Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.4

[Jule]

W reklamy tez nie mozna wierzyc jak widac na zalaczonym obrazku

[ewamaj66]

Reklama dźwignią handlu Ktoś zarobi na tym zakupie.

[edulkot]

Jula tak to jest jak się uwierzy straty znaczne ale dokładne będę znała wiosną choć niektóre trawy suche wyciągałam razem z resztkami korzeni.

Ewa no wiadomo kto, nie będę przytaczać imienia.

Zamówiłam Clematisy Viticella: Emilia Plater, Etoile Violette i Oberek oraz Atragene Pamela Jackman. Oberek to dla towarzystwa Dr.W.Van Fleet, mają się razem piąć po werandzie a dołem będą Balleriny. Koniec kropka nic więcej.
Od razu mi ulżyło że mam to z głowy.

Siedzę teraz w rasowych kociambrach i patrzę na te szaraki i srebrzaki, to dla relaksu.

[Tosia1]

Majeczko, zdrowiej szybko!!!


Może Ci umilę to podłączenie do prądu!!!

[ewamaj66]

Wyobrażam sobie ten widok-wspaniały Na razie wystarczy mi obserwacja własnych kotów-może to dachowce, ale jakie ładne

[Jule]

Jeny ale dobroci tu daja
Maja wlasnie - masz z glowy A i tak cos jeszcze moze Ci w oko wpadnie jak tak po sklepach bedziesz chodzic.
Szare jest piekne Ale teraz to jakbym miala miec, to bym sobie lilaka zapodala Zobacz w Brytkach liliowe, no miodzio.

[edulkot]

Tosieńko dzięki Ci za dobre i ciacha, ja już uszczknęłam u Anki, łasuch ze mnie.

Ewuś ja uwielbiam łazić i oglądać foty kociambrów dla relaksu, jak na razie żaden nie wchodzi w rachubę, już i tak M. mi grozi że Goldi pójdzie do budy, a ja dodaję że razem ze mną, czyli grozi mi eksmisja.

Julcia jak czytam o Brytkach to widzę że one to domatory to kto ze mną będzie robił w ogródku. Lilowe muszę obejrzeć. Ty miałaś Kartuza, jaki był z charakteru

[ewamaj66]

Bardzo przyjemny relaks Akurat na taki zimny wieczór.

[Jule]

Kartuzy tez sa dosc spokojne i zrownowazone. Moj akurat byl wychodzacy, bo mielismy ogrodek zabezpieczony. Tu zreszta tez bylo tak przygotowane ogrodzenie zeby mogl chodzic sobie... no ale nie dlugo pochodzil

[edulkot]

Kiedyś trafiłam na stronę hodowcy kotów chyba bengali czy coś podobnego gdzie cały czas puszczali mruczenie to dopiero była uciecha łazić i oglądać te kociambry. Juleńko przykre czytać że to tak niedawno straciłaś swojego sierściucha.

[Jule]

I to dwa prawie na raz tz psiaka i kociambra.
Wstawilam foto u siebie nie lubie wstawiac zwierzynca, bo jeszcze nie przezarlam dobrze tego ze odeszly

[ewamaj66]

Przykro pożegnać domownika

[edulkot]

Jula rozumiem Cię dobrze, każde takie odejście jest przeżyciem które głęboko zapada w człowieka. Ale aż oba zwierzaki na raz to dopiero tragedia.

[Jule]

Psiaka musielismy uspic (rak nerek) a ze kociamber byl 4 lata starszy, to matkowal Floydowi. A jednak 10 lat zycia razem robi swoje, to po 2 tygodniach i on sie z nami pozegnal

[ewamaj66]

Niesamowita więź. Nieczęsto się zdarza.