Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 4
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 4
O rany
Ale dużo inwestycji-mniej czy bardziej kosztownych. Dużo zmian się szykuje 
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 4
Ewa, inwestycji dużo, ale są potrzebne... widzę po prostu, że po 5-ciu latach ogród tego potrzebuje i dla własnego spokoju muszę to wykonać ;) czeka mnie jeszcze odbiór donic ceramicznych na front, wykorowanie wszystkich rabat (kora już się częściowo rozłożyła) i zapełnienie drewutni - zakładaliśmy, że wystarczy nam drewna na początek kolejnego sezonu, ale przy tych mrozach codziennie się dogrzewamy... niestety to wszystko kosztuje, ale nie opłaca się w tych czasach trzymanie pieniędzy w przysłowiowej skarpecie.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 4
No i żyć przecież trzeba
Tak, żeby człowiek był szczęśliwy. Bo odmawiać sobie wszystkiego i czekać...na co? Dlatego kupuję róże na potęgę 
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 4
słusznie
trzeba być trochę hedonistą w życiu 
ja róże muszę trochę dawkować... nie mam takiego boiska jak Ty, a i M. potrzebuje stopniowego przyzwyczajania ;)
ja róże muszę trochę dawkować... nie mam takiego boiska jak Ty, a i M. potrzebuje stopniowego przyzwyczajania ;)
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 4
Ja znowu musze sie troche ograniczyc z wydatkami, bo zeszlosezonowe zakladanie ogrodka pozwolilo wyplynac wiekszej ilosci kasiorki. No ale te wszystkie tarasy, ogrodzenia, kamienie, robocizna uha-ha a jeszcze dom nie kompletnie skonczony nastepne uha-ha 
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 4
Co do kasiorki i trzymania w skarpetkach albo w banku to absolutnie popieram wydawanie bo to oszczędzanie nic nie przynosi, ciągle poniżej inflacji, giełda szaleje i na co czekać- chyba na koniec świata.
Lepiej róż zamówić czy jakichś innych chabazi albo domek i ogródek wykończyć.
Idę zamówić te klemki a potem dla przyjemności popatrzeć na kociambry całkiem rasowe.
Lepiej róż zamówić czy jakichś innych chabazi albo domek i ogródek wykończyć.
Idę zamówić te klemki a potem dla przyjemności popatrzeć na kociambry całkiem rasowe.
-
MaGorzatka
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2788
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 4
O, tak tak, jak ja Cię rozumiemaguniada pisze:dziewczyny, najbardziej lubię siać wprost do gruntu: maciejkę, aksamitki, groszek pachnący... jeszcze parę roślinek w ten sposób mi się udało, ale do kuwetek się boję - że przesuszę albo przeleję...
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25229
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 4
Zostawić Twój watek na kilka dni, i człowiek się gubi.
Omineła mnie dyskusja o różach i powojnikach.
Różę wiem jaką wybrałas, a powojnika?
Zostałas przy swoim pierwszym wyborze?
Omineła mnie dyskusja o różach i powojnikach.
Różę wiem jaką wybrałas, a powojnika?
Zostałas przy swoim pierwszym wyborze?
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 4
Raz się zyje
Dobrze, że te nasze hedonistyczne zapędy kierują się w stronę chabazi, przecież mogło być gorzej 
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 4
Teraz już będzie tylko cieplej i cieplej.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 4
Majeczko, ja też Ci życzę rychłej wiosny, bo nie mogę się doczekać Twojego różanego wątku ;) to będzie znowu istne szaleństwo ;)
kurcze, zimno masz na tej swojej działce... u mnie dziś rano zaledwie -18st, więc faktycznie chyba wiosna idzie
Ewa, a propos... palisz? ;)
Gosiu, ostatecznie zdecydowałam, że na słupy pergoli puszczę róże Ilse Krohn Superior w towarzystwie powojnika Mikelite... nie mogę się doczekać tej chwili, kiedy będę mogła to wszystko sadzić ;) jak to zrobić, żeby już w pierwszym sezonie rośliny trochę zarosły pergolę? ;)
Małgosiu, no właśnie... to sianie jest zbyt skomplikowane ;) powinno się nasionka siać do gruntu i po krzyku... a tu trzeba tyle zachodu z tą domową uprawą, nie wspominając o braku miejsca ;)
Maju, podzielam to zdanie... zdecydowanie rozsądniej jest zainwestować w remont domu czy renowację ogrodu, niż trzymać kasę w skarpecie... dzięki temu my mamy co robić i jesteśmy szczęśliwsi ciesząc oczy efektami...
Julka, w jednym roku oszczędzamy, w kolejnym wydajemy... toż pewnie, że rzadko kto ma nieograniczone fundusze i nie musi się liczyć z wydatkami... Ty w tym roku też masz kilka planów, ale w granicach rozsądku, jeśli chodzi o kasę
i bardzo dobrze.
niedziela pod Wawą póki co pochmurna, na termometrze -16st. W oczekiwaniu na Maję w ogrodzie idę po drugą kawę...
miłego dnia!
kurcze, zimno masz na tej swojej działce... u mnie dziś rano zaledwie -18st, więc faktycznie chyba wiosna idzie
Ewa, a propos... palisz? ;)
Gosiu, ostatecznie zdecydowałam, że na słupy pergoli puszczę róże Ilse Krohn Superior w towarzystwie powojnika Mikelite... nie mogę się doczekać tej chwili, kiedy będę mogła to wszystko sadzić ;) jak to zrobić, żeby już w pierwszym sezonie rośliny trochę zarosły pergolę? ;)
Małgosiu, no właśnie... to sianie jest zbyt skomplikowane ;) powinno się nasionka siać do gruntu i po krzyku... a tu trzeba tyle zachodu z tą domową uprawą, nie wspominając o braku miejsca ;)
Maju, podzielam to zdanie... zdecydowanie rozsądniej jest zainwestować w remont domu czy renowację ogrodu, niż trzymać kasę w skarpecie... dzięki temu my mamy co robić i jesteśmy szczęśliwsi ciesząc oczy efektami...
Julka, w jednym roku oszczędzamy, w kolejnym wydajemy... toż pewnie, że rzadko kto ma nieograniczone fundusze i nie musi się liczyć z wydatkami... Ty w tym roku też masz kilka planów, ale w granicach rozsądku, jeśli chodzi o kasę
niedziela pod Wawą póki co pochmurna, na termometrze -16st. W oczekiwaniu na Maję w ogrodzie idę po drugą kawę...
miłego dnia!
-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8548
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 4
Aguś...Ty przewertowałaś te róże ostatnio ,chciałabym wybrać jakaś długokwitnącą do obrośnięcia łuku , absolutnie nie czerwoną...podpowiesz mi coś 
ale te pergolki w Maji w ogrodzie dzisiaj szałowe były co i te krzesełka....
ale te pergolki w Maji w ogrodzie dzisiaj szałowe były co i te krzesełka....
-
slanka-flora
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 15026
- Od: 3 gru 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 4
AGNIESZKO
Witam
Podziwiam ;:25 ;:25 ;:25
Gratuluję
Sławek
Witam
Podziwiam ;:25 ;:25 ;:25
Gratuluję
Sławek
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 4
Sławku, dziękuję za odwiedziny i zapraszam! ale ilość emotikonek wrzuciłeś ;)
Dorotko, podobały mi się również pergole i krzesełka w dzisiejszej Mai - w ogóle sporo fajnych pomysłów można było podpatrzeć w tym odcinku... z różami może coś podpowiem, ale ze mnie żadna specjalistka...
Dorotko, podobały mi się również pergole i krzesełka w dzisiejszej Mai - w ogóle sporo fajnych pomysłów można było podpatrzeć w tym odcinku... z różami może coś podpowiem, ale ze mnie żadna specjalistka...
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 4
U mnie -9 bylo w nocy ale troche snieg posypal.
Agus, Agus, kupilas te donice? bo cos o przywozce pisalas a ja nie zalapalam
A kule ogladalas czy nic nie bylo?
Agus, Agus, kupilas te donice? bo cos o przywozce pisalas a ja nie zalapalam

