnie -16...
-
x-d-a
Re: Ogród działkowy w Maksie
Mireczko, ja do Ciebie często zaglądam, ale po cichutku...
Przy takim wysokim ciśnieniu głowa ma prawo boleć - też wczoraj nieszczególnie się czułam...
Piękny jest taki biały lilak - ja mam wielką słabość do białych kwiatów :P
Przy takim wysokim ciśnieniu głowa ma prawo boleć - też wczoraj nieszczególnie się czułam...
Piękny jest taki biały lilak - ja mam wielką słabość do białych kwiatów :P
Re: Ogród działkowy w Maksie
Mirko, jak się dzisiaj masz? 
- Mirabela
- 1000p

- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogród działkowy w Maksie
Cześć Dziewczynki! Dzisiejszy dzień jest o wiele lepszy pod kątem bólu "globusa". Wczoraj makabra. To chyba z wiekiem stałam się taka podatna na te zmiany pogodowe. Z dziesięć lat wcześniej to ja nie znałam co to ból głowy. Dzisiejszą noc lepiej przespałam i ochoczo rano wstałam. Trochę dzisiaj poświęciłam czasu moim prosiaczkom, wykąpane, pazurki obcięte, wyczesane(czego strasznie nie lubią) i teraz już smacznie sobie śpią.
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Ogród działkowy w Maksie
Tak, tak, zwłaszcza świniaczki - angorki mające wręcz peleryny z kłaczków nie znoszą podcinania i czesania. Kwiczą jak....nie przymierzając świnki. A mój Antek ( dawne, dawne czasy - dzieci były ......dziećmi ) dodatkowo gryzła i drapała ( aha, Antek kupiony jako facet okazał się być rozhisteryzowaną dziewczynką ). Ale są zabawne i pożyteczne. Antek bardzo szybko nauczyła nasze dzieci porządku. Mianowicie wygryzła bardzo skrupulatnie gumowe przyciski w pilocie do tv beztrosko rzuconym na podłogę.
Jedna lekcja a jak podziałała. I cudownie bawiła się z naszym kotem. Kot gonił świniaczka, świniaczek gonił kotka.
Stare, dobre czasy
Zapomniałam się przy Tobie Mirka i rozmarzyłam
Jedna lekcja a jak podziałała. I cudownie bawiła się z naszym kotem. Kot gonił świniaczka, świniaczek gonił kotka.
Stare, dobre czasy
Zapomniałam się przy Tobie Mirka i rozmarzyłam
- Mirabela
- 1000p

- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogród działkowy w Maksie
Oj! To prawda Mariolu. Są takie słodki. Dosia, ta ciemna, to baba z charakterem, nie boi się niczego. Mam filmiki na YouTube,pt.:Dosia i Toffi-świnki morskie" - nick mirmat12 , jak np. odkurzam pokój , a ona sobie chodzi spokojnie przy odkurzaczu włączonym. Ale jest posłuszna. Jeśli ją zawołam, bo akurat wybrała się do pokoju gdzie nie wolno jej chodzić, to stanie, zastanowi się czy warto i po chwili zawraca truchcikiem. Toffi to chodzi za nią jak cień. Ciemną kupowałam jako rozetkę, przy tej długości włosków tego nie widać, ale jak jest latem obcięta to już bardziej ją przypomina.


- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród działkowy w Maksie
No pokaz mody - fryzurowy ;) Słodzinki, jutro muszę córce pokazać 
-
andrzejek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2736
- Od: 17 sie 2010, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kwidzyn
Re: Ogród działkowy w Maksie
Ale super mają fryzurki
.Nie myślałem ,że moga być takie włochacze
Re: Ogród działkowy w Maksie
Mirko, świnki są przeboskie
czy to kłopotliwe w hodowli zwierzątka?
cieszę się, że ból głowy minął i niech taki będzie cały tydzień
cieszę się, że ból głowy minął i niech taki będzie cały tydzień
- Mirabela
- 1000p

- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogród działkowy w Maksie
Agunia powiem tak. Potrzebują opieki typu - pielęgnacja włosków -czesanie, obcinanie paznokietków raz na miesiąc, mycie dupencji zasikanej od czasu do czasu, Natłuszczanie łapek wazeliną aby nie wysychała skóra, czyszczenie uszek, sprawdzanie -obserwowanie wargi czy coś się na nie dzieje(różne schorzenia), obserwacja siuśków czy odpowiednia barwa, bobeczki też są ważne . I oczywiście dużo warzyw,owoce, soczek owocowy Kubuś bez cukru, sianko podstawa, suchy pokarm granulowany i najważniejsze codzienne podanie wit.C w kropelkach, itd. I trzeba wziąć na ręce i miziać je, lubią taki stan. Jak już oswoją się z właścicielem i będą czuły się bezpiecznie to nawet zasną na rękach. Agunia dosłownie jak małe dziecko byś miała. No i oczywiście jak jest zachowana higiena miejsca gdzie one przebywają , posłanie, kącik, klatka to są zdrowe i radosna. Co drugi dzień sprzątanie klatki i pranie posłań. Moje chodzą po całej kuchni , są zabezpieczone wszystkie kable , kąty w które mogły by się wcisnąć. Przedpokój i pokój gdzie mogą się swobodnie poganiać, pospacerować. Moje uwielbiają spacery, zakamarki. W kuchni oprócz klatki mają jadalnię pod stolikiem , na którym stoi mikrofala. W zeszłym roku spróbowały pierwszy raz trawę. Myślałam, że wszystko jedno jaką jedzą trawę, tą o wąziutkich źdźbłach czy szerokich. I mieliśmy kłopot. Wet nic nie mógł pomóc bo sam już nie wiedział od czego ta krew w siusiach. Sami wpadliśmy na trop. Właśnie trawa bardzo ostra na krawędziach raniła nie wiem czy przełyk czy też żołądeczek.
Dobrze, już skończyłam na ten temat wieści.
Dobrze, już skończyłam na ten temat wieści.
-
Miriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród działkowy w Maksie
Oj,musiałam ponadrabiać od ostatniej wizyty
Okryłaś różę na łuku,ja swoją też.Widok Twojej z poprzedniego sezonu tak mnie zachwycił,że zmobilizowałam się i szczelnie okryłam.Ale jak ktoś zauważył,czy to coś da?
No ale nie będę wyrzucać sobie zaniedbania
Dwie noce po kolei było-28,teraz zelżało do-20,ale nadal bezśnieżnie.Oj,będą straty 
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Re: Ogród działkowy w Maksie
Mirko, dziękuję za szczegółowy opis pielęgnacji - poczułam klimat i widzę, że prosiaczki bardziej absorbujące i wymagające od moich dwóch kociambrów ;) mimo to, warte są tych wszystkich zabiegów - są urocze 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród działkowy w Maksie
Kurcze jakie słodkie mordki ,ale z nimi trzeba gorzej jak z dzieckiem .
. Mirko dawno nie zaglądałam i dopiero teraz zauważyłam pytanie . Szczepiłam raz i nie powiodło mi sie w tym roku mam zamiar znów spróbować co z tego będzie . Widzę ,ze będziesz sie brała za szczepienie drzewek . . Róże na własnych korzeniach są chyba wytrzymalsze niż te kupione ze szkółki . Tez masz swoje ukorzenione patyczki czy są zdrowsze .

